Gajowy, naprzód marsz!

Mamy już nieoficjalny hymn Bronisława Komorowskiego. Zewsząd rozbrzmiewają hymny i peany ku czci i chwale umiłowanego i jedynie słusznego zasiadającego na tronie pod żyrandolem. "Wiadomości" TVP przebiły w wazeliniarstwie króla spod zyrandola nawet Tusk Vision i uczciły 2-lecie prezydentury Bronisława Komorowskiego okolicznościową laurką z której można było dowiedzieć się tyle, że prezydenta wszyscy kochają, młodzi i starzy, a tylko lider opozycji bojkotuje. Funkvjonariusze TVP wykreślili fakt, że Komorowski żądał wtedy, trzy miesiące po potężnej tragedii, wymazania wszelkich oznak pamięci po poprzedniku, który tragicznie zginął w Smoleńsku. A wcześniej brał udział w bezwzględnych na Niego atakach. Podobnie jak to, że mnożył - w ślad za swoim przyjacielem Palikotem - ohydne spekulacje o odpowiedzialności pasażerów tupolewa. I to, że do dziś nie zdobył się na najmniejszy gest Jego upamiętnienia, akceptuje natomiast żenujące "śledztwo". Nie wspominamy także o: - podpisaniu niemal całkowitej likwidacji emerytur dla przyszłych pokoleń - prowadzeniu wobec Rosji polityki na kolanach - całkowitym braku kontroli i krytyki ze strony "zaprzyjaźnionych" mediów I tak zrobili wazeliniarską laurkę ku czci i chwale gajowemu. ]]>http://wpolityce.pl/artykuly/33541-tak-sie-robi-laurke-komorowskiemu-to-...]]> Nie może być inaczej, bo przecież na tronie w blasku kryształowych żyrandoli siedzi niemal król i bije od niego światłość niezwykła i promienna. I będzie jeszcze bardziej promiennie. - Jeśli będzie zgoda, stanę na czele przyszłorocznego wspólnego marszu w Święto Niepodległości - mówi "Gazecie" prezydent Bronisław Komorowski Więcej... ]]>http://wyborcza.pl/1,75478,10711866,Komorowski__Nie_straszcie_Polakow.ht...]]> - Nie pozwólmy ekstremistom i chuliganom na psucie naszych wspólnych polskich świąt narodowych - dodał prezydent. Podkreślił też, że w prezydenckim projekcie zmian w prawie o zgromadzeniach publicznych nie chodzi o ograniczenie wolności, tylko zwiększenie odpowiedzialności.- Pomysł ten podchwycił niezawodny PZPRowiec Nałęcz. - Doradca prezydenta, prof. Tomasz Nałęcz powiedział w Radiu Zet, iż rzeczywiście prezydent "bardzo poważnie rozważa, by w 2012 roku poważne polskie autorytety ponad partyjnymi podziałami w dzień Niepodległości wspólnie zorganizowały taki Marsz Niepodległości". Ale - jak zastrzegł - oczywiście organizatorem tego pochodu nie będzie Młodzież Wszechpolska. Mało tego komuch Nałęcz ma super propozycje: nazwać inaczej ten marsz. - Nałęcz dodał, że marsz z udziałem prezydenta można nazwać inaczej niż Marsz Niepodległości, żeby nie wpisywać się w inicjatywę radykalnych środowisk narodowych. I tu problem. Jak nazwać ten spacer gajowego Bronka w Dniu Niepodległości z tą jego postkomunistyczną świtą? Jan Lityński, doradca gajowego Bronka. Był członkiem Hufca Walterowskiego. Od 1966 do 1967 należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej. Jako kilkuletnie dziecko podczas uroczystości Narodowego Święta Odrodzenia Polski (22 lipca 1952) wręczał kwiaty Bolesławowi Bierutowi. Scenę tę zarejestrowała Polska Kronika Filmowa. W trakcie kampanii wyborczej w 1993 materiał ten w swoich stworzonych przez Jacka Kurskiego spotach prezentowało Porozumienie Centrum. Archiwum Włodzimierza Kofmana Stoją: Irena Grudzińska, Jan Lityński, Adam Michnik. Siedzą z przodu: Jan Tomasz Gross w objęciach Aleksandra Smolara. Z tyłu: Jan Kofman, Barbara Skowrońska. Warszawa, 1967 r. A tutaj chłopcy ze WSI i PZPR, doradcy gajowego. Jerzy Osiatyński - Od 1963 do 1967 należał do PZPR. Tomasz Nałęcz - W latach 1970–1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pod koniec lat 80. był wśród działaczy tzw. reformistycznego Ruchu 8 Lipca. W 1990 został jednym z wiceprzewodniczących Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej. Wystąpił z SdRP po ujawnieniu afery moskiewskiej pożyczki. Tadeusz Mazowieci - "gruba kreska", wielki łaskawca dla SBeckich oprawców. Roman Kuźniar - miłośnik reżimu Putina, "jeleń" ruskich? - Jeżeli [Amerykanie] mają do czynienia z jeleniami, jakimi czasem byliśmy w podejściu do Ameryki. Każdy kraj chętnie skorzystałby z naiwności młodzieńca zapatrzonego w swego idola. Później pojawiła się frustracja. Kiedy kilka lat temu przestrzegałem przed takim rozwojem sytuacji, byłem oskarżany o antyamerykanizm. Teraz tę frustrację da się odczuć w rozmowach nieoficjalnych, bo oficjalnie obowiązuje wciąż nastawienie proamerykańskie. Źródło: wyborcza.pl, 27 maja 2011 Jak nazwać marsz w Dniu Niepodległości pod ich egidą? Proszę o propozycje. ]]>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,10715998,Marszu_11_listo...]]>