Teoretyczny premier, teoretycznego państwa, czyli, mafia władzy nie odda...

....i co? A nie mówiłem?!

W nosie was mamy obywatele i co nam zrobicie?...

Show Tuska trudno nawet skomentować.

Cynizm, pogarda i buta.

Chamstwo i obłuda.

Zakłamanie i upokorzenie...

Za przekleństwa dymisjonować nie wolno, zwłaszcza, kiedy padają w prywatnych rozmowach.

Fakty nie mają znaczenia. Ważna jest rzeczywistość, którą kreuje mafijna władza. Nie jest ważne to co jest, tylko to, co się mówi.

JEsteśmy skazani na zagładę jako Państwo. Dzieje się to na naszych oczach i za naszym milczącym przyzwoleniem.

Co więcej, społeczeństwo bije brawo, bo przepełnione hipokryzją i strachem prszed przyznaniem się do własnej pomyłki, zdaje się cieszyć z tłumaczeń Tuska.

Włądza pluje na nas i upokarza, a my udajemy, że tego nie widzimy...

Wszystko w tym kraju zaczyna się i kończy na tym, co powiedzą media. A te, miast komentować rzetelnie, są głosem mafijenj władzy.

Zamiast Trybunału Stanu dla politycznych mafiozów, będzie splendor i chwała. A za kilka dni będzie pewnie buta i oszczerstwa pod adresem opozycji.

Ci ludzie nie mają bowiem ani honoru, ani godności, by odejść.

Mają za to bezczelność wmawiać nam, że nic się nie stało i że to, co widzieliśmy i słyszeliśmy, to rzecz błacha i nieistotna.

Z winnych staną się lada moment ofiarami.

Zamiast kar, spotka ich nagroda i współczucie mediów.

Polski nie ma!

Dziś Tusk udowonił to w sposób brutalny i klarowny.