Sadurszczyzna
Wszyscy teraz o kondomach i złym rimskim papie, który sie czarnuchom zabrania parzyć jak zwierzętom, przez co oni, bidulki, zapadają na postępową chorobę, jeszcze nie tak przecież dawno wręcz modną w kręgach zbliżonych do odbytu np. w San Francisco. Zanim się lubieżne bractwo nie zorientowało, że HIVek to wyrok śmierci, traktowano tę przypadłość trochę jak te obgniłe syfilisem nosy w niegdysiejszej słodkiej Francji.
Na front walki o prawo Negrów do bycia małpą rzucono i naszego salonowego Florentczyka.
Twierdzi mianowicie nasz Sadurszczak, że o ile katolom w państwie leberalnym nic nie przeszkadza w praktykowaniu swoich guseł o tyle im, leberałom narzucanie katolskiej moralności wadzi, gniecie i przeszkadza. Pewnie tak. Pewnie tak by było, gdyby nasz „profesor” nie był zwykłym plugawym kłamcą.
Dygresja: swoją drogą znacznie więcej sensu by miało przyznawanie tego profesorskiego tytułu za handel pietruchą niż za wypocinki wyżej wymienionego. Pietrucha, mimo że sprawa przyziemna i banalna jednak istnieje realnie i jest zwyczajnie potrzebna- czego już o wypocinkach "profesora" powiedzieć się zasadnie nie da. Koniec dygresji.
Nie zauważyłem bowiem, by nasz Sadurszczak jakoś się oburzał na brak poszanowania cudzych pogladów skutkujący istnieniem państwowej redystrybucji. To Sadurszczakowi snu z powiek nie spędza, że ludzie, którzy nie akceptują np. aborcji zmuszani są wbrew swym pogladom do finansowania via budżet skrobania sie róznych puszczalskich.
Nie zauważyłem też, by nasz „profesor” oburzał się na przymus szkolny, przymus ubezpieczeń społecznych a z rzeczy małych a wkurzających, na przymus prowadzenia samochodu w pasach „bezpieczeństwa”. Choć, jako żywo, ów przymus znajduje uzasadnienie wyłącznie w światopoglądzie jednych ludzi, którzy chcą ów światopogląd wmusic w innych.
Nie chodzi więc Sadurskiemu o to, byśmy żyli w państwie, które szanuje wsie poglądy po rawno i żadnych nie faworyzuje, ale o to, żeby to poglady Sadurszczaka i jemu podobnej intelektualnej żulii były nie tylko chronione ale i finansowane przez tę całą katotalibską ciemnotę, która nie wie co dla niej dobre.
Z drugiej strony strasznie zabawne jest to bredzenie o nienarzucaniu żadnej moralności publicznej. Być może jakiś absolutny kołek da sie na to nabrać, bo to i brzmi postępowo i jakoś tak cuchnie Jewropą, ale umówmy się, że jest to belkot. Jakas moralność publiczna istnieje zawsze i wszędzie. Jakoś nawet w ultra postępowych krajach, w których pedały biorą „śluby”, "uszczęśliwiają" adopcją dzieci krzywdząc je na cale życie i narażając na szydere rówieśników- nawet tam nie spotyka się widoków przedstawiających dwóch postępowców bzykających kozę na trawniku przed przedszkolem.
Jakaś moralność jest więc faktem i całe to bredzenie Sadurszczaka o państwie neutralnym światopoglądowo, życiu obok siebie w absolutnej wolności itp. dyrdymały nadają się co najwyżej jako wkładka do gumo filców dla naszej elyty ętelektualnej uosabianej na saloniku przez samego „profesora” i jego wesołych kondomiarzy.
Jest jednak w tym bredzeniu wyznawców Kondoma pewna nuta eskapizmu. A mianowicie ten blejming, który uprawiają w kierunku Vatykanu. Skoro już zarazili cały obszar cywilizacji białych, europejskich chrześcijan tymi idiotyzmami o wolnej "miłosci", skoro już poprzez to wysłali miliony ludzi na łono Latającego Potwora Spaghetti, to byłoby przecież dobrze i miło, gdyby za ten cały sex holocaust beknął ktoś inny a nie ci, którzy z wolnego, niczym nie ograniczanego porubstwa uczynili sobie ideologiczny sztandar.
Najlepiej, jakby beknął ktoś, kto się temu przeciwstawiał od samego początku.
Kościół katolicki i reprezentujący go Benedykt XVI , który na dokładkę wyciągnął ręce do praktykujących „antysemityzm” lefebrystów, nadaje się do tego celu idealnie.
Ja się tylko dziwię, że ta lewacka hołota ogranicza się do krytykowania BXVI tylko za Afrykę. A co z resztą świata? Czy aby w Polsce, Francji, Niemczech, Brazylii, Anglowie i wszędzie, gdzie dotarli katolscy misjonarze- czy wszędzie tam Kościół prezentuje pogląd inny? Czy tam już guma jest kościelnie dozwolona? Nie?
Czas chyba cos z tym zrobić, co, parszywe lewaczki?
Co z biednymi polakami, niemcami i francuzami, którzy pieprząc się jak małpy z byle kim i byle gdzie złapali HIVa bo im klechy gumek zakazały używać?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 879 odsłon