Czy będziemy drugim Meksykiem?
Mieliśmy być "drugą Japonią", potem "drugą Irlandią" a ja się boję, że będziemy drugim Meksykiem.
Symptomy:
- walka z krzyżem,
- kilkakrotne zapowiedzi walki z krzyżami przy drogach,
- zburzenie kilkusetletniej kapliczki,
- ograniczenie dostępu do mediów katolickich,
- lekceważenie prawie dwu i pół miliona podpisów ws TV "Trwam",
- zmuszanie ludzi do pracy w późnej starości,
- lekceważenie związków zawodowych - 2 mln podpisów,
- ośmieszanie wierzących chrześcijan (palikotowcy profanujący krzyż),
- cenzurowanie kazań,
- próby likwidacji "okien życia" czyli ratowania przed śmiercią noworodków,
- lekceważenie wieluset tysięcznych marszy protestacyjnych,
- wymuszenia na hierarchach niepopularnych politycznych decyzji (pakt z Cyrylem),
- promowanie tzw. "księży patriotów" ośmieszających wiarę i Kościół (Boniecki, Zięba i inni),
- zwalczanie mediów niezależnych,
- próba wprowadzenia cenzury - zwalczanie "mowy nienawiści",
- czas seryjnych samobójców,
- rosyjskie serwery liczące głosy w wyborach parlamentarnych w Polsce.
Polecam 2,5 godzinny film fabularny oparty na faktach:
http://st.dwn.so/v/DS50444A0E
Kilkunastu bohaterów tamtych dni zostało wyniesionych na ołtarze.
Umierali z okrzykiem na ustach:
"Niech żyje Chrystus Król!, Niech żyje Niepokalana Matka Boska z Guadalupe!" (Viva Cristo Rey! Viva la Virgen de Guadalupe!)
Po wyborze Plutarco Elíasa Callesa na prezydenta w 1923 r. rozpoczęła się długa era rządów Partido Revolucionario Institucional (PRI) – Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej, która rządziła metodami autorytarnymi praktycznie aż do wyborów prezydenckich w 2000 roku.
Prawie 80 lat w Meksyku rządziła jedna i ta sama partia. Ludzie żyją w nędzy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Cristero
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4447 odsłon
Komentarze
Re: Czy będziemy drugim Meksykiem?
1 Grudnia, 2012 - 22:25
http://niepoprawni.pl/blog/3082/trwa-adwent-dziejow
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Witam,
1 Grudnia, 2012 - 22:38
Z tego filmu można wyciągnąć wiele wniosków, czas jest trochę inny, ale wielu błędów można uniknąć.
A poza tym wymiar religijny jest wspaniały. Już 2 razy oglądnęłam. :-)
*************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Re: Witam,
1 Grudnia, 2012 - 23:17
http://lubczasopismo.salon24.pl/iiirp/post/466555,bodzentyn-osly-zburzyly-kapliczke-z-xviiw
"w związku z pracami modernizacyjnymi przy drodze z Bodzentyna w kierunku Św.Katarzyny wyburzono przydrożną kapliczkę św.Antoniego z XVIIwieku. Władze uprzednio uspokoiły mieszkańców, że zostanie ona przesunięta.
Kapliczka przeżyła w spokoju zabory i I wojnę światową, II wojnę światową i okupację i wreszcie komunę. Za komuny próbowano ją usunąć ale protesty sprawiły, że przetrwała. Wykończono ją dopiero w III RP. Kapliczkę opisywał Stefan Żeromski związany z położoną poblisko gminą Ciekoty." - napisała Leonarda Bukowska
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Pani Jadwigo,dla nich nie ma żadnej świętości
2 Grudnia, 2012 - 02:22
gość z drogi
kesz,kesz i wadza...to ich priorytety....
smutne 10,
żal Kapliczki,która wszystkie zawieruchy przetrwała,ale Tuskowe,nie
gość z drogi
Pani Jadwigo,...
1 Grudnia, 2012 - 23:47
Zadziwia mnie głupota ludzi, którzy poprzez walkę z Kościołem, walkę z prawami natury, brakiem poszanowania bliźniego, - dają świadectwo swojej nikczemności, podlości i prymitywizmu intelektualnego. Ci, którzy od zarania chrześcijańswa, a więc ponad 1000 lat walczyli i nadal walczą z Kościołem, z krzyżem albo już nie żyją, albo zostali wyrzuceni na śmietnik historii. A Kościół istniał, istnieje i będzie nadal istniał, - bez względu na poczynania walczących z krzyżem. Zdaje się, że Palikot i jemu podobni nie zdają sobie sprawy, że walcząc z Kościołem, walczą z wiatrakami, - jak Don Kichot. A to już trzeba nazwać głupotą, która prędzej czy później zostanie "nagrodzona" w odpowiedni sposób.
Czasem, kiedy ktoś mnie mocno wkurza swoją głupotą, serwuję jemu sparafrazowane powiedzenie doktora Strosmajera z czeskiego serialu, któremu nadałem takie oto brzmienie: "Gdyby twoja glupota umiała latać, latałbyś z prędkością ponaddźwiękową na trasie Paryż - Nowy Jork zamiast skasowanego Concorde'a".
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
ważne słowa
2 Grudnia, 2012 - 01:47
Kto zrezygnuje z pewnego i podąży za niepewnym, straci pewne i niepewnego także nie dosięgnie...
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie...(Mt.13-14)
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie...(Mt.13-14)
Przepiękny film
2 Grudnia, 2012 - 02:46
Pani Jadwigo,
serdeczne dzieki za link do filmu. Naprawdę można jeszcze dzisiaj nakręcić taki film? Z gwiazdorem Andy Garcia w roli głównej? Może nie udławią nas Pasikowscy!
http://www.nessundormablog.com
Pani Jadwigo, jest nadzieja, że się wybronimy. Poza
2 Grudnia, 2012 - 05:19
wiarą, która w nas tkwi - ani druga Japonia, ani też Irlandia jakoś władzom nie wyszły, więc i może drugi Meksyk też nie wyjdzie...
Mowa nienawiści
2 Grudnia, 2012 - 09:04
http://wpolityce.pl/dzienniki/blog-stanislawa-zaryna/41794-mowa-w-walce-z-demokracja-po-przeklamuje-definicje-mowy-nienawisci-najczesciej-okresla-nia-twarde-krytykowanie-rzadu
Mowa w walce z demokracją. "PO przekłamuje definicję mowy nienawiści. Najczęściej określa nią twarde krytykowanie rządu"
"Mowa nienawiści" - to hasło robi wielką furorę w ostatnich dniach. Platforma Obywatelska postanowiła rozpętać nowy etap wojno polsko-polskiej. Tym razem zamierza wziąć się za uzdrawianie polskiej debaty publicznej. I słusznie wielu komentatorów ostrzega przed inicjatywą rządzących i alarmuje, że mamy do czynienia z groźnym precedensem. Wydaje się, że PO znów nie chodzi o to, co zapowiada.
Platforma zdaje się bowiem nie pojmować, co to jest mowa nienawiści, oraz kto jest odpowiedzialny za wzrost agresji w Polsce. Zapowiedzi ścigania księży za zbyt ostrą krytykę rządu lub też internautów oskarżających legalne władze Polski o zdradę i mordy pokazują, że rządzącym nie na walce z mową nienawiści zależy. Oni zdają się budować kolejne narzędzie nacisku na krytyków i tworzyć nowy mechanizm niszczenia ich. Manipulacje przy okazji debaty o mowie nienawiści pokazują, że intencje PO ma inne niż mówi.
Platforma przekłamuje bowiem definicję mowy nienawiści. Tym określeniem zwykło się najczęściej określać twarde krytykowanie rządu. Od dawna pojawiają się głosy, że mówienie o rządzących per zdrajcy, czy oskarżanie ich o mord jest mową nienawiści i należy z tym skończyć. Premier wielokrotnie oskarżał politycznych oponentów o budowanie napięcia wśród społeczeństwa oraz nawoływanie do zbrodni. Jednak słowa Donalda Tuska i jego sposób narracji jest typowym odwracaniem kota ogonem.
Mówienie o rządzie "zdrajcy", oskarżanie go o mord, to drastyczne sformułowania, ale nie są w żadnej mierze przykładem mowy nienawiści. Te słowa są oceną polityczną działalności polityka. Można się zgadzać z tym stwierdzeniem, albo nie zgadzać, jednak nie ma cienia wątpliwości, że nazwanie polityka zdrajcą, zaprzańcem, spiskowcem, agentem wpływu jest oceną polityczną jego działalności. I to nie może podlegać w żaden sposób sankcjom. No chyba że Platforma - jak wiele osób wskazuje - już przystąpiła do budowy państwa totalitarnego.
Walka z mową nienawiści rzeczywiście jest potrzebna, jednak w przeważającej części musi ona objąć ludzi obecnej władzy oraz establishmentu. To oni bowiem mają pozycję dominującą, oni więc są odpowiedzialni za kształt debaty publicznej. I nie jest prawdą, że to PiS podgrzewa atmosferę, nawołuje do agresji i sprzyja emocjom. Jest dokładnie na odwrót. Platforma działając aktywnie na rynku mediów, dążąc do przejęcia całego spektrum medialnej przestrzeni w sposób niezwykle niebezpieczny podwyższa emocje Polaków. Powoduje, że nie mają one którędy uciec. Nie ma wentyla bezpieczeństwa. Pojawiają się więc napięcia ponad miarę. Do tego dochodzi niesamowita wręcz skala kłamstwa i niegodziwości, która jest obecna w wypowiedziach i działalności ludzi władzy. Skala niegodziwości znów wzmaga emocje Polaków i powoduje, że przypadków ostrych reakcji i komentarzy jest coraz więcej. To Platforma jest więc odpowiedzialna za te emocje.
Jednak nawet one nie są kluczowe dla zrozumienia pojęcia mowy nienawiści. Kluczowe w walce z tym pojęciem wydaje się bowiem nie to, co pojawia się w komentarzach, ale to, co jest w tle. To atmosfera, klimat społeczny buduję narzędzia mowy nienawiści. Czy dziś w Izraelu nazwanie kogoś Żydem jest przykładem mowy nienawiści? Nie jest. A w III Rzeszy było. Było, bowiem kontekst sytuacyjny, propaganda oficjalna niemieckiego państwa czyniła z Żyda rzecz. Nazwanie kogoś ty Żydzie w sytuacji, gdy państwo i elity tego państwa Żydów skazują na zagładę i traktują jak niechciany przedmiot, jest przykładem mowy nienawiści. Jest przykładem dehumanizującego podejścia do człowieka.
Mowę nienawiści buduje się w dwojaki sposób. Po pierwsze należy zbudować kontekst, przedstawić grupę społeczną, np. Żydów w Niemczech, jako zdehumanizowaną społeczność, nie mającą cech i przymiotów ludzi, nie mającą godności człowieka. I tę grupę niszczyć, ośmieszać, atakować, a w końcu - gdy państwo będzie gotowe - zabić. Mowa nienawiści ma swoich "utrwalaczy", którzy powtarzają, że dana grupa jest bezludzka, że jest niegodna życia w danym państwie, że należy ją zdegradować. Mowa nienawiści ma również swoich "praktyków", którzy w sposób bezpardonowy pokazują - nie słowami, ale postawą, że z danymi ludźmi nie warto polemizować, nie warto rozmawiać, ani się nawet kłócić. Nie warto, bo nie, bo oni są sobą.
W ostatnich latach tę pierwszą rolę - rolę utrwalaczy - w Polsce szczególnie gorliwie pełnią Janusz Palikot - były działacz PO oraz Stefan Niesiołowski z PO, a także przychylni Platformie dziennikarze. Wspólnie pracują nad zdehumanizowaniem PiSu oraz każdej formy patriotyzmu. Drugą rolę - rolę "praktyków" - sprawują niemal wszyscy politycy Platformy (może z wyjątkiem Jarosława Gowina), z Donaldem Tuskiem oraz Jackiem Rostowskim na czele. Ich zadanie jest proste - kłamać, mataczyć, podnosić emocje Polaków niegodziwością i praktykować dehumanizację PiSu. Tą formacją, jej politykami pogardzać co dzień. I to się kręci, przy wsparciu największych mediów. Przemysł pogardy w pełni.
Jeśli więc Platforma chciałaby rzeczywiście walczyć z mową nienawiści, najpierw powinna zastukać do drzwi swojego kierownictwa oraz zaplecza medialnego. Tylko wybitny naiwniak jest w stanie sądzić, że tak właśnie będzie. Skoro więc nie o walkę z mową nienawiści tu chodzi to o co. Można zacząć się bać...
Stanisław Żaryn
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Pani Jadwigo,...
2 Grudnia, 2012 - 09:24
... jeśli dojdzie do debaty sejmowej w trakcie procesu legislacji aktu prawnego w przedmiotowym temacie, tj. "mowy nienawiści", to powyżej przedłożony przez Panią tekst świetnie nadaje się do tejże debaty. Argumenty w nim zawarte są nie do podważenia. Myślę, że taki głos posła z klubu PiS-u byłby dobrym głosem. Ale czy z niego skorzystają?...
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
Reasumując, łapią się wszystkiego, co im do łbów
2 Grudnia, 2012 - 10:15
przychodzi.
Przeszła mi przez myśl taka wariacja na temat: tonący mowy nienawiści się chwyta.
Re: Reasumując, łapią się wszystkiego, co im do łbów
2 Grudnia, 2012 - 15:34
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-lukasza-adamskiego/41820-to-nie-sa-zadne-himalaje-hipokryzji-to-jest-jakobinizm-w-wersji-20
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart