Minister Rostowski jak Radio Erewań

Obrazek użytkownika Maras245
Gospodarka

Pan Minister uraczył ns wszystkich połączeniem "odpowiedniego" przedstawiania prawdy  z księgowością rodem z Excela.
Na początek pierwszy element bo dość sprytnie to zrobiono. Otóż jak wszyscy wiemy ogromne sa różnice w liczbach podanych przez Ministra Rostowskiego i przez PiS. Otóż PiS podało kwotę wydatków 13 mld zł na pierwszy rok wprowadzenia swojego planu. Natomiast minister Rostowski podał kwotę 62 mld zł będącą (a mam do tego wątpliwości, o tym dalej) kwotą całości programu PiS.  W dodatku Jan Vincent porównał tę kwotę z planowanym rocznym deficytem.  Jak widać łatwo można nie kłamiąc, wprowadzić polskich obywateli w błąd. I w dodatku za to pan minister Rostowski wykorzystał urzędników MF, którzy jak na służbę cywilną przystało powinni być apolityczni. Mogą udostępniać dane dla opozycji by właściwie mogła wyceniać swoje propozycje, ale nie mogą służyć politycznej walce. Z resztą co tu dużo kryć co PO dotknie zamienia się w ...a szkoda gadać.
Co do księgowości rodem z Excela, to pisałem tutaj, iż gospodarka jest zbyt trudnym mechanizmem by wystarczyło odjąć dochody i już. Takie myślenie pcha ten rząd ku większym podatkom, co z realnym rozpatrywaniem mechanizmów gospodarczych nie ma nic wspólnego.
Ktoś może zapytać dlaczego Rostowskiego porównałem do Radia Erewań, bo ten jak to znane z kawałów Radio pomija fakty, wprowadza w błąd. Jak to szło? Radio Erewań nadaje: Na Placu Czerwonym rozdają samochody. Tylko plac się zgadza. Nie rozdają tylko kradną i nie samochody tylko rowery.

Brak głosów