Ciachanie jajec

Obrazek użytkownika Nicpon
Kraj

Wszyscy sie rozpisują o tym, jak to Słoncu Peru nagle przyjęły się przeszczepione jądra i z tej okazji, niespodziewanie uderzony testosteronem, Don Tusiu palnął, żeby róznym zbokom uniemożliwiać ich bezeceństwa poprzez kastrację.

Pewnie wszyscy wiedzą, że jestem zwolennikiem kar surowych i, a co tam, okrutnych. Takich, które oprócz wszystkich tych funkcji odstraszających itp. będą zarazem właściwą odpłatą dla zbrodniarza. Mogą sie na mnie obrazac właściciele  czulych serduszek, ze to prymitywna zemsta takieodpłacanie bandycie.

Oczywiście, że to zemsta i jest dla mnie czyms idiotycznym wyrzekanie na to, że sukinsyn, który np. zgwałcil i zamordował 8 letnia dziewczynkę nie powinien za to beknąć tak, zeby mu poszło w pięty. Zanim zawiśnie za morderstwo, co oczywiste. 

Niezaleznie bowiem od tego czy słowo "prawo" będziemy pisali z dużej czy małej litery istnieje coś takiego w ludzkiej świadomości jak poczucie sprawiedliwości. I prawo, karząc czyn, musi miec tez na względzie tegoż poczucia sprawiedliwości zaspokojenie.

I nie ma się co dziwić ludziom, że na bestialskie zachowania róznych zboczeńców i psychopatów reagują żądzą mordu. Okrutnego, sprawiającego zbrodniarzowi ból, poniżającego go i... przez to wszystko sprawiedliwego. 

Proszę mi bowiem powiedzieć na jaką karę zasługuje takie indywiduum, jakie wcześniej pobieznie zarysowałem? Proszę wyobrazić sobie zdrowego, np. 30 letniego byka, który uprowadza, więzi w jakiejś śmierdzącej jamie, gwałci, bije, odziera z ludzkiej godności np. 8 letnie dziecko. A na koniec, gdy juz zaspokoi swój popęd wzgledem tegoż dziecka- brutalnie je morduje i zakopuje gdzies w lesie.

Na jaka karę zasługuje sobie ktos taki?

Czy ktos taki, dokonując czynu wykluczającego go raz na zawsze ze społeczności ma jeszcze jakiekolwiek prawa? Należy mu sie traktowanie z szacunkiem? Należą mu sie cywilizowane warunki odbywania kary? Nalezy mu sie w ogóle jakakolwiek cywilizowana kara?

Moim zdaniem nie.

Moim zdaniem taki ktoś, zanim zadynda na stryczku powinien zostać z godności odarty, powinien zostać przeczołgany, doświadczyć bólu i poniżenia przynajmniej takiego, jakiego doświadczała przed śmiercią jego ofiara.

Wróćmy jednak do naszego Ryżyka i jego chemicznej kastracji.

Mam co do tego zabiegu sporo wątpliwosci. 

Po pierwsze- ale nie najwazniejsze- z tego co juz zdążyłem przeczytac nie jest to zabieg skuteczny i sa odnotowane przypadki takich kastratów, którzy gwałtów dokonuja nadal. Tyle, że przy użyciu przedmiotów. Chemiczna kastracja nie załatwia więc sprawy od strony unieszkodliwienia delikwenta i ocalenia jego przyszłych ofiar.

Po drugie- załóżmy, że ta metoda kastracyjna zostanie dopracowana i bedzie skuteczna- nie dokonujemy tu zabiegu obojetnego dla samej istoty czlowieczeństwa. Jeśłi kastrat nie bedzie mial pociągu sexualnego, nie będzie miał żadnych emocji związanych z ta sferą poprzez wlasną niezdolnośc, to ja sie pytam- co z niego za cżłowiek w ogóle? Co to za cżłowiek, który zostaje pozbawiony wyboru między dobrem a zlem? OK, ja wiem, że to jest lewicowy ideał nowego, wspaniałego człowieka- taka bezwolna maszynka, która sobie zyje spokojnie, nikomu nie wadzi, którą sie strzyże co jakiś czs i ogradza by nie weszła w szkodę. Tyle, że to nie ma wiele wspólnego z człowieczeństwem. A co za tym idzie i z byciem odpowiedzialnym za swoje czyny. 

Po trzecie- i najwazniejsze- tak jakos podskórnie czuję, że ta chemiczna kastracja szybko stanie sie narzedziem do walki z normalnymi, zdrowymi mężczyznami. Bo oczywiście na początek objąć ma pedofili. Ale nie czarujmy się, za chwilę odezwą sie wszystkie te obrończynie "zgwałconych" Anet k... . A to juz jest cholernie niebezpieczne.

Prosze bowiem zauwazyc jak sam fakt tej "gwałtowej" nagonki na facetów sprawił, że zaczynają sie oni zmieniac w żałosnych pajaców bojących się coraz bardziej podejrzeń o jakiś sexizm, molestowanie etc. Zamiast zdrowej siły mamy facecików, którzy w kontaktach z kobietami chuchają na zimne, pytaja po sto razy zanim cos zrobią... proszą. Do jasnej cholery, zamiast wyciagac rękę i brać- żebrzą!

To są oczywiście jaja jakieś.

Ale sytuacja jest taka, że panna, która daje dupy swojemu szefowi LATAMI może go w dowolnym momencie oskarzyć o gwałt. Bo jej sie układzik przestał podobać. I nagle uznaje, że to co robiła dotychczas z radością i zaangażowaniem, było nie do końca fajne i chyba nie jest z tego powodu zadowolona. 

Chemiczna kastracja otwiera furtkę do okaleczania ludzi, którzy żadnymi gwałcicielami nie są. 

I to jest, moim zdaniem, najpowazniejsze niebezpieczenstwo, które się wiąże z całym tym panadonkowym pomysłem.

Natomiast z pedofilami najlepiej postepowac tak, jak sie postępowalo jeszcze do niedawna- nie leczyć, nie pochylać się z troską, nie wizytować przez psychologów i terapeutów. Osadzać w jednej celi z najgorszymi więziennymi garusami, którzy takiemu pedofilowi umilają krótkie, zasraniutkie zycie robieniem mu z dupy jesieni średniowiecza. 

 

P.S. Dla wszystkich "zgwałconych" taki kawał:

Rozmawiają dwie parkieciary gdzie tu się wybrac dziś do knajpy. Pada propozycja, żeby do klubu X pójść. Na co jedna z panien mówi:

- W życiu tam nie pójdę. Wiesz co mnie tam ostatnio spotkalo? Tańcze sobie i zachcialo mi się pić. Rozglądam się i widze takiego kolesia, calkiem calkiem nawet. Patrzy na mnie. Więc podchodze do niego i mówię, że chce mi się pić i żeby mi drinka postawił. A on na to, że dobrze, ale najpierw, żebym z nim zatańczyła. Wiec wiesz, tańczymi, on sie troche do mnie tuli, no ale wreszcie mu mówię, że co z tym drinkiem, bo mi sie pic chce. To on mi powiedział, że postawi mi tego drinka, ale najpierw sie przejdziemy na zewnatrz. Myślę sobie, dobrze. Idziemy, idziemy i juz mi się tak pić chcialo, że mówię mu- co z tym drinkiem, bo mi się pić chce, miales mi drinka kupić. Wiec on mi na to, że postawi mi tego drinka za chwilę, ale chciałby, żebym mu najpierw obciagnęła. To ja sobie myślę, co tam, szybko sie uwinę i wreszcie się napiję. No więc mu to zrobilam, skończył, nawet niewiele tego było, więc szybko połknęłam i pytam go co z tym drinkiem moim. A on mi na to- bujaj sie szmato! I wiesz jak ja sie wtedy poczułam?

Brak głosów

Komentarze

... niewiele. ;-)

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4069

odpowiednie antyastrogeny i chemosterylanty, no i po robocie, w zasadzie tak jakby klient nie miał już jąder. Wszywkę z tym zrobić gdzieś obok ważnego nerwu lub naczynia, żeby jak będzie chciał sobie wydłubać, żeby miał paraliż lub porażenie znacznej części ciała albo się wykrwawi.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4077

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4080

ja nie jestem żadnym eugenikiem, więc o co chodzi...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#4120

... jest przecież - nie oszukujmy się - co najmniej równie niezbędne, jak w kategoriach "wolnego rynku". W końcu co jest ważniejsze: różowe golarki czy to, by nasi wnukowie nie byli co do jednego debilami i pedałami?

Jednak Ty wyraźnie dla mnie z paroma sprawami przeginasz.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Optymizm jest tchórzostwem. (Oswald Spengler)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#4123