A może to był wybuch?
Polecam świetny tekst Teresy Bochwic: A może to był wybuch?
„Jeżeli coś kwacze jak kaczka, wygląda jak kaczka i pływa jak kaczka – to może to jest po prostu kaczka?". Ten stary dowcip i mądrość życiową przytaczam ze zrozumiałymi oporami, ale jakże jest ona trafna! Jeżeli wszystkie wykresy, nagrania, parametry i tabele, do tego pomiary, analizy, zdjęcia, wygląd, obrażenia oraz zeznania itd. wskazują na wybuch, a nawet na dwa wybuchy, to może to był(y) po prostu wybuch(y)?
Niezależnie od tego, że jakaś skrzynka pokazuje coś innego. Tylko jedna skrzynka, manewrowana miesiącami i ukrywana.
Po zeszłotygodniowym zamieszaniu jedno jest pewne – koniec rozmowy w wersji „czy naciskał gen. Błasik, czy prezydent". Teraz już rozmawiamy o tym, czy to trotyl, czy nitrogliceryna. I czy napisali pochopnie, czy powinni poczekać ze dwa dni. Czy zwolnić obu, czy tylko jednego. Czy podać ludności tubylczej, czy jeszcze się wstrzymać i jak opakować w sreberko. Poza tym poważne rozmyślania i dylematy – sąd czy Trybunał Stanu? Wyspy Bahama czy Pernambuco? Operacja plastyczna czy twierdza za murami?
A to już zupełnie inna rozmowa.
ukazał się http://niezalezna.pl/34546-moze-byl-wybuch
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1433 odsłony
Komentarze
A jeśli to był wybuch...
7 Listopada, 2012 - 12:16
Czy nie należy go powiązać, z funkcją pełnioną przez Lecha Kaczyńskiego w NIK?. Z wcześniejszą tragiczną śmiercią Falzmanna i Waldemara Pańki. Z ich wspólną wiedzą, na temat FOZZ i udziału rosyjskich służb specjalnych, w wyprowadzaniu tych pieniędzy?. W zamorskiej karierze Mazura!. Jest wiele wątków tej samej zagadki. Czasem lepiej dobrze obejrzeć zelówki, przed wejściem na parkiet salonu. Można przynieść na nich, niemile widziany prezent. Lub mówiąc prościej, ulec dezinformacji!...