Krzysiu Kolumb odkrył Amerykę, a Hania G.W. odkryła prawdę

Zaiste fantastyczne zestawienie!

Prompterowa Gwiazda Show Mediów, czyli Monika POlejnik i Hanna od POlitycznego Waltza, czyli II Dama w PO.

Wypowiedzi tej drugiej pani są dla mnie zawsze sporym przeżyciem emocjonalnym. Po większości z nich, albo sięgam po mocny alkohol, albo po sline leki uspokajające.

Najpierw Piękna Hania stwierdziła, że wszystko kręci się wokół katastrofy Smoleńskiej i nie ma miejsca na rozmowy o tematach ważnych.

Nieco zaskakujące, pownieważ to właśnie koledzy pani Hani unikają rozmów na temat gospodarki, finansów, armii, służby zdrowia i szkolnictwa. To koledzy pani Hani wciąż, z uporem maniaków, przy akompaniamencie zaprzyjaźnionych dziennikarzy dyskutują na tematy związane z katastrofą, a z uwielbieniem już o stanie psychofizycznym Jarosława Kaczyńskiego. Zresztą w przypadku drugiego tematu, trudno by znaleźć polityka Partii Oszustów, który nie byłby specjalistą w tym obszarze. Jak wiadomo, stan psychiki szefa opozycji jest tematem numer jeden w Polsce.

Hania nie omieszkała również zaakcentować wolności wyznania w towarzystwie zwanym PO - Schetyna zawsze miał wg. Hani oryginalne pomysły, więc i tym razem koledzy mu wybaczą. Wszak każdy członek PO może mówić co chce i żeby nikt w Polsce nie miał co do tego wątpliwości!

Najbardziej chyba jednak rozbawiła mnie Hania Prezydentka stwierdzeniem, że sejmową debatę na temat katastrofy Donald Przwódca "...zniósł z godnością, nie zirytował się, nie zdenerwował się". Debatę Hania podsumowała dzielnie i językiem, którego Prof. Miodek pewnie by się nie powstydził :
"...Najmniej o wyjaśnienie katastrofy tam chodziło..."
Nie dodała niestety Hanulka, że najmniej chodziło o to Donaldowi, Psychiatrze i Lekarce nr 1 w II RP, że o Stefciu Burczymusze nie wspomnę - bo go nie lubię jak cholera.

Nie wiem jakiej debacie przyglądała się Hania z Warszawy, ale ja odniosłem inne wrażenie. Rozumiem jednak, że większość inteligentnych Polaków, nie wyrabia sobie zdania na podstawie tego co widzi, tylko na podstawie tego, co powie się u Moni POlejnik.

Wzruszyła mnie Hania wyznaniem, że Partia Obszczymurków ma ambitne plany na upamiętnienie ofiar katastrofy, którą nie interesuje się już żaden ze studentów Hani.
Mianowicie, PO chce wybudować hospicja i utworzyć fundacje nazywane imieniem Lecha Kaczyńskiego.

Znając spektakularne sukcesy w budowaniu autostrad i stadionów, hospicja szybko nie powstaną. Jeśli zaś chodzi o fundacje, to koledzy Hani będą pewnie korzystać z doświadczeń TVN, Polsatu i Owsiaka...

Pozwoliła sobie Hania również, wspierana przez Monię POlejnik, na krótki, acz specjalistyczny rys psychologiczny Jarosława Kaczyńskiego. Przytaczał go jednak nie będę, bo musiałbym sporządzić krótki rys psychologiczny Hani.

A psychiatrą nie jestem, a już tym bardziej biegłym sądowym...