Inna Wileńszczyzna jest możliwa - Polska konspiracja w sowieckim Wilnie

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Świat

Inna Wileńszczyzna jest możliwa
Niepoprawny blog o Litwie, Wilnie, Wileńszczyźnie, Polakach na Litwie i stosunkach polsko-litewskich
http://rojsty.blox.pl/2012/12/Polska-konspiracja-w-sowieckim-Wilnie.html

Polska konspiracja w sowieckim Wilnie

Jestem świeżo po lekturze książki „Historia i rzeczywistość w Wilnie i na Wileńszczyźnie w latach 1944 – 2011”. Jest to interesujący zbiór materiałów źródłowych (fotografii, dokumentów, wspomnień). Zbiór może trochę chaotyczny i niewyczerpujący tematu, jednak jak najbardziej autentyczny i uchylający rąbka wiedzy o czasach najmniej znanych w historii Polaków na Litwie (kilka podobnych książek „popełnił” śp. Jerzy Surwiło). Książkę przygotował inżynier Jan Andrzejewski, Polak z Wilna, niestrudzony społecznik, organizator niezliczonych konferencji naukowych i prac na rzecz zachowania dziedzictwa polskiego, prezes Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie, wiceszef Litewskiego Stowarzyszenia Inżynierów. Orędownik porozumienia polsko-litewskiego czyli według terminologii „prawdziwych patriotów” – „ugodowiec”. Jednak sądzę, że nawet największy radykał ugryzie się w język i nie nazwie go „sługusem Litwinów”, mimo iż posiada on dyplom uznania za zasługi w krzewieniu przyjaźni polsko-litewskiej, wydany przez… organizację weteranów LVR gen. Povilasa Plechavičiusa (był jednym z organizatorów pojednania weteranów Plechavičiusa i AK). Bo Jan Andrzejewski — to człowiek, który działał w polskiej antysowieckiej konspiracji w Wilnie okresie stalinowskim (jeśli dobrze kojarzę w jego grupie działała też moja śp. babcia Janina Radczenko), następnie zaś współtworzył Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polaków na Litwie (SSKPL) i Związek Polaków na Litwie. A do tego potrzeba było dużo większej odwagi, niż dziś do wylewania jadu w Internecie.

Przy okazji chciałbym więc zacytować urywek z jego książki, świadczący o tym, że polska konspiracja na Wileńszczyźnie nie zanikła wraz z upadkiem Armii Krajowej. Otóż np. Romuald Zajkowski na łamach książki „Historia i rzeczywistość w Wilnie i na Wileńszczyźnie w latach 1944 – 2011” tak wspomina o polskiej konspiracji w wileńskiej Szkole Średniej nr 5: „W okresie komunizmu młodzież polska nadal konspirowała jak w czasach zaborów i II wojny światowej. W 1952 r. powstała grupa konspiracyjna złożona ze studentów i uczniów szkoły średniej, na wzór Filomatów i Filaretów. W zasadzie nie było nic oryginalnego — wszystko tradycyjne, według odwiecznych wzorców i schematów: samokształcenie się w dziedzinie historii, literatury, języka, krajoznawstwo, geografia, zdobywanie wiedzy militarnej i wywiadowczej — innymi słowami, żeby być przygotowanymi do organizacji i pełnienia ważnych funkcji w odrodzonym, wolnym państwie. Z tego względu, ze miałem na przedmieściu (Trakt Batorego) dom, to często odbywały się u mnie zajęcia terenowe (Belmont, Puszkarnia). Najczęściej raz tygodniowo. Zbiórki nocne i dzienne były systematyczne, w pomieszczeniach domowych i na łonie przyrody. Były organizowane wycieczki, imprezy okolicznościowe, spotkania, referaty, dyskusje itp. Celem tych działań była walka z Reżymem komunistycznym, ze zniewoleniem społeczeństwa, którego wyzbywano świadomości narodowej i historycznej, religii, tradycji i obyczajów. Do kółka konspiracyjnego należeli: Halina Choroszewska — szefowa organizacji, Idalia Żyłowska (córka Józefa Mackiewicza — przyp. blog.), Ala Polonisówna, Irena Nosewiczówna, Ola Bohdziun, Halina Tuliszewska, Dana Borysewicz, Jan Andrzejewski, Witold Bohdziun, Antoni Wojtkiewicz, Jacek Łukowicz, Cezary Różycki, Albert Wierszyłło, Tadeusz Ciesielczuk i ja. Po upadku stalinizmu, w 1956 r. grupa przestała działać jako
grupa konspiracyjna.

W 1973 r. grupa reaktywowała się i do nie dołączyli: Jan Hermanowicz, Jurek Bogusz, Jan Kozicz, Michał Werweczko, Ryszard Jaroszewicz, Michał Runiewicz i inni (inne osoby i ich nazwiska na ich prośbę nie ujawniam). Konspiracja działała do 1 września 1988 r. tj. do momentu powstania legalnego Miejskiego Oddziału SSKPL im. Wł. Syrokomli. Założycielem i prezesem organizacji Oddziału SSKPL, Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich (STIPL) był Jan Andrzejewski. Był on też jednym z założycieli Związku Polaków na Litwie, później sekretarzem odpowiedzialnym Zarządu Miejskiego ZPL. Moim bezpośrednim kierownikiem w organizacji konspiracyjnej w latach 1952-56 był Jan Andrzejewski, odpowiedzialny za bezpieczeństwo organizacji i kierownik wywiadu. Ja wyznaczony byłem do kierowania działaniami specjalnymi. Każdy z nas pełnił odpowiednia funkcje kierowniczą (np. Witold Bohdziun — sprawy wojskowe), każdy miał zadanie tworzenie piątek konspiracyjnych. Był opracowany statut organizacji, program minimum i maksymum. Statut każdy z nas musiał znać na pamięć, a na walnych zebraniach raz w miesiąc był czytany. Każdego miesiąca zbierane były składki pieniężne na cele organizacyjne. Ja w tym czasie mieszkałem przy ulicy Trakt Batorego przy Belmoncie. Nie obeszło się bez wpadek.” Np. Ciesielczuk i Sperski, uczniowie „piątki”, za działalność antyradziecką i kontrrewolucyjną, która polegała przede wszystkim na słuchaniu Radia „Wolna Europa” i czytaniu dzieł Józefa Piłsudskiego, zostali skazani na 10 lat zesłania z pozbawieniem praw obywatelskich na 3 lata.

O konspiracji wspomina również szefowa organizacji Helena Choroszewska. W 1948 r. „młodociany hurra-patriotyzm wziął górę nad rozsądkiem i odpowiedzialnością. 11 listopada wystawiono na Rossie honorowe warty przy płycie MATKI I SERCE SYNA. Rezultat był do przywidzenia: wartowników ujęto i osądzono nakazem „zwiedzania Syberii”.” Młodzież nie zaprzestała jednak działalności i w latach następnych. „Właśnie wtedy wydarzyła się nam pierwsza w życiu wyprawa do Zułowa. Spowodowały ja zajęcia w naszym samodzielnym kółku konspiracyjnym, bezimiennym, ale ze skrzętnie opracowanym statutem i programem” — wspomina Helena Choroszewska lata 1950-1956.

Interesujące są też wspomnienia samego Jana Andrzejewskiego o tym okresie: „Przeciwko władzy radzieckiej i ustrojowi Związku Radzieckiego w latach 1951-1954 konspirowali wspólnie Polacy i Litwini. Współpracowali ze sobą: Vytautas Ciemnolonskis - dyrektor Technikum Litewskiego, Jeronimas Kraulis - zastępca dyrektora, Jonas Gužalis - nauczyciel Technikum Litewskiego, uczniowie polskiej grupy w tym technikum: Michał Bartoszewicz, Janina Szczykowska, Jan Andrzejewski, Kazimierz Sawicki, Janina Radczenko i inni.” Jak widać my, Polacy i Litwini z Wilna, umieliśmy się dogadywać i współpracować nawet w czasach stalinowskich. Nie wierzę, że nie dogadamy się dzisiaj.

Brak głosów

Komentarze

Ten blog też fajny, tylko oczywiście ruskie trolle tam grasują i coś gadają o polskim szowiniźmie. ;-)

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#312598