Na kolana......

Obrazek użytkownika Nathanel
Blog

Nie będziemy klęczeli przed księdzem, bo do klęczenia jest kościół - przed Bogiem. - powiedział Donald Tusk podczas konwencji PO w Gdańsku.

 

Były to słowa niejako znamienne dla tych, co maja chrapkę odebrać Bogu władanie nad luźmi i światem.

Francuskie pismo „Vers demain” opublikowało w 1970 roku następującą wiadomość: „Są trzy fazy masońsko-diabelskiego planu”:

  1. Wszystkimi środkami należy osiągnąć, żeby w rzymsko-katolickich kościołach przyjmowano Komunię na stojąco.
  2. Należy osiągnąć to, aby chleb był kładziony komunikującym do ręki, żeby powoli zanikała wiara i pobożność, i tak dojść do trzeciego etapu.
  3. Tak przygotowani wierni zostaną przygotowani do wiary, że Eucharystia jest tylko symbolem posiłku i w końcu symbolem powszechnego braterstwa”

Dziś fałszywie pyszczą ,żę nie będą klękać przed księdzem bo to przecież człowiek jak inni, ale ksiądz to przecież kapłan - sługa Boży a nie urzędnik stanu cywilnego choć obydwaj  udzielają ślubu.

Rozbijanie Kościoła prowadzi się wielokanałowo ale w sposób skoordynowany. Rozpocżeto od  Eucharysti pod pozorem wygody i "higieny". Leniwy z natury człowiek szybko to przyjął za oczywistość.

Prawdą jest, że Komunia święta była przyjmowana „na rękę” w pierwszych wiekach (od II do V) Kościoła. Były to jednak jak mówi św. Bazyli (Epistola 93) czasy prześladowań, a więc warunki nadzwyczajne, kiedy nie były jeszcze dość rozwinięte odpowiednie dla wiary formy i obrzędy (Memoriale Domini, 1969, s. 541). Jednakże nawet wtedy nie przyjmowano Komunii Świętej bezpośrednio na rękę, ale na specjalną chustę zwaną dominikale. Wierni nie dotykali więc Hostii świętej samą ręką.

Św. Bazyli Wielki – Doktor Kościoła (330-379), mówi wyraźnie, że otrzymanie Komunii św. do ręki jest dozwolone jedynie w czasie prześladowań. Św. Bazyli w warunkach normalnych uważa te praktykę za tak poważne nadużycie, że nie wahał się traktować jej  jako ciężkie przewinienie. Gdy  prześladowania ustały, zwyczaj ten, który utrzymywał się jeszcze tu i ówdzie, był jednak traktowany jako nadużycie, które należało wykorzenić, ponieważ uważano je za sprzeczne ze zwyczajem przekazywanym przez Apostołów (!)

Kościół jednak z czasem, na skutek nadużyć osłabiających wiarę doszedł do wniosku, że najlepszym zabezpieczeniem wiary w obecność Chrystusa pod cząsteczkami postaci eucharystycznych jest forma przyjmowania Komunii świętej z ręki kapłana wprost do ust. „Niech nikt nie spożywa tego Ciała zanim Go nie uczci” (św. Augustyn). Papież Pius XII wymaga adoracji, kultu zewnętrznego przed przyjęciem Komunii świętej: „Konieczne jest bowiem, aby obrządek zewnętrzny Ofiary z natury swej wyrażał kult wewnętrzny” (por. encyklika Mediator Dei, 30 i 37). Dlatego też już od V -VI wieku wydawano zakazy udzielania Komunii Świętej do ręki. Jedynie na niektórych terenach zwyczaj Komunii świętej na rękę, tzn. na specjalną chustę utrzymał się do IX w. W 839 r. Synod w Kordobie odrzucił jednoznacznie udzielenie osobom świeckim Komunii świętej na rękę uzasadniając to niebezpieczeństwem zbeszczeszczenia Ciała Pańskiego. Ostatecznie w 878 r. Sobór w Ruen w kanonie 2 wyraźnie zabronił udzielania Komunii świętej na rękę uważając tę formę za ubliżającą Bogu i obraźliwą i zarządzając za to karę odsunięcia od służby ołtarza. Chociaż, jak twierdzi Gamber powszechną praktykę udzielania Komunii świętej do ust należy datować na VI wiek, czyli wcześniej niż dotychczas mniemano. Zwyczaj, zgodnie z którym kapłan celebrujący Msze św. udziela Komunii św. sam sobie, własnymi rękami, a świeccy wierni otrzymują ją od niego, wywodzi się z Tradycji apostolskiej - tak nauczał św. Sobór Trydencki. Tak samo jak uważali ojcowie Kościoła (m.in. św. Bazyli Wielki) od Apostołów pochodzi praktyka Komunii św. do ust, nie na rękę (co potwierdza mistyka).

Wprowadzona do Koscioła masoneria podjęła się rozmontowywania go od  wewnątrz.

W Kościele Katolickim Komunię świętą na rękę wprowadzono jako akt rebelii wkrótce po Soborze Watykańskim II. Zaczęło się w Holandii, jako wyzwanie rzucone prawowitej władzy kościelnej. Rzucono wyzwanie normom liturgicznym, których nikt, nawet jeśli jest kapłanem nie ma prawa dowolnie zmieniać.

Konsekwencje tej rebelii stały się tak poważne, iż Paweł VI konsultował się z biskupami na całym świecie i po otrzymaniu ich opinii wydał 28 maja 1969 roku instrukcję Memoriale Domini. Mówi ona: „Ten sposób (do ust) udzielania Komunii świętej ze względu na całą obecną sytuację Kościoła powinien zostać zachowany. Nie tylko dlatego, że opiera się on na przekazanym przez tradycję od wielu wieków zwyczaju, lecz szczególnie dlatego, że wyraża on szacunek wiernych wobec Eucharystii. Zwyczaj ten należy do owego przygotowania, które jest konieczne do jak najbardziej owocnego przyjęcia Ciała Pańskiego. Ponadto przez ten obrzęd, który należy uważać za przekazany przez Tradycję, zabezpieczone jest, że Komunia święta rozdzielana jest z należną jej czcią, pięknem i godnością oraz, że postacie Eucharystyczne, w których jest obecny w jedyny sposób substancjalnie i trwale cały i niepodzielny Chrystus, Bóg i Człowiek, ochraniane są przed wszelkim niebezpieczeństwem profanacji, aby w końcu zachowana była pilna troska o okruchy konsekrowanej Hostii, której Kościół zawsze wymagał”.

 

29. 06. 2008r. na rozpoczęcie roku św. Pawła miliony wiernych zasiadających przed telewizorami było świadkami jak na Watykanie Ojciec Św. Benedykt XVI podawał wiernym Komunię Św. na kolanach, bezpośrednio do ust i tylko z rąk kapłana. Nie podawano natomiast Komunii Św. osobom, które chciały ją przyjąć – świętokradzko na rękę. Podobnie było w czasie Święta Bożego Ciała. Papież w ten sposób przywraca dwutysięczną, nieomylną i ponadczasową Świętą Tradycję Kościoła – która jak to powiedział Ojciec Św. Jan Paweł II – na skutek„niedopuszczalnych nadużyć posoborowych odnośnie

Eucharystii”(Ecclesia de Eucharystia)została wypaczona! Na Zachodzie spowodowało to prawie całkowity upadek Kultu Eucharystycznego i ruinę tamtejszego Kościoła. Ponad 90% katolików utraciło tam wiarę w realną i rzeczywistą obecność Jezusa w Eucharystii. Mistrz papieskich ceremonii ks. prałat Guido Marini udzielając w imieniu Ojca Św. Benedykta XVI wywiadu dlaL’Osservatore Romanoprzypomniał z wielką mocą, że przyjmowanie Komunii Św.do ust na klęcząco, z rąk kapłana jest normą ciągle obowiązującą w Kościele.Wg papieskiego ceremoniarza to przyjmowanie Eucharystii do ust i na klęcząco, jaśniej wyraża prawdę o realnej obecności Chrystusa w Sakramencie Ołtarza, pogłębia pobożność i poczucie świętości tajemnicy (por.Idziemy Nr 27, 6. 07. 2008r.). Dlatego Ojciec Św. Benedykt XVI mówi do Ciebie:„Proszę wszystkich o odważne i zdecydowane okazywanie swej wiary w rzeczywistą obecność Pana w Eucharystii“. Nie bójmy się klękać!

Obecny Papież Benedykt XVI, jeszcze jako prefekt Kongregacji Doktryny Wiary, na polecenie Papieża Jana Pawła II, napominał też biskupów, kapłanów i wiernych: „Być może, zatem postawa klęcząca jest rzeczywiście czymś obcym dla kultury nowoczesnej skoro jest ona kulturą, która oddaliła się od wiary i wiary już nie zna, podczas gdy upadniecie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się wierzyć, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów i męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem” (por. Łk 22, 41) (…)

„Zwyczaj klękania nie pochodzi z jakiejś bliżej nieokreślonej kultury – pochodzi z Biblii i biblijnego spotkania Boga…” (Duch Liturgii, str.164-173). Powoływanie się na ostatni Sobór przy narzucaniu Komunii Św. na stojąco i do ręki nazwał «profanacją Soboru»” (Ks. N. Nasuti „Cud Eucharystyczny w Lanciano”, Ks. Gunter „Szatan istnieje naprawdę”).

Obowiązuje to do dzisiaj i na zawsze.

PS. Formalnie mam Błogosławieństwo Kościoła jako szafarz nadzwyczajny. Nigdy jednak nie odważyłem się udzielać Komunii Świętej, nawet w ramach posługi dla chorych. Asystuję przy udzielaniu Komunii pod obiema postaciami, ale przy podawaniu Krwi Chrystusa pod postacia wina ręce nie mają bezpośredniego kontaktu. Tu zwyczaj taśmowego udzielania Komunii prtzesuwającej sie "kolejce" jest już głęboko zakorzeniony. Choć dość często spotyka się osoby przyklękające przed przyjęciem Pana. W jednej ze starych parafii polskich< którą chciano zamknąć a kościól sprzedać ale go obroniono jest zwyczaj że ksiąz najpierw udziela komunii tym którzy przyjmują ją na klęcząco.

 

Brak głosów

Komentarze

1. Przeżywanie wątpliwości nie jest problemem, ale trwanie w nich bez próby rozwiązania (nie widzę czegoś takiego w Twojej wypowiedzi, jedynie argumenty) może być grzechem.
2. Wydaje mi się, że w obecnym stanie powinieneś zrezygnować z bycia szafarzem nadzwyczajnym

Szczęść Boże

Vote up!
0
Vote down!
0
#179119

Ależ, cały tekst niesie w sobie rozwiązanie... Z tytułem włącznie.

pozdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#179159

 Bardzo madry wpis, dziekuje. No i dokladnie spelnily sie te trzy fazy masonsko-diabelskiego planu!

Ludzie nie zdaja sobie z tego sprawy ze naprawde dochodzi do prfanacji, juz pomijajac automatycznosc no i udzial niemal WSZYSTKICH osob w Komunii.Wszyscy gremialnie chodza tak czsto do spowiedzi?!

Bywa, ze ktos chowa do kieszeni Komunie Sw lub lamie na kilka czesci podajac drugiej osobie przy czym trzecia czesc wedruje do pudeleczka i co potem z nia jest robione boje sie myslec.  Dwoje z moich bliskich znajomych interweniowalo u biskupa i ksiedza w przytoczonych przeze mnie sprawach.

ps; Odnosnie zabierania Komunii Sw do pudeleczka, wiem ze ktos powie, ze stosuje sie takie praktyki po wydaniu specjalnego pozwolenia aby zaniesc choremu do domu.Ale moim zdaniem tego rowniez nie powinno sie robic, przeciez sa od tego ksieza. Podobnie uwazam, ze osoby swieckie nie powinny podawac Komunii Sw, co innego ewntualnie podanie Komunii Sw pod postacia wina - trzyma sie kielich. 

raz jeszcze dziekuje i pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#179183

Zanim nim zostałem przeszedłem szkolenie a później w kościele podczas mszy ksiądz udzielił mi specjalnego błogosławieństwa do spełniania tej posługi więc formalnie jest chyba wszystko zgodnie z prawem. Zresztą warto poczytać katechizm.Osobiście uważam że Eucharystia i udzielanie komuni przynalęzy do kapłana.
Częściej jednak spełniałem funkcje lektora.

Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#179187

Dzięki wielkie za Twój tekst.

Pozdrawiam.
skrzekul

Vote up!
0
Vote down!
0

"Jeżeli zapomnimy o nich,
Niech BÓG zapomni o nas" - Adam Mickiewicz

skrzekul

#179204

To jest jedna z tych kwesti.

Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#179206

Poruszyłeś szalenie ważną sprawę.Podawanie komunii świętej w wielu kościołach stało się automatyzmem w wykonaniu szafarzy,ale i również księży (niestety). Podobnie sprawa wygląda w mojej parafii. Dziękuję za poruszenie tego wątku.

PS

Swoją drogą wyślę mailem Twoją publikację proboszczowi.Myślę,że nie będziesz mieć mi tego za złe? Spróbujmy zachęcić kapłanów do powrotu komunikowania wiernych osobiście,na klęcząco i bezpośrednio do ust.

  _______________________________________________________________ Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga.   /Churchil/

Vote up!
0
Vote down!
0
#179270

Apostołowie podczas Ostatniej Wieczerzy brali chleb do ręki i maczali go w winie. To tyle, jeżeli chodzi o tradycję apostolską.

Vote up!
0
Vote down!
0
#179271

Apostołami zostali wybrańcy .Powołani przez Chrystusa a nie przechodnie.
Pamiętam jak na College gdzie przygotowywano nas do szafarstwa tłumaczono nam też iz Ponieważ " wziął,łamał i rozdawał swoim uczniom...." ksiądz powinien mieć na olatarzy tak duży bochenek aby dla każdego po ułomku starczyło.
Myslisz że tak mogłoby być?

Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#179272