Wolność jest do kupienia.

Obrazek użytkownika Poloniae
Świat

Reżim w Polsce dokonał wyboru – wspiera dawno upadłego bankruta Grecję zamiast giganta finansowego Libię. Co głupiemu po rozumie ? Główkowanie po jabolach nie wyszło Tuskowi na zdrowie oraz jego ziomali od lekarstw Piesiewicza.
Amerykańska Izba Reprezentantów Kongresu odrzuciła rezolucję 295 głosami która miała upoważnić USA do dalszego prowadzenia jednoznacznych działań zbrojnych w Libii. W większości Republikanie głosowali przeciw do których dołączyło 70 Demokratów.
Jak widać z powyższego kampania prezydencka ruszyła w najlepsze, a sukcesy militarne będą miały ogromne znaczenie dla wyłonienia następnego Prezydenta USA.
Potwierdzeniem tej tezy jest fakt, że także w piątek nie została zablokowana ustawa o wstrzymaniu środków finansowych na dalszą operację w Libii. Innymi słowy pisząc Republikanie obawiając się skuteczności Prezydenta B. Obamy po likwidacji terrorysty nr. 1 Osamy Bin Ladena, skutecznie blokują szybkie rozwiązanie kwestii zbrodniarza Kadafiego. Izba Reprezentantów odrzuciła powyższy wniosek 238 głosami. Zaistniała sytuacja formalno-prawna wynika z tego, że wnioskodawcy obu rezolucji powołują się na ustawę Kongresu z 1973 r. (tzw. War Power Resolution), która mówi, że w 60 dni po rozpoczęciu działań wojennych Prezydent musi uzyskać zgodę Kongresu na ich kontynuowanie. Jeżeli przyjęcie tej doktryny byłoby właściwe to w odniesieniu do operacji libijskiej termin ten minął 20 maja. NATO jednak nie jest w stanie wojny z Libią i faktycznie również Polska nie prowadzi wojny, a jedynie wykonuje działania zgodnie z rezolucją ONZ, która pozwala NATO na obronę ludności cywilnej w Libii « wszelkimi koniecznymi środkami » przed atakami wojsk reżimowych dyktatora Kadafiego.
Udział Polski w operacji militarnej w Libii to skrzętnie skrywana tajemnica przez media reżimowe i polityków, dotyczącej udziału w działaniach bojowych okrętu ORP. Kontradmirał Xawery Czernicki. Pisaliśmy na ten temat 11 maja tego roku.
http://rafzen.wordpress.com/2011/05/11/wojsko-polskie-w-libii/
Na spotkaniu w siedzibie Solidarności Walczącej w Warszawie byłem zdumiony podjętą celową próbą przez Witolda Waszczykowskiego marginalizacji tej informacji o kluczowym znaczeniu dla wiadomości Polaków.
My Polacy otrzymaliśmy wolność do Boga na wniosek Jana Pawła II. Nie wszyscy mają takie szczęście. Jednak jak to ze szczęściem bywa, zawsze znajdą się matoły co zazdroszczą i pragną odebrać nam szczęście do wolność. Dlaczego mają być szczęśliwi i niemiłosiernie bogaci z gazu ? Ja, Fuhrer Tusk, będę im podpowiadał kiedy mają się cieszyć. Wdrażanie tej doktryny obserwujemy na przykładzie kibiców piłkarskich. Polacy będą musieli kibicować Niemcom czy się to komuś podoba lub nie, a za transparenty np. o odszkodowanie lub niemieckie obozy koncentracyjne kibice trafią za kratki.
Libia to jednak nie Polska i Libijczyków stać na kupienie sobie wolności.
Tak Szanowni Czytelnicy, WOLNOŚĆ można kupić. Tak było od zawsze. Nikt za darmo nie walczy, a głupie doktryny komunistyczne okazały się paranoiczną schizofrenią dla debili. Dlatego tak dużo jest wyborców wszelakich partii okrągłego stołu od prawa do lewa i na ludowo, aby było śmiesznie.
Skoro można wolność kupić, to ktoś może ją sprzedać. I tutaj mamy NATO które zaoferowało pomoc w kupieniu sobie wolności przez Libijczyków. Jeżeli matoł jeden z drugim myśli, że wolność mamy od ruskich lub germańców to polecam Klicha w sprawach konsultacji medycznych. Ostatnio cały Rząd matołów ustawił się w kolejce. Jest ona długa i terminy odległe, ale koperta która za sprawą Wojtunika wróciła do łask zawsze zrobi swoje.
Libijczycy kupią sobie tą wolność czy się komuś podoba lub nie podoba jak np. ziomalom Jaruzelskiego na przekór innych niepełnosprawnych nacji, które obarczają za wszystko USA, Izrael i Arabię Saudyjską, aby było wesoło i debilowato. Kraje te ponownie wpadną w objęcia opatrzności ojca narodu w stylu Tusk, Stalin, Jaruzelski, Kadafi, Mubarak czy Al Assad, którzy będą zawsze podpowiadać kiedy należy się cieszyć, a służby będą monitorowały tych co za wcześnie się cieszyły lub są smutne, aby ich doktrynalnie wprowadzić cywilizacyjnie w objęcia woli ojca narodu. Libijczyków stać na kupienie sobie wolności. Z kim będą handlować jak będą wolni ? Z tymi co im tę wolność zabrali czy z tymi co im sprzedali ? Prawdziwy i długotrwały handel to kupiecka uczciwość. Na sprzedawanie wzorem ruskich kota w worku nikt się już nie nabierze poza głupcami.
Podsumowując: co matołowi po rozumie ?

Brak głosów