Nie róbmy polityki - milczmy, czyli, zaciekłość władzy w dochodzeniu do prawdy o Smoleńsku...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Poświęcenie, uczciwość, prawdomówność, rzetelność, szacunek do obywateli, patriotyzm, to kilak z bardzo wielu cech i wartości, jakimi kierują się członkowie PO oraz ich wyborcy.

Pojęcie prawdy i uczciwości jest niemal znakiem rozpoznawczym Platformy Obywatelskiej.

Pamiętamy, z jakim zaangażowaniem ludzie ci wyjaśniali jedną z afer, których nie było, czyli hazardową.

Zanim ruszyła tzw komisja "śledcza" pod przewodnictwem Sekuły, media i politycy skupieni wokół pana Donalda podnosili raban, że oto demokracja szargana jest ohydną grą polityczną, której celem jest upolitycznienie afery hazardowej. Wtedy również zalecali spokój, rozwagę i zaufanie do "demokratycznych" sposobów rozwikłania sprawy.

Sam pan Donald zapewniał, że nie spocznie, póki sprawy nie wyjaśni. Że zdeterminowany jest okrutnie...

Z niezmienną mocą i oddaniem ludzie obecnej władzy wyjaśniają wszystko bez chwili spoczynku. Nie sami oczywiście. Nie osobiście.

Oni wyjaśnianie wszystkiego oddają z pełnym zaufaniem "niezawisłym i niezależnym" instytucjom, które - jak to w demokracji - są do tego powołane.

Dziś, kiedy światło dzienne ujrzały fakty będące do poniedziałku niewiqarygodnymi, PiSowskimi TEORIAMI SPISKOWYMI, ludzie "demokratycznej", wspieranej przez ruskie serwery władzy, wciąż zalecają spokój i rozwagę...

Poczekajmy cierpliwie, aż "niezawisły i niezależny" wymiar sprawiedliwości, prokuratura wojskowa wyjaśni bolesne pomyłki, których winien jest rosyjski, znany wszystkim przecież bałagan i niefrasobliwość...

Ruszyła propagandowa machina, mająca za zadanie zdyskredytowanie wszystkich, którzy choćby słowem podnoszą temat Smoleńska i "pechowej" zamiany ciał w trumnach.

Ohydna, cyniczna gra polityczna prowadzona przez PiS nad trumnami ofiar - to jedyny przekaz, który dziś dociera do Polaków.

Przekaz ten, połączony z "faszystowskim" marszem, który ma mieć miejsce w Warszawie, gdzie - jak stwierdził Docent Wałęsa - PiS będzie podpalał Polskę, ma uświadomić "mądremu" narodowi, że wróg tuskowo-moskiewskiej demokracji stoi w drzwiach polskich mieszkań i domów.

Polacy mają się już bać. Bardzo bać.

Mają żyć w strachu, bo ich spokój i dobrobyt są zagrożone okrutnie.

"Mądry", polski naród zdaje wszystkie egzaminy wraz ze swoją władzą. Zawsze staje na wysokości zadania przez władzę postawionego, bo wie, że prawdą jedyną jest to, co słyszy dziś, a nie to, co "słyszał" kiedyś.

"Mądry" naród murem dziś stać będzie za biedną Kopacz Ewą, która jest ohydnie atakowana za słowa, których przecież nie wypowiedziała, a nawet jeśli, to zostały one źle zrozumiane, przeinaczone i zafałszowane.

"Mądry" naród jest "mądry" dlatego, że z pełną wiarą i oddaniem przyjmuje do wiadomości przekazy medialne i nie zadaje pytań, a wszystkie ewentualne wątpliwości skutecznie wypiera, uznając je za "wmówione" mu PiSowskie teorie spiskowe.

Dziś "mądry" naród i jego władza nie potrafią sobie przypomnieć, by ktokolwiek zabraniał otwierania trumien.

Nikt też nie pamięta już, że wszystkie wnioski o ekshumacje składane po "katastrofie" w Smoleńsku, kwitowane były przez rządowe media i ich "ekspertów" i "autorytety" jako bezczelne, cyniczne upolitycznianie całej sprawy.

Dziś teorią spiskową jest przypominanie zapewnień o niewiarygodnie profesjonalnej współpracy specjalistów polskich i sowieckich, którzy ramię w ramię...

Przypominanie tych słów to również wstrętne i haniebne upolitycznienie "katastrofy".

"Upolitycznianiem" matactw, "błędów" i "nieszczęśliwych pomyłek" jest prawo do wyjaśnienia "katastrofy" w której śmierć poniósł Prezydent Polski, generalicja i wielu ludzi polityki, kultury i struktur państwowych.

Władza ustami obrzydliwych cyników i chamów chce wymusić dziś milczenie i zaufanie do skompromitowanych, niekompetentnych i zawisłych od niej instytucji.

Władza chce, aby wszyscy milczeli już zawsze, a przynajmniej do czasu, kiedy zatarte zostaną wszystkie ślady i dowody tego, co wydarzyło się w Smoleńsku.

Milczcie i przyjmujcie do wiadomości to, co wam mówimy - taki jest przekaz. Rozsądek wszystkich tych, w głowach których rodziły się, rodzą i rodzić będą jakiekolwiek wątpliwości i pytania, tłumiony jest i zakrzykiwany przez cynicznych kłamców, którzy ponad logikę, zdrowy rozsądek i sumienie stawiają interes i lojalność wobec tych, którzy z rozmysłem i wyrachowaniem doprowadzili do tego, co w Smoleńsku się zdarzyło.

Zbyt wielu uzależnionych jest od tego, aby prawda nie ujrzała światła dziennego. Los zbyt wielu dziś ludzi jest w rękach tych, którzy tę prawdę znają i skrywają.

To, że co rusz wychodzą na jaw różne "ciekawostki" powoduje niewyobrażalną wręcz furię i nienawiść w ludziach władzy i tych, którzy wbrew rozsądkowi wraz z władzą brną w kłamstwie smoleńskim...

"Przyjaźń z Rosją warta jest każdej ofiary" jak powiedział Towarzysz Nałęcz, więc obecna władza bez mrugnięcia okiem poświęci cały naród, aby owa wielka "przyjaźń" nie została zachwiana choćby na milimetr.

To jedyna pewna rzecz w dzisiejszej Polsce...

Niestety.

Brak głosów

Komentarze

wyjaśnić: "izwienite, eta prosta aszybka była".

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#293311

gość z drogi

cała ta wierchuszka,która przejeła władzę po Smoleńskim Dramacie ...

10 dla autora"wot i maleńkaja aszibka..."

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#293315