Bardziej celebryta niż polityk, czyli, nowa, wielka pasja pana Donalda

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Każde kolejne, spektakularne i niesamowite posunięcie pana Donalda utwierdza mnie w przekonaniu, że on i jego ekipa fahofcuf i Polska, to dwa różne światy.

Wszystko od ponad pięciu lat kręci się wg znanego z Moskwy scenariusza - na niepodważalne fakty otrzymujemy przekaz, który im zaprzecza i który je dyskredytuje.

Afera hazardowa - jaka afera??!!!
Afera stoczniowa - ależ jaka afera??!!
Afera marszałkowska - afera? Ależ przecież nikt o tym nie mówił
Seryjne samobójstwa - teorie spiskowe
Afera Amber Gold - bez przesady - winni klienci i AG
Padająca służba zdrowia - ojej, przecież jest kryzys

Generalnie, rząd bardzo się stara, pracuje jak mało kto, tylko... wiecie, kryzys światowy.

Matactwa, machloje, kłamstwa i zaniechania w związku ze Smoleńskiem - dajcie wreszcie spokój z tym harcami nad trumnami! Ważniejszy jest trybunał stanu dla Ziobry i Kaczyńkiego!

Debata ekonomiczna PiS - jaja jakieś niepoważne, a poza tym komuś tam włosy dęba stanęły...

pan Donald wydaje się być w doskonałym nastroju, no, bo czemu ma się kłopotać. Wyczulony jest nasz bohaterski premier na wszelkie niegodziwości, ale jak wykazują w swych rzetelnych, jakże niezawisłych pracach służby i instytucje do tego powołane - nie ma żadnych afer i wszystko jest w należytym porządku!

Więc o co chodzi! Dajcie spokój - w Polsce jak wciąż głoszą wszyscy, od Nałęcza, po Kalisza, jest demokracja, a sądy są niezawisłe.

Więc dajcie spokój ludzie, nie słuchajcie oszołomów!

pan Donald w dbałości o przyszłość poddanych - aby wszystkim żyło się lepiej - dba o swoją kondycję.

Jak mówi - jego bardzo intensywna praca wymaga tężyzny, więc oprócz gry w gałę, tenisa, biegania, postanowił chodzić jeszcze na siłownię.

Mówić szczerze, nie wiem, kiedy biedaczysko sypia, bo skoro pracuje tak ciężko i niemal całą dobę, to na takie oddawanie się różnym dyscyplinom sportu musi znajdować czas późną nocą zapewne.

Nie, no fakt, ma pan Donald zastępy fahofcuf - zespół doskonały i zgrany - mówiący dosłownie i w przenośni jednym głosem. Może więc znaleźć bohaterski premier kilka chwil dla siebie.

Tym bardziej, że Polacy zadowoleni wielce z dotychczasowych epokowych dokonań pana Donalda oczekują kolejnych postępów w budowie Polski, a do tego bez wątpienia, aby Polaków oczekiwań nie zawieść musi pan Donald dbać o kondycję, żeby ciężar obowiązków spoczywających na jego barkach udźwignąć...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/fakt-premier-chodzi-na-silownie,1,5258974,wiadomosc.html

Brak głosów

Komentarze

Proponuję, żeby skoczył na bungee z Machu Picchu w swojej peruwiańskiej czapeczce "chullo" albo chujo ja kto woli.
A gdyby nie trafił w przestrzeń powietrzną, to życzę mu żeby dobrze obił się o te 1200 schodków aż mu do reszty wypadnie ostatnia , zdegenerowana, szara komóra mózgowa .

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293047