Prawa naturalne
Nie miał jednak racji Gombrowicz twierdząc, że jak człek wie, że się ryby nie jada nożem i widelcem to już może. Najwyraźniej zapomniał o tej okoliczności, że otaczają człowieka ludzie prości, jako to różni inteligenci z awansu, którzy się ze świeżo nabytą kulturą czują cokolwiek nieswojo i gorączkowo szukają okazji do potwierdzenia tegoż nabytku. Wynikają z tego różne nieporozumienia, co bywa i zabawne nawet. Wygląda bowiem na to, że dobrotliwy uśmiech poczytują sobie za zachętę do fraternizacji.
Na tej właśnie zasadzie odtrąbiono niedawno na saloniku, że przeszedłem na stronę lewackiej światłości (co samo w sobie jest już zabawne), czyli odżegnałem się od tzw. praw naturalnych.
Przyjmijmy na chwilę bardzo ryzykowną tezę, że nie istnieje Bóg a cały ten wszechświat i my wraz z nim, powstał przez przypadek. Musimy przyznać, że ten kosmiczny przypadek doprowadzając do zaistnienia na Ziemi form żywych, w tym nas, ludzi, form rozumnych, związany jest całą serią prawideł. Jednym z takich praw, bez których trudno sobie wyobrazić ewolucję, jest zakodowana we wszystkich istotach żywych wola przetrwania, która min. przejawia się podtrzymaniem gatunku. Mówiąc w dużym skrócie- świat zwierzęcy, do którego i my w olbrzymim stopniu się zaliczamy, kręci się głównie wokół dupy. Podporządkowany jest rozmnażaniu, a w związku z tym walką o dominację, zajmowaniem terytoriów, wychowaniem potomstwa, zapewnieniem sobie bezpieczeństwa itd., itp.
Bezspornym jest też, że żyjące na Ziemi organizmy żywe wytworzyły sobie (w wersji dla pogan- bo wierzący uważają, że takimi stworzył je Bóg) różne strategie przetrwania. Te strategie przetrwania wytworzone zostały nie w zaciszu zadymionych gabinetów wydziałów psychologii społecznej, politologii, czy gender studies, ale „w praniu”, czyli w bezpośrednim starciu z naturą. Z natura taką, jaka ona jest bez żadnych ozdobników, fikuśnych teorii i postulowania rzeczywistości.
Jeśli więc zwierzęta podlegają pewnym naturalnym mechanizmom (powtarzalnym i uniwersalnym w tym ponoć przypadkowym i bezsensownym świecie) to byłoby co najmniej niefrasobliwością sądzić, że człowiek, jako część tej natury, wyrosły z niej, jej część składowa, już takim mechanizmom podlegać nie będzie. Podlega jak najbardziej i w sumie dosyć obojętne jest to, co sam o tym sądzi, czy się z tym zgadza czy nie. Jak to się mówi w światku intelektualistów warszawskich (co brzmi jak obelga, czyż nie?)- „wyżej ch..a nie podskoczysz”.
O tym, jakie są te mechanizmy naturalne możemy wnioskować z przesłanek- czyli patrząc na to, co się sprawdza. A tak się szczęśliwie składa, że żyjemy w cywilizacji dosyć unikalnej już choćby z tego powodu, że nasze poczucie czasu znacząco różni się od tego, jak to wygląda w innych cywilizacjach i dzięki temu uzyskaliśmy wgląd w to, co było przed nami. A już pobieżne spojrzenie na historię wskazuje na te prostą okoliczność, że ludzkość przerobiła już wszystkie znane formy społecznej organizacji i wszystkie możliwe strategie przetrwania. W każdym razie- w tym co mamy dziś nie ma nic jakościowo nowego w stosunku do tego co już było.
Patrząc na to, co już było i co się sprawdzało (czyli było skuteczna strategia przetrwania) i na to, co doprowadzało do katastrofy śmiało możemy wskazać, które strategie przetrwania są kompatybilne z prawami naturalnymi, a które do rzeczywistości nie przystają.
W dużym skrócie niekompatybilne z rzeczywistością są absolutnie wszystkie lewackie rojenia związane z próbami budowy raju na Ziemi dla wszystkich. Natomiast siłę, żywotność, kreatywność, dominację, rozwój, podbój, kulturę, dobrobyt etc. zapewniają strategie, które można by nazwać prawicowymi. Te, które stawiają na wolność jednostki, odpowiedzialność osobista za własne czyny, własność, poczucie sprawiedliwości, przeświadczenie o powołaniu do wielkości. Tam, gdzie się po lewacku ludzi hoduje jak bydło następuje regres cywilizacyjny i zezwierzęcenie, tam gdzie się odwołuje, do ponoć nieistniejących praw naturalnych i człowieka traktuje jak człowieka mamy do czynienia z bujnym rozwojem, expansją i autentycznym postępem.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że każdorazowo gdy się próbuje zawracać Wisłę kijem, czyli wtedy, gdy jakieś totalniackie mędrki próbują wystrugać „nowego, lepszego człowieka” nie zważając na prawa naturalne, negując ich istnienie, wtedy zawsze dochodzi do zapaści, masy trupów, biedy, zamordyzmu, prześladowań itp. I przytrafiło się to ludzkości już tyle razy, że najwyższa pora, by zacząć z tego faktu wyciągać jakieś wnioski.
Równocześnie, dla kogoś w miarę choćby kumatego, oczywistym jest że werbalizacja tych praw naturalnych jest kwestią „umowy wewnętrznej” danej wspólnoty, w której żyje człowiek. I oczywiście jedne z tych wspólnot będą miały do kwestii wolności, własności i sprawiedliwości stosunek taki, a inne śmaki. I po powodzeniu tych wspólnot łatwo można stwierdzić, które z nich te prawa naturalne rozpoznają dobrze, a które nie.
Moim zdaniem i pisałem o tym już wielokrotnie, najlepszą strategię na świecie na dzień dzisiejszy wypracowała cywilizacja zbudowana na bazie chrześcijaństwa. W związku z czym odniosła najbardziej spektakularny sukces w dziejach naszego globu. I póki co nie widac nawet na horyzoncie nic co by w lepszy, głębszy i doskonalszy sposób było z prawami naturalnymi kompatybilne- czyli zapewniało sukces jeszcze większy. Póki co wszystko wskazuje na to, że autentyczny rozwój, postęp, wzrost dobrobytu, siły i kreatywności zapewnia trzymanie się zasad zgodnych z tym, co w kręgu cywilizacji chrześcijańskiej określa się mianem praw naturalnych. I wszystko wskazuje na to, że wśród wielu różnych praw tymi najbardziej dla człowieka fundamentalnymi są: wolność jednostki, własność, godność i związana z tym sprawiedliwość.
Wolność, która się manifestuje świadomością własnego ja i zdolnością mówienia NIE nawet wtedy, gdy cała nasza zwierzęca natura napędzana atawizmami każe nam uciekać i schować się do mysiej dziury.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 561 odsłon
Komentarze
no bracie, Spengler byłby z Ciebie dumny!
9 Lutego, 2009 - 16:57
A co do katolickiej religii, to jest ona moim zdaniem, na tym padole łez WYZWANIEM, nie zaś (jak sobie różne ckliwe mordki wyobrażają) ROZWIĄZANIEM.
W sensie gwarantowanego rozwiązania ziemskich problemów, o tym mówię.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów