Kundel bury
Gdy był mały, to znalazłem go w ogródku
I wyglądał jak czterdzieści dziewięć smutków.
Taki mały, taki chudy,
Nie miał domu, nie miał budy,
Więc go wziąłem, przygarnąłem, no i jest.
Razem ze mną kundel bury,
Penetruje wszystkie dziury,
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Gdy jest obiad to o kundlu najpierw myślę,
Gdy jest brudny, to go latem kąpię w Wiśle.
Ma numerek i obrożę
I wygląda nie najgorzej,
Chociaż czasem ktoś zapyta: co to jest?
Razem ze mną kundel bury,
Penetruje wszystkie dziury,
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Ludzie mają różne pudle i jamniki,
Ale ja bym nie zamienił się tam z nikim.
Tylko mam troszeczkę żalu,
Że nie dadzą mu medalu,
Bo mój kundel to na medal przecież jest.
Razem ze mną kundel bury,
Penetruje wszystkie dziury,
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Kundel bury, kundel bury,
Kundel bury fajny pies.
Dzisiaj świętujemy Dzień Kundelka.
Pies nierasowy – pies, który nie jest zaliczany do żadnej z ras psów. Potocznie określany również jako mieszaniec, wielorasowiec lub kundel.
Między mieszańcem (wielorasowcem) a kundlem istnieje wyraźne rozgraniczenie. Mieszaniec jest wynikiem skrzyżowania dwóch odrębnych ras. Kundel natomiast jest potomkiem psów nieokreślonego pochodzenia, kundli lub mieszańców.
Dziś jak wszyscy wiedzą mamy Dzień Kundelka. Skąd wzięło się to święto? Otóż w 2000 roku zostało założone przez Krystynę z Warszawy Stowarzyszenie Przyjaciół Kundelka. Niestety brak funduszy zadecydował o jego rozwiązaniu.
Po stowarzyszeniu pozostał jednak Dzień Kundelka, obchodzony dzień po wejściu w życie Ustawy o Ochronie zwierząt. W ten dzień właściciele i miłośnicy kundelków organizują spotkania, wystawy swoich pupili, lub zbiórki charytatywne dla bezdomnych czworonogów. Schroniska natomiast (jak można wyczytać na Wikipedii) organizują dni otwarte oraz zachęcają do adopcji swoich podopiecznych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 17841 odsłon
Komentarze
Kundel bury fajny pies.
25 Października, 2011 - 18:34
No nie uwierzysz droga krysko! ale mam dokładnie takiego samego kundelka jak na obrazku z żółtą smyczką ! Zwie się Maksiu . Wcześniej przez 16 lat miałem Bunie podobną z ostatniego obrazka !. Pozdrawiam wszystkich kochających Zwierzaki !. Co za zbieg okoliczności ! A Może Nie.
Ps. Krysko! który kundelek jest Twój he oczywiście bez żadnych podtekstów !
Krysko! który kundelek jest Twój
25 Października, 2011 - 20:36
ja, syn i synowa mamy owczarka niemieckiego Cywila i dwóch kundli czarnej masci z przytułku, Hebana i ślepego Kubusia.
pzdr
Re: Kundel bury fajny pies.
25 Października, 2011 - 20:45
Pozdrowienia dla wszystkich zwierzaczków. :-)
A
25 Października, 2011 - 20:48
czy można by tak zasadzić kopa takiemu gównu by w powietrzu z głodu zdechło? Czy można by karać tych wszystkich debili którzy cieszą się że to łajno skowyczy bez sensu, nie dając spokojnie przejść ulicą? Czy można by ukarać tych zboczków którzy cieszą się :No mój Bobiś to już 3 listonoszom spodnie porwał?(nie, nie jestem listonoszem)
Było by miło zlikwidować wszystkie te barachła będące zwierzęcą emanacją potężnego pierdolca swych właścicieli.
Prywatnie uważam kundle (wielorasowy m.in. kundel)za najbardziej wartościowe psy, lecz oficjalnie muszę w imię zdrowia psychicznego potępić to dziadostwo. :) . I to nie dowcip nie na miejscu,to wołanie o uporządkowanie dokuczliwości tych stworzeń dla innych.
Czy wypada w dniu 11.11.11 wzywać by bigos zaczął zachowywać się stosownie do urzędu który piastuje?
Re: A
25 Października, 2011 - 20:59
Że co?!
oyster11
25 Października, 2011 - 21:30
a poza tym wszystko w porzo?
pzdr
Re : A
25 Października, 2011 - 22:52
Gdyby nie fakt, że czas się zbierać do snu, odpowiedziałabym szerzej - a tak powiem tylko :
Spadaj Pan, bo pieprzysz Pan !
panie oyster
26 Października, 2011 - 13:17
może dla Boga to, co nazywasz "gównem" i "dziadostwem" jest bardziej wartościowe niż ty, chamie zbolały...
Psy górą (nad kotami)
25 Października, 2011 - 20:52
a już szczególnie, niepowtarzalne kundelki !
Dzięki za sympatyczny wpis.
w żadnym wypadku nie mogę się zgodzić!
25 Października, 2011 - 22:36
miałem już kilka kotów i muszę powiedzieć, iż nieraz okazują się one być nawet wierniejszymi przyjaciółmi od psów.
A co do samego dnia, to wydaje mi się trochę dziwne, żeby kundelki miały swoje drugie, osobne święto (chyba że rasowe psy też mają, no ale wtedy ekipa z "Głosu Szechtera" mogłaby krzyczeć że to rasizm...)
Koty for ever! :) Ale pieski
26 Października, 2011 - 14:07
Koty for ever! :)
Ale pieski też sympatyczne, zawsze :)
pozdrawiam
Hurtem
26 Października, 2011 - 14:48
Podzielam w pełni Państwa argumenty ad personam składając szczególne wyrazy uznania za pasję wkładaną w pisarstwo Johnemu B Good . Gdyby szanowni niepoprawni byli łaskawi jeszcze chociaż po zdanku ad rem byłbym wdzięczny. Rzeczowa wymiana poglądów mogłaby poprawić w jakimś stopniu los naszych braci mniejszych.
A teraz to samo co wczoraj:
Czy nie przeszkadza wam ujadanie kundli w niedzielny poranek w bloku przy windzie?
Czy nie przeszkadza wam załatwianie się psów do piaskownicy?
Czy nie przeszkadzają wam watahy psów nie dające dzieciom dojść do szkoły?
Czy nie przeszkadzają wam psy wylatujące z podwórek i zsadzające rowerzystę z roweru?
Czy nie przeszkadzają wam psy z pianą w pysku i krwią w oczach rzucające się na siatkę za każdym razem gdy się przechodzi?
Czy nie przeszkadzają wam martwe krzewy zatrute moczem psim?
Czy nie przeszkadzają wam chodniki pełne plam po moczu psim i gówien różnej świeżości?
Czy nie przeszkadza wam tolerowanie obsikiwania przez psy śpiącego pijaka?
Mnie przeszkadza.
Czy nie przeszkadza wam
26 Października, 2011 - 15:13
mnie przezkadzają właściciele tych psów pozbawieni odpowiedzialności
przeszkadzaja mi równiez watachy meneli i żuli zachopwujace się jak te pieski pozbawione opieki
pzdr
Odczepić się od psów !
26 Października, 2011 - 18:23
[quote=oyster11:
Czy nie przeszkadza wam ujadanie kundli w niedzielny poranek w bloku przy windzie?
Czy nie przeszkadza wam załatwianie się psów do piaskownicy?
Czy nie przeszkadzają wam watahy psów nie dające dzieciom dojść do szkoły?
Czy nie przeszkadzają wam psy wylatujące z podwórek i zsadzające rowerzystę z roweru?
Czy nie przeszkadzają wam psy z pianą w pysku i krwią w oczach rzucające się na siatkę za każdym razem gdy się przechodzi?
Czy nie przeszkadzają wam martwe krzewy zatrute moczem psim?
Czy nie przeszkadzają wam chodniki pełne plam po moczu psim i gówien różnej świeżości?
Czy nie przeszkadza wam tolerowanie obsikiwania przez psy śpiącego pijaka?
Mnie przeszkadza."
/quote]
Odnoszę się po kolei do zarzutów :
- nie przeszkadza mi szczekanie piesków, one zawsze coś sygnalizują w ten sposób.
-piaskownice powinny być na ogrodzonym terenie zabaw.
-to normalne, że psy ścigają biegnących i szczekają na nich. Taka jest natura psia i to ludzie powinni się dostosować( zwolnić bieg na widok psa bez smyczy). Niektórzy rodzice uczą tego dzieci i one szybko to pojmują.
-nie cierpię rowerzystów, bo pojawiają się znienacka w parku, gdy idę zamyślona z moim pieskiem na długiej smyczy.
-psy nie są agresywne z natury. Stają się takimi, pod wpływem agresywnych i okrutnych ludzi.
-przeszkadzają mi martwe krzewy zatrute moczem pijaczków- piwoszy( więcej leją niż psy).
- gdyby ludzie w mieście nie puszczali psów luzem, nie byłoby kup na chodnikach. Za psa odpowiada właściciel !
-nie przeszkadza mi obsikiwanie śpiącego pijaka, skoro jemu wszystko jedno gdzie śpi.
Tyle w temacie.
Re: Hurtem
26 Października, 2011 - 19:19
Czy nie przeszkadza wam ujadanie kundli w niedzielny poranek w bloku przy windzie?
NIE
Czy nie przeszkadza wam załatwianie się psów do piaskownicy?
NIE ZAUWAŻYŁAM, TO CHYBA ODIZOLOWANY PRZYPADEK.
Czy nie przeszkadzają wam watahy psów nie dające dzieciom dojść do szkoły?
PIERWSZE SŁYSZĘ?
Czy nie przeszkadzają wam psy wylatujące z podwórek i zsadzające rowerzystę z roweru?
NIE, DZIĘKI NIM ROWERZYŚCI PRZYNAJMNIEJ TROCHĘ ZWOLNIĄ, BO NA OGÓŁ ZACHRZANIAJĄ JAK GŁUPI I STANOWIĄ NIEBEZPIECZEŃSTWO DLA PIESZYCH... I PSÓW. :)
Czy nie przeszkadzają wam psy z pianą w pysku i krwią w oczach rzucające się na siatkę za każdym razem gdy się przechodzi?
ALE O CO CHODZI? PRZESZKADZA CI SIATKA? TO WEJDŹ ZA PRÓG. ;)
Czy nie przeszkadzają wam martwe krzewy zatrute moczem psim?
MOCZ PSI JEST BARDZO ZDROWY DLA KRZEWÓW I TRAW, MASZ NA MYŚLI MOCZ SUK RACZEJ, ON RZECZYWIŚCIE POTRAFI ZNISZCZYĆ TRAWĘ. ALE CO W ZWIĄZKU Z TYM - POWINNO SIĘ WYELIMINOWAĆ SARNY, KRÓLICZKI I LISY, BO NAM ZNISZCZĄ LASY?
Czy nie przeszkadzają wam chodniki pełne plam po moczu psim i gówien różnej świeżości?
GÓWNA MOŻE I TROCHĘ PRZESZKADZAJĄ - NA CHODNIKU - MIASTO POWINNO ZORGANIZOWAĆ JAKIŚ WYBIEG, BO ŻAL PATRZEĆ NA TE BIEDNE PIESKI W MIEŚCIE. NIE PRZESZKADZAJĄ NATOMIAST NA TRAWIE - SAMA NATURA, UŻYŹNIA GLEBĘ. ;) PRZESZKADZAJĄ MI ZA TO PAPIERKI, BUTELKI I INNE PLASTIKI POROZRZUCANE TAM PRZEZ LUDZI - TO SZKODLIWY I DALEKI OD NATURY.. SYF.
Czy nie przeszkadza wam tolerowanie obsikiwania przez psy śpiącego pijaka?
TERAZ SIĘ POGUBIŁAM - TO CO CI W KOŃCU PRZESZKADZA - SAMO OBSIKIWANIE CZY TOLEROWANIE TEGOŻ? JAKIŻ PIES TOLEROWAŁBY COŚ TAKIEGO? ;-)
NIE LUBISZ TY ZWIERZĄTEK, A SZKODA. ONE SĄ NORMALNE. I KOCHANE, W PRZECIWIEŃSTWIE DO WIELU LUDZI.
ZWŁASZCZA TYCH, KTÓRZY GŁOSOWALI NA PO. ;PP
MOCZ PSI JEST BARDZO ZDROWY DLA KRZEWÓW I TRAW
26 Października, 2011 - 19:56
MOCZ SUK RZECZYWIŚCIE POTRAFI ZNISZCZYĆ TRAWĘ - he he, dooobre, nie wiedziałem ;p
a co do meritum to oczywiście niech nam żyją nasze czworonożne pupilki i pupile - każde z nas psiarzy odpowiada za własnego pieska jak i za dziecko - moja jest dobrze wychowana i nigdy nie szczeka bez sensu - pies się xle zachowuje jak ma głupawego własciciela he he ;)
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Re: MOCZ PSI JEST BARDZO ZDROWY DLA KRZEWÓW I TRAW
26 Października, 2011 - 20:05
No serio. Z ludźmi jest tak samo. Te baby coś takiego w sobie mają... jakiś jad, czy cuś... ;PP
Te baby coś takiego w sobie mają... jakiś jad, czy cuś...
26 Października, 2011 - 20:10
no, u Środy masz pozamiatane
pzdr
Re: Te baby coś takiego w sobie mają... jakiś jad, czy cuś...
26 Października, 2011 - 20:15
Olać Środę, niecałe 4 godziny i nastanie Pan Czwartek. ;)
Te baby coś takiego w sobie mają... jakiś jad, czy cuś... ;pp
26 Października, 2011 - 21:22
no fakt - jaby nie lubił to ojojoj a tak to tym przewrotnym istotom uchodzi na sucho (albo z niewielkimi obrazeniami) LOL
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Mocz psi
27 Października, 2011 - 21:44
czyli naturalny nawóz azotowy. a z azotem, jak to z azotem - w odpowiednich ilościach jest konieczny, przesadzisz - roślina umiera :)
Johnny_B_Goode_przesadzisz - roślina umiera
27 Października, 2011 - 23:52
Hmmm... w moim przypadku nie ma takiej opcji. Odrobina wystarczy, by zabić. ;)))
A co do samców - wniosek z tego taki, że powinni uszczęśliwiać różne roślinki, a nie tylko krzak pod oknem. ;-PP
Re: Hurtem
27 Października, 2011 - 21:39
jakoś nigdy nie spotkałem się z psami "z piana w pysku i krwią w oczach", ani "zrzucającymi rowerzystę z roweru", tak samo jak nie widziałem "zatrutych psim moczem krzewów". widziałem za to wiele przyrody zniszczonej wytwarzanymi przez człowieka syntetycznymi związkami.
jeśli chodzi o psie gówna na chodniku i bezpańskie "watahy" - jest to tylko i wyłącznie winą człowieka.
Hurtem-2
26 Października, 2011 - 21:16
Stan faktyczny jest taki że krzewy niszczą samce unosząc nogę i osikując roślinę. Suki kucają i nie niszczą, stąd są wybierane tam gdzie właściciel posesji nie chce grodzić roślin płotem. Mają natomiast tę wadę że się złajdaczają i mezaliansują. Co do rowerzystów to dwa dni temu poskarżył mi się sołtys(lat 74) pytając czyj to pies lata po drodze bo już kilka razy zsadził go z roweru. Taki człowiek chyba zbyt szybko nie jeździ.Wszystkie inne zapytania stworzyłem na przykładach z życia wziętych; nie są imaginacjami i fobiami. Tych przykładów jest dużo więcej jak np "zrzuty niechcianych prezentów w podmiejskie lasy a nawet przywiązywanie zwierząt do drzew bo 2 x już wrócił!
Myślę że wspólnym wnioskiem może być rozpowszechnianie wiedzy że zwierze to nie zabawka, to obowiązek , odpowiedzialność i ograniczenie naszej wolności. Również świadomość że pupil słodki nie może być uciążliwy dla otoczenia. Jest kwestią otwartą wprowadzenie obowiązkowych badań psychiatrycznych dla osób chcących mieć zwierzaka.Jest również sprawą konieczną ujawnienie prawdziwych intencji organizacji zarabiających na krzywdzie zwierząt typu "Gaja".
Na koniec dwie opowiastki:Amerykanie wyłożyli pieniądze na budowę schroniska dla psów w Turcji. Pieniędzy zabrakło. Gdy po dwóch latach budowlańcy przyszli dokończyć obiekt musieli z terenu budowy wyrzucić bezdomnych ludzi którzy zasiedlili te niedokończone klatki.I druga.
Czy można mieć prawdziwą miłość za pieniądze?
Tak, kupując sobie psa.
Cham zbolały.(Już nie będę pisał w tym wątku).
sorki - wyluzuj - fakt, wciąłeś się między kielich a zagrychę ;)
26 Października, 2011 - 21:42
pogadajmy poważnie kto nam, dlaczego prezydenta zamordował, i dlaczego nie tyle że nie siedzi, to jeszcze trzepie kasę i sobia z nas kpi, jeżeli juz na poważnie ma być.
to że komus pies nasikał w ogródku albo podarł nogawkę sąsiadowi to wybacz ale argument na co?
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Re: Hurtem-2
28 Października, 2011 - 00:02
"Stan faktyczny jest taki że krzewy niszczą samce unosząc nogę i osikując roślinę."
Ale że jak? Unosząc nogę i osikując roślinę nawadniają ją, a nie niszczą.
"Suki kucają i nie niszczą,"
A właśnie, że niszczą. Bo mają w moczu jad. ;PPP
Cholera wie, co to jest, ale kilka razy widziałam skutki regularnego podlewania przez sukę trawy. :)
Miejsce przedtem regularnie podlewane przez samców, kwitnące i zielone, po "ataku" suki stało się wyjałowioną pustynią. ;PP
"Mają natomiast tę wadę że się złajdaczają i mezaliansują. "
No to już chyba czysty seksizm jest! ;P
Niby z kim się łajdaczą? Z tymi wiecznie skomlącymi samcami, żeby wreszcie dały im spokój. :)))
Miejsce przedtem regularnie podlewane przez samców, kwitnące i z
28 Października, 2011 - 15:17
bo te baby to całe zło
pzdrf