A w telewizorze ciągle Lato
Kapitalny mecz, niesamowite emocje i wielkie zwycięstwo reprezentacji Polski! W swoim pierwszym meczu turnieju finałowego Ligi Światowej nasi siatkarze pokonali Brazylię 3:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:17, 15:10) i wyrzucili ją z turnieju!
W piątek Polacy zagrają z Kubą o pierwsze miejsce w grupie F, zaś Brazylijczycy - mistrzowie świata i dziewięciokrotni triumfatorzy Ligi Światowej - już mogą pakować walizki.
Piątkowe spotkanie rozstrzygnie, która drużyna zajmie pierwsze miejsce w grupie.
- Od dawna marzyłem i śniłem, żeby jedna z moich córek, Agnieszka lub Urszula, zagrała w finale w Wielkim Szlemie i to się spełniło. Isia dokonała dzisiaj tego, co ostatnio udało się Polce 75 lat temu, a była nią legendarna już właściwie Jadwiga Jędrzejowska. Ale to jeszcze nie koniec. W sobotę Agnieszka zagra o wszystko, czyli też o numer jeden w rankingu WTA Tour. Wierzę w nią i wierzę, że jest w stanie pokonać Serenę Williams i zostać liderką rankingu - powiedział Robert Piotr Radwański.
W Londynie po raz pierwszy Radwańska wystąpiła w wielkoszlemowym półfinale. W sobotę rywalką 23-letniej krakowianki będzie triumfatorka pojedynku Amerykanki Sereny Williams z Białorusinką Wiktorią Azarenką, której zwycięstwo w tym meczu pozwoli wrócić na fotel liderki klasyfikacji tenisistek.
A w telewizorze ciągle piłka kopana i polscy pogromcy boisk oraz Lato.
To fajni Polacy i fajny Donek wygrał Euro, ale dlaczego nie chcą tego fakru dostrzec Hiszpanie?
Niefajna Rdwańska wygrała i jakoś to umknęło Hiszpanom.
Nie świętują, a nadal trwa tam feta ku czci i chwale niezwyciężonych, fajnych Polaków jak wynikałoby z propagandy medialnych klakierów Tuska.
Na salonach medialnych klakiernia walterowska i michnikowska wspólnie z władzą radzą jak uwalić Lato i posadzić na tronie przy PZPNowskich konfiturach swojaka Krzysia, rabusia pierwszego miliona, ewentualnie Bońka salonowca.
Karty w tym medialnym piłkarskim pokerze tasuje dzikus Miro, znawca cmentarnych bisnesów.
Kiedy już na PZPNowskim tronie zasiądzie swój król fajni piłkarze z fajnej kadry narodowej zdobędą tytuł mistrza świata bez nawet jednego kopnięcia piłki.
Radować się będzie fajny Donek i jego fajni kumple, i fajni wyborcy.
Fajny gajowy przypnie fajnym piłkarzom fajny order, fajna matrona z kropką strzeli sobie kolejną fajną fotkę, a fajny Lis krzyknie - kosmos stoi dla was otworem.
Tylko fajny towarzysz Wołek na dzisiejszych obradach Politbiura KC Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej z siedzibą w tokfm zdradził swoje obawy: żeby się wcześniejsza Małyszomania w Agnieszkomanię nie przerodziła.
I do tego ten krzyż na piersi Radwańskiej, który ich, postępowców, jewropejczyków znad Wisły wrazliwość tak agresywnie atakuje.
To jest ten ból spędzający sen z powiek jasnych i fajnych Polaków.
Dlaczego ta Agnieszka nie bierze przykładu z babci Czubaszek.
babcia Marysia krzyż ściągnie jedną ręką, tą samą aborcji dokona i zaraz po tym inseminatoraką zostanie, by in vitro wdrażać w fajnej Polsce.
Wieczorem zaś u ojca Miecugowa się zamelduje i wesołe nowiny obwieszczać będzie w szkiełku fajnym nowocześniakom.
Fajne bajki fajnej babci dla fajnych wnuków.
Tylko co z tą Agnieszką i z tymi niefajnymi?
W piątek Radwańska pokonała w swoim pierwszym wielkoszlemowym półfinale Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber 6:3, 6:4.
- "Jaka z niej Angelique, czy tym bardziej Andżelika. To przecież jest Ania, nasza dziewczyna spod Poznania. Życzę jej jak najlepiej, bo jest bardzo pracowitą i bardzo miłą dziewczyną. Oby się dalej tak wspinała w rankingu, oczywiście tylko może jakieś pół kroku za Agnieszką. Przyznam szczerze, że Kerber zagrała naprawdę na najwyższym światowym poziomie, podobnie jak Isia. To był mecz wart półfinału Wimbledonu" - uważa Radwański.
- "Przy tej całej euforii i radości jest jednak i smutek, i to dość duży. Oglądałem chyba wszystkie programy informacyjne, bodaj na wszystkich kanałach i jednak nie rozumiem, czemu newsem numer jeden w sporcie było wszędzie to, że Grzegorz Lato będzie znów kandydował na szefa PZPN. Co to ma tak naprawdę wspólnego ze sportem, w którym ciężką pracą i maksymalnym wysiłkiem osiąga się prawdziwy sukces. Agnieszka dotarła do finału Wimbledonu jako pierwsze Polka o 75 lat. Takie wydarzenie powinno być chyba bardziej wyeksponowane w serwisach informacyjnych" - uważa Radwański.
- "W sumie się do tego przyzwyczailiśmy. Ale po prostu szkoda, że mimo coraz lepszych wyników naszych zawodników tenis w Polsce wciąż jest traktowany tak po macoszemu w mediach. Właściwie prawie wcale nie można go oglądać w polskiej telewizji, no wyjątkiem tu jest Polsat. W tenisie sezon trwa dziesięć miesięcy, czyli niemal przez cały rok trzeba być w wysokiej dyspozycji i grać na okrągło, co chwilę zmieniając kontynenty. Ale bardziej promuje się sporty, w których startuje się przez trzy miesiące w roku, albo takie, które uprawiane są w kilku ledwie krajach Europy. Mam nadzieję, liczę po cichu, że sukcesy Agnieszki i innych polskich tenisistów, wreszcie zasłużą na większą uwagę mediów, zwłaszcza telewizji" - dodał.
http://sport.interia.pl/agnieszka-radwanska/news-robert-radwanski-przy-calej-euforii-jest-smutek-i-to-duzy,nId,620911
I co z Lato?
Kucharski bez ogródek mówi: "To jawna prowokacja wymierzona w rząd - w polskie państwo. Jestem przekonany, że premier Tusk nie zgodzi się na coś takiego". Szef rządu Donald Tusk na wieść o decyzji Laty złapał się za głowę.
- Żarty się skończyły! Tusk nie pozwoli na takie rządy Laty.-
Jasne, przecież co powie Krzysiu, albo Zibi.
Kolejne koryto musi być dla ludzi waaaadzy!.
Teraz k.... my!
http://euro.interia.pl/news-bydgoszcz-czyli-symbol-rzadow-laty,nId,620927
ps. Określenia TKM jako pierwszy użył Jarosław Kaczyński w 1997, wyjaśniając powody, dla których nie startował w wyborach do Sejmu z listy AWS, mimo że uczestniczył w powoływaniu tej formacji. Stwierdził wtedy, że w AWS zbyt wielką rolę odgrywa nieformalna partia TKM. "Partię" cechować miała chęć zajęcia stanowisk rządowych i korzystania z układów stworzonych przez poprzedników zamiast dokonywania reform. Nośność hasła TKM wynika[potrzebne źródło] głównie z faktu, iż nawiązuje ono do popularnych, kilkuliterowych skrótów nazw partii, w krótki i dosadny sposób opisując problematyczne zjawiska.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2101 odsłon
Komentarze
kryska!,czego oni chcą od Grzesia?Garnie tylko z ueff i fifa jak
6 Lipca, 2012 - 14:33
pozostali prezesi narodowych federacji!
Nas nie okrada, bierze tylko to, co kapnie mu od Platini'egi czy Blaettera!
Wszak niemal wszystkie te związki sportowe są zapuszczone komuną, przeżarte esbekami, milicjantami i trepami!
I żaden Boniek czy Czarnecki tego nie uzdrowią, bo trzeba rozwiązać,rozpędzić, osadzić i do mamra!
W przeciwnym razie wszyscy znów zlecą się do koryta!
pzdr
antysalon
bo trzeba rozwiązać,rozpędzić, osadzić i do mamra!
6 Lipca, 2012 - 14:56
władza chce dorwac sie do kionfitur, a nie uzdrowic
nie w glowach im rozwiazanie , ani przegnanie PZPN
we łbach lody, jakie, by mogli kręcic swojak
pzdr
Re: A w telewizorze ciągle Lato
6 Lipca, 2012 - 18:54
Ciekawostka ekonomiczna.
Jeden mecz rozegrany na polskim stadionie kosztował Nas Polaków średnio koło 2,5 miliarda euro (stadiony do utrzymania lub rozbiórki mogą być kolejnym "sukcesem" Tuska, a Naszym kosztem - koszt utrzymana to ok. 100 mln. x 6 = 600 mln. złotych rocznie).Megalomania narodowa jest szczególnie bardzo kosztowna, gdy brak jest dobrego gospodarza.
2.500.000.000 X 4,2500 = 10.625.000.000 złotych
Każdy Polak (liczę populacje Polaków w liczbie 38 milionów) obligatoryjnie musiał zapłacić za każdy mecz piłki kopanej nie mniejszej niż 280 złotych ode łba (osesek-starzec).
Kurs euro na dzień według: http://www.money.pl/pieniadze/
Ile kasy ogółem wydali przyjezdni, którym zafundowaliśmy tak kosztowną "naszą" gościnę.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
obiboku!, ale to nie Lato nas naraził na te koszty, jeno Tusek!
6 Lipca, 2012 - 19:12
pzdr
antysalon
Re: obiboku!, ale to nie Lato nas naraził na te koszty, jeno Tus
6 Lipca, 2012 - 19:16
Jest takie pojęcie: - współudział kwalifikowany.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
ale to nie Lato nas naraził na te koszty, jeno Tusek!
6 Lipca, 2012 - 19:18
gwpoli sprawiedliwości PiS i SLD, i PSL tez
pzdr