Kalwaria Zebrzydowska - homilia kardynała Dziwisza
Wczoraj w Kalwarii Zebrzydowskiej homilie do stu tysięcy pielgrzymów wygłosił kardynał Stanisław Dziwisz.
Kazanie kardynała Dziwisza powinno rozwiać wątpliwości wszystkich co do stanowiska Koscioła w dyskusjach moralnych,które toczą się w naszym kraju w kregach politycznych i społecznych.
Dziwisz potępił aborcje,eutanazję,zwiazki konkubinackie i homoseksualne oraz metodę in vitro jako walkę z niepłodnością.
- "Zabija się prawdę o poczętym życiu dziecka twierdząc, jakoby to jeszcze nie było życie ludzkie "-
- "Zabija się prawdę o świętości życia ludzi chorych i starych twierdząc, jakoby to już nie było życie ludzkie. Zabija się prawdę o małżeństwie jako nierozerwalnym związku kobiety i mężczyzny dopuszczając rozwody i tak zwane związki partnerski
- "Zabija się prawdę o rodzinie, jako naturalnym środowisku narodzin nowego życia, jego rozwoju i dojrzewania. Pod pozorem leczenia niepłodności, proponuje się metody uwłaczające miłości i godności małżonków i upragnionego dziecka. Dziecko ma prawo rodzić się z miłości i w rodzinie" -
- "Cyniczni politycy są jak Piłat skazujący Chrystusa. Występują przeciwko prawdzie ze strachu o swoje stanowiska". -
Ta homilia kardynała Dziwisza to napewno zaskoczenie dla wielu.
Warto zastanowić się nad głosem Dziwisza a dni Wielkanocne powinny sprzyjać zadumie nad sensem i istotą życia.
Jeszcze raz wszystkim spokojnych i dobrych Świąt Wielkanocnych życzę
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2598 odsłon
Komentarze
Który Dziwisz jest prawdziwy?
11 Kwietnia, 2009 - 17:59
Ten z Kalwarii Zebrzydowieckiej, czy ten popierający czynem i słowem Paradę Oszustów? Czyżby schizofenia? Dla mnie, to ten Dziwisz popierający PO jest prawdziwym Dziwiszem, a ten z Kalwarii? Powiedział, bo tak wypadało.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Kraków od dawna nie miał tak marnego biskupa.
11 Kwietnia, 2009 - 18:19
Dziwisz to "kapciowy" Karola Wojtyły, odesłany do nas z Rzymu, gdzie trzeba było zmienić kadry po nastaniu Benedykta.
"Staszek"(jak mówi o nim kierowca biskupów od Sapiehy poczynając) jest pozbawiony talentów i osobowości. Przypadkiem przypomniał kilka oczywistych rzeczy. I tytle.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Ciekawe czy on też...
11 Kwietnia, 2009 - 22:25
Ciekawe czy on też należy do ostatnio tak zasobnego w kadry zakonu ojców konfidencjałów którego znamienitym przedstawicielem jest między innymi ojciec TW Filozof (JE abp Józef Życiński) i wielu innych równie znamienitych i pomniejszych ale mnie mniej zagorzale ujadających na rozkaz.
---------------------------------------
-Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista-
=____W wszystkich trzech radykał____=
==============================
--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================
możemy tylko spekulować, Dziwisz uchował si w cieniu JPII.
12 Kwietnia, 2009 - 01:53
Zastanawia mnie jednak, dlaczego Hejmo-"Hejnał" jest taki wyluzowany... Ma na kogoś haka, ktoś go kryje?...
Dziwisz jest miernotą, co widać i słychać. Nawet "Suchy Franek" :), czyli Macharski miał intelekt i klasę o niebo przewyższające Dziwisza. Osobowością jest też, co by o nim nie mówić, twardy góral - Pieronek. Dziwisz to katastrofa dla Krakowa i polskiego Kościoła.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Ta homilia kardynała Dziwisza to napewno zaskoczenie dla wielu."
11 Kwietnia, 2009 - 23:58
Moze dla tych, ktorzy przynaleznosc do Kosciola przypominaja sobie raz w roku, z okazji Wielkanocy.
To oni caly rok czepiaja sie wyrwanych z kontekstu slow i zdan, zeby budowac obraz ludzi Kosciola taki, jaki odpowiada ich wyobrazeniom.
Dlatego, kiedy proste prawdy slysza wypowiedziane publicznie, bez interpretacji przeprowadzonej przez jakies radio czy telewizje, sa zaskoczeni, ze Kosciol jeszcze potrafi glosic co glosi.
Dla mnie ta homilia nie jest zadnym zaskoczeniem.
Ja nie uzywam GW, TVN, ani Tygodnika Powszechnego do tego, zeby dowiedziec sie czym Kosciol zyje.
arka
Arka, czy mówisz o sobie?
12 Kwietnia, 2009 - 11:07
Obraz Dziwisza wyrobiłem sobie na podstawie jego wypowiedzi i czynów przez cały rok! Dlatego zaskoczyły mnie słowa wypowiedziane w Kalwarii Zebrzydowickiej. Or i wszystko.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Tak, o sobie, mowiac, ze
12 Kwietnia, 2009 - 11:28
dla mnie ta homilia nie jest zadnym zaskoczeniem.
Nie znam zadnej innej wypowiedzi kardynala Dziwisza, ktora bylaby zaprzeczeniem tego, co powiedzial w Kalwarii.
Jest natomiast wiele roznych interpretacji Jego slow, w zaleznosci od tego, co komu pasuje. Na tych interpretacjach nie opieram oceny Jego osoby, jak robia to ludzie, ktorzy z Kosciolem maja na bakier...
Ot i wszystko.
arka
Z Kościołem na bakier.....
12 Kwietnia, 2009 - 11:48
A o którym Kościele mówisz? Bo ja w Polskim Kościele Katolickim widzę conajmniej dwa!
Jeden kościół jest kunktatorski i bojaźliwy. Jest kościołem chroniącym tajnych współpracowników SB i WSI. Nie mającym odwagi spojrzeć w twarz tym którzy zostali przez owych TW skrzywdzeni. Nie mającym odwagi spojrzeć w lustro.Zamiatającym wszystko pod dywanik. Co innego mówiący a co innego robiący
Drugi Kościół Katolicki, jest odważny i bezkompromisowy, mający twarz Kapłana i Męczennika ojca Jerzego Popiełuszki a duszę Wieliego Kardynała Wyszyńskiego. Mówiący czystym i dźwięcznym głosem. Będący ostoją dla potrzebujących i przewodnikiem błądzących. Jest to mój KK z którym ja się identyfikuję.
Ot i wszystko!.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Kosciol jest jeden.
12 Kwietnia, 2009 - 12:13
To o czym piszesz jest wymyslem wrogow Kosciola po to, zeby podzielic ludzi, zasiac niezgode, rozbic Kosciol od srodka. Oni bardzo, bardzo sie "martwia" kondycja Kosciola i jest im bardzo przykro, ze Kosciol nie jest taki, jak oni chcieliby, zeby byl.
Widze, ze w Tobie maja wiernego sluchacza.
Kosciol jest jeden.
Jak oddzielisz Piotra, tego ktory chwycil za miecz, zeby bronic Jezusa przed zydami, od tego, ktory w ta sama noc zaparl sie tego samego Jezusa trzy razy ?
To ten sam Piotr.
Nie powiesz mi chyba, ze utozsamiasz sie tylko z tym pierwszym ?
arka
Re; Kościół jest jeden
12 Kwietnia, 2009 - 19:50
Arka, nie chcesz pojąć? Czy naprawdę nie wiesz o czym mówię? Co ma wspólnego zapieranie się Jezusa przez Piotra z tym o czym ja piszę?
Ja piszę o oczyszczeniu Świątyni! Chrystus biczem przepędził "handlarzy i bankierów", których winą było tylko to, że handlowali w miejscu świętym. Co zrobiłby z różnymi "handlarzami", którzy handlują miejscem świętym?
Dla przypomnienia kilka cytatów.Czytając je zastanów się kogo porównać do do zapierającego się Piotra. Ja wiem, ale czy Ty to wiesz?
"Jezus… w świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni … do tych, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska." (J2,14-16)
O Jezusie zwykle mówimy jako o Władcy, Zbawicielu, Pasterzu, Nauczycielu, Proroku, Cudotwórcy. Bardzo rzadko natomiast postrzegamy naszego Mistrza jako gorliwego Stróża czystości Domu Bożego, czego klasycznym przykładem jest Jezus oczyszczający świątynię Bożą: "I wszedł Jezus do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, a stoły wekslarzy i stragany handlarzy gołębiami powywracał. I rzekł im: Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców" (Mt 21,12-13).
Gwałtowna akcja wyrzucania ze świątyni ludzi, robiących na religii własne interesy, to niezbyt popularny, ale bardzo ważny obraz Jezusa. Ta funkcja Chrystusa Pana była zapowiadana w płomiennych kazaniach Jana Chrzciciela: "Gdy zaś lud oczekiwał i wszyscy w sercach swych rozważali, czy też Jan może nie jest Chrystusem, sam Jan odpowiedział wszystkim, mówiąc: Ja chrzczę was wodą, lecz przychodzi mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów jego; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. W ręku jego jest wiejadło, by oczyścić klepisko swoje i zebrać pszenicę do spichlerza swego, lecz plewy spali w ogniu nieugaszonym" (Łk 3,15-17).
Jan ukazuje Jezusa jako Gospodarza, który oczyszcza swoje klepisko, oddziela ziarno od plew. Zboże powędruje do spichlerza i - jako ziarno na mąkę - stanie się chlebem powszednim. Jako nasiona będzie też zasiewem następnych żniw - chleba na przyszłość.Plewy muszą być i będą wyrzucone!.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."