Wieści z zielonej wyspy maj 2012

Obrazek użytkownika Shork
Humor i satyra

Zespół folklorystyczny z Mazur Dolnych o wdzięcznej nazwie "Naćpana Hołota" odciął się stanowczo od pierwszomajowego wystąpienia rzecznika RPP. Lider zespołu, Euzebiusz. S. powiedział, że nigdy nie popierał tego ultraprawicowego ugrupowania i bliżej mu do (przepraszamy za wyrażenie) PiS.

A jak już jesteśmy przy folklorze, Rzecznik Stowarzyszenia Niosek Polskich zażądał w imieniu swoich klientek tantiemów za wykorzystanie słów "koko" w hymnie polskiej reprezentacji na EURO 2012.
Zapytany przez PZPN, dlaczego robi wbrew głosom milionów Polaków, odpowiedział: "A tak, dla jaj!"

Wyjaśniła się sprawa telefonu komórkowego Lecha Kaczyńskiego.
Towarzystwo Przyjaciół Flory Smoleńskiej wydało oświadczenie, że w rejonie lotniska pojawiły się ponad dwa lata temu zmutowane gatunki brzozy, które wykazują zadziwiający pociąg do telefonów komórkowych. "Jeżeli taka brzoza zobaczy telefon, to hyc łapie w gałęzie i przyciska guziki" mówi, proszący o anonimowość, członek TPFS. Niestety dużo tych brzóz spłonęło w czasie katastrofy, a niektóre odleciały na inne lotniska. TPFS podejrzewa, że słynny film, niby ze strzałami, też nakręciła brzoza.
Do wczoraj pozostawało zagadką, w jaki sposób nawiązano połączenie ze spalonego telefonu. Okazało się, że telefon spalony został przy próbie otwarcia w celu identyfikacji karty SIM. Winowajca już został ukarany zwolnieniem z pracy, okazało się, że wcześniej pracował jako rozpruwacz kas pancernych.

Premier uspokajał, że żadne ważne dane, o których by wcześniej nie wiedziały służby rosyjskie, nie zostały ujawnione w wyniku katastrofy smoleńskiej. Wielu Polakom, po tych zapewnieniach, kamień spadł z serca.

Premier jednocześnie potępił w ostrych słowach wygłup Jarosława Kaczyńskiego, który chce bojkotować mecze na Ukrainie. Stefan Niesiołowski zapowiedział wniesienie do sejmu ustawy zabraniającej liderowi opozycji ogłaszania bojkotu, zanim zrobi to Premier

Zorganizowane Bojówki Masońskie przyznały się do dewastacji tak zwanej Golgoty Beskidzkiej. Zrobili to z powodu zbyt dużej liczby symboli katolickich, zamieszczonych tam przez artystę.
"Autor chyba miał nas za głupców, myśląc że nie dostrzeżemy tej kiepsko zakamuflowanej, katolickiej indoktrynacji" Czytamy w wysłanym do mediów liście otwartym ZBM.

Brak głosów

Komentarze

10 za tekst,tak trzeba o Masonach mówić i pisać,usadowili się wszędzie na wysokich stanowiskach,i w rządzie i w kościele katolickim,i coraz więcej zagrażają Polsce,czas aby ludzie poważnie podeszli do tego problemu

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#252868

Przede wszystkim to zespół grupo charakterze elitarnym i dyskretnym, którym o wiele bardziej wydaje się że śa panami sytuacji a nawet świata. W Polsce, to ludzie chorzy na wyobraźnie z ambicjami bycia ponad człowiekiem. Cotton Club z Gdańska, skad zrodził się taki ruch Tusków, Lewandowskich, Dworaków itd. wbił sobie w głowę że są natchnieni palcem Bożym do rządzenia światem. Nie smiejcie sie ludziska, bo widziałem to na własne oczy. Dziwki, cygara, whisky i disco. Oto teraz mamy produkt najwyższej czerwonej kmafijnej klasy z Międzynarodówką na ustach. Był to hymn masonów tworzących Komitern w Moskwie. Autorem był mason Eugen Pottier. Jak blisko, prawda? Ale że historia kołem sie toczy, a własnie się w tej chwili ten krąg zamyka, to koko - spoko, będzie Orinoko. O tym możecie przeczytać w książce A. Fiedlera pt. Orinoko.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#252872

Przede wszystkim to zespół grupa o charakterze elitarnym i dyskretnym, którym o wiele bardziej wydaje się że śa panami sytuacji a nawet świata. W Polsce, to ludzie chorzy na wyobraźnie z ambicjami bycia ponad człowiekiem. Cotton Club z Gdańska, skad zrodził się taki ruch Tusków, Lewandowskich, Dworaków itd. wbił sobie w głowę że są natchnieni palcem Bożym do rządzenia światem. Nie smiejcie sie ludziska, bo widziałem to na własne oczy. Dziwki, cygara, whisky i disco. Oto teraz mamy produkt najwyższej czerwonej kmafijnej klasy z Międzynarodówką na ustach. Był to hymn masonów tworzących Komitern w Moskwie. Autorem był mason Eugen Pottier. Jak blisko, prawda? Ale że historia kołem sie toczy, a własnie się w tej chwili ten krąg zamyka, to koko - spoko, będzie Orinoko. O tym możecie przeczytać w książce A. Fiedlera pt. Orinoko.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#252873