WSI24

Obrazek użytkownika Nicpon
Blog

Kontakt mam z tą stacją mocno sporadyczny. Jako że praktycznie nie oglądam telewizorni trafiam na "chłopaków Dukaczewskiego" przy okazji klikania po kanałach w poszukiwaniu czegoś na zaśnięcie. A ostatnio z zasypianiem mam krucho.

Obejrzałem przed chwilą jakiś kawałek "Loży prasowej" co to ją prowadzi taka podstarzała babka, która nie wiem kim jest. Taka babeczka nobody.

Gdy się włączyłem akurat już to szło. Ta babeczka, Wróbel- udający prawicę, Majcherek- reprezentujący światłych Europejczyków, Dębski- robiący postkomuchom lifting w duchu postępu i praw człowieka i jakiś gościu jeszcze. 

Słowem wstępu- nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego, jakim trzeba być absolutnym zwykształciuszałym matołem, żeby móc w ogóle karmić się takimi "analizami" i wyrabiać sobie na podstawie tego bełkotu jakiś pogląd na rzeczywistość. O traktowaniu tych ludzi jako tych, którzy mają cokolwiek sensownego i wartego słuchania- szkoda wspominać. 

Zafascynowało mnie to w najwyższym stopniu. I potwierdziło moje najgorsze przypuszczenia. 

Pierwszy temat, na który się załapałem to PSL i nepotyzm.

I tu jest kilka spostrzeżeń.  

Po pierwsze- oni wszyscy nie tylko się juz pogodzili z takim zjawiskiem jak to, że politycy urządzili sobie u nas niezłe żerowisko. Oni uważają, że to jest w najwyższym stopniu OK. Dany Wróbel powiedział nawet, że od 20 lat kupa ludzi w Polsce jest wdeptywana maxymalnie w błoto. Zwykłych ludzi. Potracili pracę, chałupy z kwaterunku. I dlaczego, pyta Wróbel, nie ma żadnej partii radykalnej w Polsce, która by te ubłocone tłumy podniosła z klęczek? Ano dlatego, że są te partie nasze kochane, te ich żerowiska w spółkach skarbu państwa, w samorządach, w tysiącach fajnych miejsc fundowanych przez Polaków. Funkcji i stanowisk zupełnie zbędnych, o których doskonale wiadomo, że służą wyłacznie jako paśnik dla zaplecza politycznego.

I teraz się skup, drogi czytelniku. To właśnie ten gigantyczny syf utrzymuje spokój społeczny!

Wybitny analityk i znawca Wróbel nie mówi, że przyczyną tego, że w Polsce od 20 lat wdeptuje się w błoto miliony ludzi jest właśnie ten gigantyczny, żerowiskowy grzyb rosnący Polsce na plecach. Że tylko dlatego tylu Polaków jest w błocie, bo cała ta pieprzona hołota ma ochote sobie wygodnie żyć, popijac i zakąszać. 

Pan Wróbel bez wątpienia albo jest idiotą, albo jurgieltnikiem. Tertium non datur. 

Druga ciekawostka to potwierdzenie moich róznych poglądów co do samego PSLu, który na dzień dzisiejszy jest w świecie polityki realnym zalążkiem arystokracji i konserwatyzmu. Niezależnie od tego, co DZIŚ robi PSL. Niezależnie od całego tego syfu, w którym tkwi.

Co robi PSL? PSL przejął i utrzymuje kawałek realnej władzy. Niezależnie od zawirowań na arenie- PSL zawsze to swoje poparcie ma. Do tego jest w 100% obsadzony w terenie. W Polsce zwyczajnie nie istnieje zwolennik PSLu, który jednocześnie nie jest gdzieś ustawiony na posadce. To jest wyjątkowo silna grupa interesów. Do tego związani z ziemią. Co istotne. 

PSL przestał już nawet ukrywać, że oni to co robią robia w kierunku dziedziczenia przywilejów. Nepotyzm? Zakłopocze się jeden z drugim PSLowiec. A niby co to za nepotyzm, kiedy to dobrze, jak dzieci idą w ślady rodziców. Itd. W czym jest, wbrew pozorom, bardzo wiele zdrowego sensu. 

Oczywiście to jest uchylenie drzwi nie tylko dla PSLu ale i dla wszystkich innych. A to już nie jest żaden zalążek arystokracji, te wszystkie eurobiurwy, PeOwcy i cała ta hałastra. To jest, co zrozumiałe, szajka poganiaczy niewolników. 

Natomiast póki co PSL jest twardy, nie do ruszenia, i Platfusom będzie ten wybryk pamiętał. I się zemści wcześniej czy później.  Co więcej- PSL będzie tuskoidów musiał ukarać, bo to jest sygnał czytelny do wszystkich innych, żeby im na odcisk nie nadeptywać, bo co by się nie działo PSL zawsze będzie dysponował siła zdolną do kopa w jaja w najmniej oczekiwanej chwili. 

Ciekaw jestem bardzo, czy standardowy niedokształciuch rozumie z tego choc odrobinę. 

Bo, umówmy się, panowie dziennikarskie autorytety nie raczyły niedokształciuchom tego wszystkiego jasno powiedzieć. Za to nagadali się- w ryj. I to jest wielka sztuka tak gadać i nic nie powiedzieć. 

Temat drugi to nagłe pojawienie się prawdziwych, męskich jąder u naszego umiłowanego Słońca Kaszub- czyli kastracja tych, którym Premier Miłości odmówił człowieczeństwa. Tak, szanowni państwo. Donald Tusk tak właśnie powiedział. 

OK, ja rozumiem, że ja tak mówię często. No ale ja jestem prawicowy extremista. Mam tu zdjęcie z flintą i lewackie beksy musiały na mnie donosik do prokuratury napisać. Z tego strachu. 

Ale Premier Miłości? 

Proszę sobie wyobrazić teraz ten zestaw dziennikarzy i identyczną sytuację pod rządami ponurych Kaczorów. 

Majcherek przecież zmoczyłby się w spodnie. Towarzysz z Trybuny lał by ślozy w czerwony sztandar z sierpem i młotem. To juz by nawet nie był żaden taliban. Gdzie tam! Kaczor zostałby mianowany priwiślańskim PolPotem. Co najmniej. O"kacie getta" nie wspominając.

A co o tym pomyśle mieli do powiedzenia panowie dziennikarze? (nobody babeczka specjalnie się tam nie odzywała)

Ano że pomysł faktycznie trochę kontrowersyjny. Ale przecież to jest poważny problem, ta pedofilia cała. Trzeba tych ludzi, uwazasz drogi czytelniku, leczyć. Nie karać tak przykładnie, żeby na potencjalnych zbrodniarzy padł blady strach. A zwykły, cięzko pracujący Kowalski miał poczucie, że jest sprawiedliwość na świecie.

Nic z tych rzeczy. Skoro leczy się ludzi z zamiłowania do wódy np. to niby dlaczego nie leczyć z pedofilii? Skoro DZIŚ traktujemy alkoholizm jak chorobę to co stoi na przeszkodzie by inaczej traktowac pedofilię. 

Tadam!

Co więcej. Otóz są projekty by karac tzw. dobrą pedofilię. 

Co to jest dobra pedofilia? Otóz dobra pedofilia to są zdjęcia dzieci w sytuacjach bez jednoznacznego podtekstu sexualnego. Chodzi o to, że niekoniecznie trzeba się podniecać obrazkiem, na którym spasiony czterdziestoletni eurourzędnik z Bruxeli rżenie w dupę małego chłopca. Mozna się tez podniecać zdjęciem chłopca w sytuacji zupełnie niewinnej.

Co to oznacza? Ano oznacza to, że rodzić umieszczający np. na PICASSA zdjęcia z kąpieli swojego dziecka będzie mógł zostać oskarżony o rozpowszechnianie pedofilii. 

Normalny zdrowy rodzic, który do szaleństwa kocha swoje dziecko i dzieli się tą radością ze znajomymi wysyłając linka do zdjęć- ten rodzic będzie mógł zostać zamknięty, pozbawiony praw rodzicielskich i wykastrowany najpewniej. 

Że to czary mary?

Alez skąd. Przecież Jankesi już to u siebie przerabiali. Wiadomo jak jest.

Idę jednak o zakład, że u nas będzie to miało swoją dodatkową specyfikę. Pedofili jak nie ubędzie tak nie ubędzie, ale jak rządzącej nam szajce obywatel podskoczy, to będzie na niego dodatkowy kij. 

Zakład?

Te typki nawet już za bardzo nie udają, że marzy im się jakiś "oświecony" totalitaryzm. 

O tym, że kolesie dziennikarze bredzili w malignie i nawet nie dotknęli istoty tematu nie trzeba nawet wspominać, prawda?

Jako że nie byłem tego w stanie dłuzej strawić przylazłem tutaj wylac z siebie trochę żółci.

Zastanawia mnie natomiast ile taki cyrk medialny może jeszcze trwać?

Ciekaw jestem kiedy ten gnój płynący z: WSI24, Gazownika i innych takich szmatławców- do mózgownic wykształciuchów nadwiślańskich osiągnie juz taki stopnień koncentracji, że stanie się dla kogoś nie do zniesienia?

Kiedy któryś z tych oszukiwanych lemingów będzie miał na tyle ikry by przyznać sam przed sobą, że dał się zrobić w jajo? Kiedy taki wkurzony leming wrzuci do jednej czy drugiej redakcji butelkę z benzyną?

Może u buków obstawimy?

Kiedyś przecież dotrze do tych wszystkich młodych zdolnych z dużych miast jak bardzo wystrychnięto ich na dudka. Jaki im zafundowano przekręt za ich kasę i za ich wolność. 

I to nie jest pytanie "czy", ale "kiedy"?

I to nie żaden prawak zacznie rzucać butelkami z benzyną. O to jestem akurat spokojny. Żaden prawicowiec nie miał przecież żadnych złudzeń co do tej bandy. Więc i nie ma powodu czuć się oszukanym.

Brak głosów