Troche socjalizmu

Obrazek użytkownika Nicpon
Blog

Człowiek, jak się na ten cały polski bajzel patrzy, to popada w desperację i przychodzi mu do glowy, żeby sie nawet z tymi komuchami  róznymi zgodzić,i płacic ten socreket, byle sie wreszcie od nas te lewackie małpy odpieprzyły, żeby mozna było cos robic normalnie.

Modna jest teraz gaduła o słuzbie zdrowia, emeryturach i kryzysie. No to ja też sobie o tym napisze. A co!

Sytuacja jest taka. 

Nasze złodziejskie państwo, które Bóg jeden wie, dlaczego normalni ludzie wciąz jeszcze traktuja jak swoje, rypie nas rocznie na jakieś 370 miliardów złociszy. 

Do poboru tych pieniędzy ma cała game róznych instytucji. Od urzędu skarbowego, przez ZUS, urzedy celne itd. Wszystkie te instytucje nękaja nas, obywateli, na setki wyrafinowanych sposobów uniemozliwiając normalne zycie. Przeczołguja nas jak szmaty. Każą nam co roku pisac samym na siebie donosy. Dla niekumatych- mowa o deklaracji PIT. 

Równie dobrze można by to wszystko w diabły zlikwidować i niech sie ta cala urzędnicza banda bezużytecznych sukinsynów weźmie za normalna robotę a nie bierze nasza kasą rzucając w zamian kłody pod nogi. 

Patent jest dziecinnie prosty i juz go, tyle, że w innej formie, kiedyś napisałem. 

Otóż, nie jest ważne, gdzie się zbiera podatki. Czy będzie to w kazdym sklepie czy będzie to na stacji benzynowej. Istotne jest, owszem, żeby była zachowana zasada sprawiedliwości społecznej, której mądrość etapu brzmi- bogaci maja płacic więcej niż biedni. 

Zbójectwo chamskie, ale OK, niech będzie. 

To niech ten cały podatek będzie pobierany w banku. Od każdej transakcji jaka jest przeprowadzana. Przeciez to banalnie proste zrobic taką symulację jaka by musiała byc opłata dodatkowa do kazdego przelewu, żeby państwo wizieło tyle ile potrzebuje do rozpieprzenia. 

W ten sposób zrobi sie tak, że towar najprostszy, najbardziej podstawowy (min. zywność) bedzie śmiesznie tani, bo praktycznie w niewielkim stopniu obłożony podatkiem (oczywiście bardzo pośrednio). Natomiast im towar bardziej luxusowy tym bedzie miał tej opłaty w sobie wiecej. I tyle.

Koszty poboru podatku praktycznie nie istnieją w tej sytuacji. Żadnych wielotysięcznych armii urzedników. Biur rejonowych i sekretarek do Człowiek, jak się na ten cały polski bajzel patrzy, to popada w desperację i przychodzi mu do glowy, żeby sie nawet z tymi komuchami  róznymi zgodzić,i płacic ten socreket, byle sie wreszcie od nas te lewackie małpy odpieprzyły, żeby mozna było cos robic normalnie.

Modna jest teraz gaduła o słuzbie zdrowia, emeryturach i kryzysie. No to ja też sobie o tym napisze. A co!

Sytuacja jest taka. 

Nasze złodziejskie państwo, które Bóg jeden wie, dlaczego normalni ludzie wciąz jeszcze traktuja jak swoje, rypie nas rocznie na jakieś 370 miliardów złociszy. 

Do poboru tych pieniędzy ma cała game róznych instytucji. Od urzędu skarbowego, przez ZUS, urzedy celne itd. Wszystkie te instytucje nękaja nas, obywateli, na setki wyrafinowanych sposobów uniemozliwiając normalne zycie. Przeczołguja nas jak szmaty. Każą nam co roku pisac samym na siebie donosy. Dla niekumatych- mowa o deklaracji PIT. 

Równie dobrze można by to wszystko w diabły zlikwidować i niech sie ta cala urzędnicza banda bezużytecznych sukinsynów weźmie za normalna robotę a nie bierze nasza kasą rzucając w zamian kłody pod nogi. 

Patent jest dziecinnie prosty i juz go, tyle, że w innej formie, kiedyś napisałem. 

Otóż, nie jest ważne, gdzie się zbiera podatki. Czy będzie to w kazdym sklepie czy będzie to na stacji benzynowej. Istotne jest, owszem, żeby była zachowana zasada sprawiedliwości społecznej, której mądrość etapu brzmi- bogaci maja płacic więcej niż biedni. 

Zbójectwo chamskie, ale OK, niech będzie. 

To niech ten cały podatek będzie pobierany w banku. Od każdej transakcji jaka jest przeprowadzana. Przeciez to banalnie proste zrobic taką symulację jaka by musiała byc opłata dodatkowa do kazdego przelewu, żeby państwo wizieło tyle ile potrzebuje do rozpieprzenia. 

W ten sposób zrobi sie tak, że towar najprostszy, najbardziej podstawowy (min. zywność) bedzie śmiesznie tani, bo praktycznie w niewielkim stopniu obłożony podatkiem (oczywiście bardzo pośrednio). Natomiast im towar bardziej luxusowy tym bedzie miał tej opłaty w sobie wiecej. I tyle.

Koszty poboru podatku praktycznie nie istnieją w tej sytuacji. Żadnych wielotysięcznych armii urzedników. Biur rejonowych i sekretarek do klepania w dupę dla pana Władka z działu kadr. 

Tu uprzedzam wszystkich libertarian. 

I tak, do cholery, płacimy te wszystkie podatki. To niech chociaz będzie latwiej. I tak jak chcesz kupić rzecz drogą, to i w niej jest tych podatków nachowanych do cholery i w tobie samym, bo zeby kase na ten zakup miec, toś zapłacil od tego kupe szmalu państwu. 

Natomiast komuchy, mam nadzieję, że dostają wlaśnie wielokrotnego orgazmu. 

Sprawiedliwość społeczna jak malowanie. 

Co teraz z tą kasą?

Ona jest na dziś dzielona w pewnych proporcjach.

Ileś tam procentowo idzie na to i tamto. 

To niech dalej tak idzie. 

Część z tej kasy wędruje na leczenie.

I tu sprawa jest prosta.Całą te kase dzielimy na łeb. Między wszystkich Polaków. Z tym że im kto starszy, tym dostaje więcej. W jakichstam proporcjach. Bo wiadomo- ten czlowiek całe życie popychal w tym obecnym, zlodziejskim systemie i zwyczajnie na więcej kasy go okradziono. 

Ale takie indywidualne konta maja wszyscy. Od noworodka, po grób. 

Kasa jest na indywidualnych "kartach", którymi można płacic tylko za usługi medyczne. Zeby lewactwo zaraz mord nie rozdarło, że żule przepiją i swoje i rodziny zdrowotne fundusze. Nie przepiją. Fajnie?

Z tej kasy niech się kazdy leczy jak chce. Niech sobie tą kasę ubezpiecza jak woli. W której firmie mu będzie wygodniej. I niech ta kasą płaci za swoje leczenie. 

Bedzie sobie ktos chciał zrobic przeszczep włosów, bo łysieje- voila. Któraś panna woli cycki z plastyku- prosze bardzo. Ktoś dba o zdrowie, niezbyt choruje i kase sobie kapitalizuje na czarna godzinę? Bedzie go stac na leczenie w razie Niemca. 

Komu zabraknie- niech sobie dopłaca ze swoich. Albo niech prosi rodzine i przyjaciół, żeby mu ze swoich "kart" dofinansowali. Bo jaki problem? Nawet sobiemoga spółdzielnię załozyć.

A cała sferę usługową prywatyzujemy w cholerę. Ale za kase a nie przyslowiową złotówkę.

Część tej kasy z podatku idzie na ZUS i KRUS. 

I tu sytuacja podobna. Kase dzielimy na łeb, na kazdego- od urodzenia po smierć. MIesiąc w miesiąc państwo doklada ludziom na indywidualne konta. Przez te 35 lat, czy ile tam to teraz jest. I tak samo, jak wczesniej. Im kto starszy, tym tej miesięcznej transzy dostaje więcej. Ze względów zrozumiałych. 

Kasa jest oczywiście dziedziczna, zapisywalna w spadkach etc. To sprzyja wytwarzaniu sie zmysłu gospodarskiego u ludzi. 

I najwazniejsze- żeby uniknąć takich kryzysów jak obecny. I róznych tam OFE złodziejskich- całą te kasę, miesiąc w miesiąc lokuje się w złoto. 

Złoto jest na kryzysy odporne. Państwo lokujace w zloto oszczędności swoich obywateli nie może być oskarzone o to, że robi jakies włąki z OFE, które potrafią wszystko stracic w kilka dni. I najwazniejsze- złoto fizycznie jest. A te papierki, którymi sie na codzień posługujemy- mają jakąś realną wartość?

Kto uzna, że mu malo będzie na straość, niech sobie odklada dodatkowo. Jak umie i jak woli. 

Ale skoro ludzie w Polsce juz są takimi kompletnymi matolami, że trzęsą sie nad tym socjale, to niech go do cholery mają.

Ale przeciez sensownie to ukladając likwidujemy gigantyczna armię urzedników, którzy dzialaja na nasza szkodę dręcząć nas kazdego dnia i biorąc za to spory szmal. My zyskujemy wolność, a w kazdym razie znacznie wiecej wolności, bo z urzedami praktycznie nie mamy do czynienia. Ludzie to co najbardziej do zycia niezbedne mają najtaniej jak sie da. ze sklepów mogą zniknąć kasy fiskalne, rolki z druczkami etc. Ludzi enie będa skladali PITów, srytów itp. co powinno ucieszyć ekologów, bo mniej drzew trzeba będzie wyciąć na papier. Ogólnie sielanka. 

A państwo będzie się mogło zajmowac tym, czym sie powinno zajmowac państwo- czyli wojem, policja, sądami. Rzeczami niezbednymi. Żeby ten system jakoś grał sensownie i ludzie by mogli sie jakoś niespętani rozwijac. 

No i teraz powstaje pytanie- która partia poparłaby taki pomysł?

Jak na moje oko, to zadna. 

Z prostej przyczyny- przeciez to grzech likwidować tyle wesolych, nikomu niepotrzebnych miejsc pracy w urzedach itd. 

Po co likwidować sitwy i sitewki, dzięki którym można na ludziach wymuszac to czy tamto, zastraszać, w razie potrzeby niszczyć. Jak chocby p. Romana Kluskę. Czy JTT we Wrocławiu. 

No ale to jest dobry sprawdzian na to, kto nami rzadzi i czy w ogóle bierze pod uwage to, że rządzi dla nas, by to nam zyło sie w miare znośnie.

klepania w dupę dla pana Władka z działu kadr. 

Tu uprzedzam wszystkich libertarian. 

I tak, do cholery, płacimy te wszystkie podatki. To niech chociaz będzie latwiej. I tak jak chcesz kupić rzecz drogą, to i w niej jest tych podatków nachowanych do cholery i w tobie samym, bo zeby kase na ten zakup miec, toś zapłacil od tego kupe szmalu państwu. 

Natomiast komuchy, mam nadzieję, że dostają wlaśnie wielokrotnego orgazmu. 

Sprawiedliwość społeczna jak malowanie. 

Co teraz z tą kasą?

Ona jest na dziś dzielona w pewnych proporcjach.

Ileś tam procentowo idzie na to i tamto. 

To niech dalej tak idzie. 

Część z tej kasy wędruje na leczenie.

I tu sprawa jest prosta .Całą te kase dzielimy na łeb. Między wszystkich Polaków. Z tym że im kto starszy, tym dostaje więcej. W jakichstam proporcjach. Bo wiadomo- ten czlowiek całe życie popychal w tym obecnym, zlodziejskim systemie i zwyczajnie na więcej kasy go okradziono. 

Ale takie indywidualne konta maja wszyscy. Od noworodka, po grób. 

Kasa jest na indywidualnych "kartach", którymi można płacic tylko za usługi medyczne. Zeby lewactwo zaraz mord nie rozdarło, że żule przepiją i swoje i rodziny zdrowotne fundusze. Nie przepiją. Fajnie?

Z tej kasy niech się kazdy leczy Człowiek, jak się na ten cały polski bajzel patrzy, to popada w desperację i przychodzi mu do glowy, żeby sie nawet z tymi komuchami  róznymi zgodzić,i płacic ten socreket, byle sie wreszcie od nas te lewackie małpy odpieprzyły, żeby mozna było cos robic normalnie.

Modna jest teraz gaduła o słuzbie zdrowia, emeryturach i kryzysie. No to ja też sobie o tym napisze. A co!

Sytuacja jest taka. 

Nasze złodziejskie państwo, które Bóg jeden wie, dlaczego normalni ludzie wciąz jeszcze traktuja jak swoje, rypie nas rocznie na jakieś 370 miliardów złociszy. 

Do poboru tych pieniędzy ma cała game róznych instytucji. Od urzędu skarbowego, przez ZUS, urzedy celne itd. Wszystkie te instytucje nękaja nas, obywateli, na setki wyrafinowanych sposobów uniemozliwiając normalne zycie. Przeczołguja nas jak szmaty. Każą nam co roku pisac samym na siebie donosy. Dla niekumatych- mowa o deklaracji PIT. 

Równie dobrze można by to wszystko w diabły zlikwidować i niech sie ta cala urzędnicza banda bezużytecznych sukinsynów weźmie za normalna robotę a nie bierze nasza kasą rzucając w zamian kłody pod nogi. 

Patent jest dziecinnie prosty i juz go, tyle, że w innej formie, kiedyś napisałem. 

Otóż, nie jest ważne, gdzie się zbiera podatki. Czy będzie to w kazdym sklepie czy będzie to na stacji benzynowej. Istotne jest, owszem, żeby była zachowana zasada sprawiedliwości społecznej, której mądrość etapu brzmi- bogaci maja płacic więcej niż biedni. 

Zbójectwo chamskie, ale OK, niech będzie. 

To niech ten cały podatek będzie pobierany w banku. Od każdej transakcji jaka jest przeprowadzana. Przeciez to banalnie proste zrobic taką symulację jaka by musiała byc opłata dodatkowa do kazdego przelewu, żeby państwo wizieło tyle ile potrzebuje do rozpieprzenia. 

W ten sposób zrobi sie tak, że towar najprostszy, najbardziej podstawowy (min. zywność) bedzie śmiesznie tani, bo praktycznie w niewielkim stopniu obłożony podatkiem (oczywiście bardzo pośrednio). Natomiast im towar bardziej luxusowy tym bedzie miał tej opłaty w sobie wiecej. I tyle.

Koszty poboru podatku praktycznie nie istnieją w tej sytuacji. Żadnych wielotysięcznych armii urzedników. Biur rejonowych i sekretarek do klepania w dupę dla pana Władka z działu kadr. 

Tu uprzedzam wszystkich libertarian. 

I tak, do cholery, płacimy te wszystkie podatki. To niech chociaz będzie latwiej. I tak jak chcesz kupić rzecz drogą, to i w niej jest tych podatków nachowanych do cholery i w tobie samym, bo zeby kase na ten zakup miec, toś zapłacil od tego kupe szmalu państwu. 

Natomiast komuchy, mam nadzieję, że dostają wlaśnie wielokrotnego orgazmu. 

Sprawiedliwość społeczna jak malowanie. 

Co teraz z tą kasą?

Ona jest na dziś dzielona w pewnych proporcjach.

Ileś tam procentowo idzie na to i tamto. 

To niech dalej tak idzie. 

Część z tej kasy wędruje na leczenie.

I tu sprawa jest prosta.Całą te kase dzielimy na łeb. Między wszystkich Polaków. Z tym że im kto starszy, tym dostaje więcej. W jakichstam proporcjach. Bo wiadomo- ten czlowiek całe życie popychal w tym obecnym, zlodziejskim systemie i zwyczajnie na więcej kasy go okradziono. 

Ale takie indywidualne konta maja wszyscy. Od noworodka, po grób. 

Kasa jest na indywidualnych "kartach", którymi można płacic tylko za usługi medyczne. Zeby lewactwo zaraz mord nie rozdarło, że żule przepiją i swoje i rodziny zdrowotne fundusze. Nie przepiją. Fajnie?

Z tej kasy niech się kazdy leczy jak chce. Niech sobie tą kasę ubezpiecza jak woli. W której firmie mu będzie wygodniej. I niech ta kasą płaci za swoje leczenie. 

Bedzie sobie ktos chciał zrobic przeszczep włosów, bo łysieje- voila. Któraś panna woli cycki z plastyku- prosze bardzo. Ktoś dba o zdrowie, niezbyt choruje i kase sobie kapitalizuje na czarna godzinę? Bedzie go stac na leczenie w razie Niemca. 

Komu zabraknie- niech sobie dopłaca ze swoich. Albo niech prosi rodzine i przyjaciół, żeby mu ze swoich "kart" dofinansowali. Bo jaki problem? Nawet sobie moga spółdzielnię załozyć.

A cała sferę usługową prywatyzujemy w cholerę. Ale za kase a nie przyslowiową złotówkę.

Część tej kasy z podatku idzie na ZUS i KRUS. 

I tu sytuacja podobna. Kase dzielimy na łeb, na kazdego- od urodzenia po smierć. MIesiąc w miesiąc państwo doklada ludziom na indywidualne konta. Przez te 35 lat, czy ile tam to teraz jest. I tak samo, jak wczesniej. Im kto starszy, tym tej miesięcznej transzy dostaje więcej. Ze względów zrozumiałych. Człowiek, jak się na ten cały polski bajzel patrzy, to popada w desperację i przychodzi mu do glowy, żeby sie nawet z tymi komuchami  róznymi zgodzić,i płacic ten socreket, byle sie wreszcie od nas te lewackie małpy odpieprzyły, żeby mozna było cos robic normalnie.

Modna jest teraz gaduła o słuzbie zdrowia, emeryturach i kryzysie. No to ja też sobie o tym napisze. A co!

Sytuacja jest taka. 

Nasze złodziejskie państwo, które Bóg jeden wie, dlaczego normalni ludzie wciąz jeszcze traktuja jak swoje, rypie nas rocznie na jakieś 370 miliardów złociszy. 

Do poboru tych pieniędzy ma cała game róznych instytucji. Od urzędu skarbowego, przez ZUS, urzedy celne itd. Wszystkie te instytucje nękaja nas, obywateli, na setki wyrafinowanych sposobów uniemozliwiając normalne zycie. Przeczołguja nas jak szmaty. Każą nam co roku pisac samym na siebie donosy. Dla niekumatych- mowa o deklaracji PIT. 

Równie dobrze można by to wszystko w diabły zlikwidować i niech sie ta cala urzędnicza banda bezużytecznych sukinsynów weźmie za normalna robotę a nie bierze nasza kasą rzucając w zamian kłody pod nogi. 

Patent jest dziecinnie prosty i juz go, tyle, że w innej formie, kiedyś napisałem. 

Otóż, nie jest ważne, gdzie się zbiera podatki. Czy będzie to w kazdym sklepie czy będzie to na stacji benzynowej. Istotne jest, owszem, żeby była zachowana zasada sprawiedliwości społecznej, której mądrość etapu brzmi- bogaci maja płacic więcej niż biedni. 

Zbójectwo chamskie, ale OK, niech będzie. 

To niech ten cały podatek będzie pobierany w banku. Od każdej transakcji jaka jest przeprowadzana. Przeciez to banalnie proste zrobic taką symulację jaka by musiała byc opłata dodatkowa do kazdego przelewu, żeby państwo wizieło tyle ile potrzebuje do rozpieprzenia. 

W ten sposób zrobi sie tak, że towar najprostszy, najbardziej podstawowy (min. zywność) bedzie śmiesznie tani, bo praktycznie w niewielkim stopniu obłożony podatkiem (oczywiście bardzo pośrednio). Natomiast im towar bardziej luxusowy tym bedzie miał tej opłaty w sobie wiecej. I tyle.

Koszty poboru podatku praktycznie nie istnieją w tej sytuacji. Żadnych wielotysięcznych armii urzedników. Biur rejonowych i sekretarek do klepania w dupę dla pana Władka z działu kadr. 

Tu uprzedzam wszystkich libertarian. 

I tak, do cholery, płacimy te wszystkie podatki. To niech chociaz będzie latwiej. I tak jak chcesz kupić rzecz drogą, to i w niej jest tych podatków nachowanych do cholery i w tobie samym, bo zeby kase na ten zakup miec, toś zapłacil od tego kupe szmalu państwu. 

Natomiast komuchy, mam nadzieję, że dostają wlaśnie wielokrotnego orgazmu. 

Sprawiedliwość społeczna jak malowanie. 

Co teraz z tą kasą?

Ona jest na dziś dzielona w pewnych proporcjach.

Ileś tam procentowo idzie na to i tamto. 

To niech dalej tak idzie. 

Część z tej kasy wędruje na leczenie.

I tu sprawa jest prosta.Całą te kase dzielimy na łeb. Między wszystkich Polaków. Z tym że im kto starszy, tym dostaje więcej. W jakichstam proporcjach. Bo wiadomo- ten czlowiek całe życie popychal w tym obecnym, zlodziejskim systemie i zwyczajnie na więcej kasy go okradziono. 

Ale takie indywidualne konta maja wszyscy. Od noworodka, po grób. 

Kasa jest na indywidualnych "kartach", którymi można płacic tylko za usługi medyczne. Zeby lewactwo zaraz mord nie rozdarło, że żule przepiją i swoje i rodziny zdrowotne fundusze. Nie przepiją. Fajnie?

Z tej kasy niech się kazdy leczy jak chce. Niech sobie tą kasę ubezpiecza jak woli. W której firmie mu będzie wygodniej. I niech ta kasą płaci za swoje leczenie. 

Bedzie sobie ktos chciał zrobic przeszczep włosów, bo łysieje- voila. Któraś panna woli cycki z plastyku- prosze bardzo. Ktoś dba o zdrowie, niezbyt choruje i kase sobie kapitalizuje na czarna godzinę? Bedzie go stac na leczenie w razie Niemca. 

Komu zabraknie- niech sobie dopłaca ze swoich. Albo niech prosi rodzine i przyjaciół, żeby mu ze swoich "kart" dofinansowali. Bo jaki problem? Nawet sobiemoga spółdzielnię załozyć.

A cała sferę usługową prywatyzujemy w cholerę. Ale za kase a nie przyslowiową złotówkę.

Część tej kasy z podatku idzie na ZUS i KRUS. 

I tu sytuacja podobna. Kase dzielimy na łeb, na kazdego- od urodzenia po smierć. MIesiąc w miesiąc państwo doklada ludziom na indywidualne konta. Przez te 35 lat, czy ile tam to teraz jest. I tak samo, jak wczesniej. Im kto starszy, tym tej miesięcznej transzy dostaje więcej. Ze względów zrozumiałych. 

Kasa jest oczywiście dziedziczna, zapisywalna w spadkach etc. To sprzyja wytwarzaniu sie zmysłu gospodarskiego u ludzi. 

I najwazniejsze- żeby uniknąć takich kryzysów jak obecny. I róznych tam OFE złodziejskich- całą te kasę, miesiąc w miesiąc lokuje się w złoto. 

Złoto jest na kryzysy odporne. Państwo lokujace w zloto oszczędności swoich obywateli nie może być oskarzone o to, że robi jakies włąki z OFE, które potrafią wszystko stracic w kilka dni. I najwazniejsze- złoto fizycznie jest. A te papierki, którymi sie na codzień posługujemy- mają jakąś realną wartość?

Kto uzna, że mu malo będzie na straość, niech sobie odklada dodatkowo. Jak umie i jak woli. 

Ale skoro ludzie w Polsce juz są takimi kompletnymi matolami, że trzęsą sie nad tym socjale, to niech go do cholery mają.

Ale przeciez sensownie to ukladając likwidujemy gigantyczna armię urzedników, którzy dzialaja na nasza szkodę dręcząć nas kazdego dnia i biorąc za to spory szmal. My zyskujemy wolność, a w kazdym razie znacznie wiecej wolności, bo z urzedami praktycznie nie mamy do czynienia. Ludzie to co najbardziej do zycia niezbedne mają najtaniej jak sie da. ze sklepów mogą zniknąć kasy fiskalne, rolki z druczkami etc. Ludzi enie będa skladali PITów, srytów itp. co powinno ucieszyć ekologów, bo mniej drzew trzeba będzie wyciąć na papier. Ogólnie sielanka. 

A państwo będzie się mogło zajmowac tym, czym sie powinno zajmowac państwo- czyli wojem, policja, sądami. Rzeczami niezbednymi. Żeby ten system jakoś grał sensownie i ludzie by mogli sie jakoś niespętani rozwijac. 

No i teraz powstaje pytanie- która partia poparłaby taki pomysł?

Jak na moje oko, to zadna. 

Z prostej przyczyny- przeciez to grzech likwidować tyle wesolych, nikomu niepotrzebnych miejsc pracy w urzedach itd. 

Po co likwidować sitwy i sitewki, dzięki którym można na ludziach wymuszac to czy tamto, zastraszać, w razie potrzeby niszczyć. Jak chocby p. Romana Kluskę. Czy JTT we Wrocławiu. 

No ale to jest dobry sprawdzian na to, kCzłowiek, jak się na ten cały polski bajzel patrzy, to popada w desperację i przychodzi mu do glowy, żeby sie nawet z tymi komuchami  róznymi zgodzić,i płacic ten socreket, byle sie wreszcie od nas te lewackie małpy odpieprzyły, żeby mozna było cos robic normalnie.

Modna jest teraz gaduła o słuzbie zdrowia, emeryturach i kryzysie. No to ja też sobie o tym napisze. A co!

Sytuacja jest taka. 

Nasze złodziejskie państwo, które Bóg jeden wie, dlaczego normalni ludzie wciąz jeszcze traktuja jak swoje, rypie nas rocznie na jakieś 370 miliardów złociszy. 

Do poboru tych pieniędzy ma cała game róznych instytucji. Od urzędu skarbowego, przez ZUS, urzedy celne itd. Wszystkie te instytucje nękaja nas, obywateli, na setki wyrafinowanych sposobów uniemozliwiając normalne zycie. Przeczołguja nas jak szmaty. Każą nam co roku pisac samym na siebie donosy. Dla niekumatych- mowa o deklaracji PIT. 

Równie dobrze można by to wszystko w diabły zlikwidować i niech sie ta cala urzędnicza banda bezużytecznych sukinsynów weźmie za normalna robotę a nie bierze nasza kasą rzucając w zamian kłody pod nogi. 

Patent jest dziecinnie prosty i juz go, tyle, że w innej formie, kiedyś napisałem. 

Otóż, nie jest ważne, gdzie się zbiera podatki. Czy będzie to w kazdym sklepie czy będzie to na stacji benzynowej. Istotne jest, owszem, żeby była zachowana zasada sprawiedliwości społecznej, której mądrość etapu brzmi- bogaci maja płacic więcej niż biedni. 

Zbójectwo chamskie, ale OK, niech będzie. 

To niech ten cały podatek będzie pobierany w banku. Od każdej transakcji jaka jest przeprowadzana. Przeciez to banalnie proste zrobic taką symulację jaka by musiała byc opłata dodatkowa do kazdego przelewu, żeby państwo wizieło tyle ile potrzebuje do rozpieprzenia. 

W ten sposób zrobi sie tak, że towar najprostszy, najbardziej podstawowy (min. zywność) bedzie śmiesznie tani, bo praktycznie w niewielkim stopniu obłożony podatkiem (oczywiście bardzo pośrednio). Natomiast im towar bardziej luxusowy tym bedzie miał tej opłaty w sobie wiecej. I tyle.

Koszty poboru podatku praktycznie nie istnieją w tej sytuacji. Żadnych wielotysięcznych armii urzedników. Biur rejonowych i sekretarek do klepania w dupę dla pana Władka z działu kadr. 

Tu uprzedzam wszystkich libertarian. 

I tak, do cholery, płacimy te wszystkie podatki. To niech chociaz będzie latwiej. I tak jak chcesz kupić rzecz drogą, to i w niej jest tych podatków nachowanych do cholery i w tobie samym, bo zeby kase na ten zakup miec, toś zapłacil od tego kupe szmalu państwu. 

Natomiast komuchy, mam nadzieję, że dostają wlaśnie wielokrotnego orgazmu. 

Sprawiedliwość społeczna jak malowanie. 

Co teraz z tą kasą?

Ona jest na dziś dzielona w pewnych proporcjach.

Ileś tam procentowo idzie na to i tamto. 

To niech dalej tak idzie. 

Część z tej kasy wędruje na leczenie.

I tu sprawa jest prosta.Całą te kase dzielimy na łeb. Między wszystkich Polaków. Z tym że im kto starszy, tym dostaje więcej. W jakichstam proporcjach. Bo wiadomo- ten czlowiek całe życie popychal w tym obecnym, zlodziejskim systemie i zwyczajnie na więcej kasy go okradziono. 

Ale takie indywidualne konta maja wszyscy. Od noworodka, po grób. 

Kasa jest na indywidualnych "kartach", którymi można płacic tylko za usługi medyczne. Zeby lewactwo zaraz mord nie rozdarło, że żule przepiją i swoje i rodziny zdrowotne fundusze. Nie przepiją. Fajnie?

Z tej kasy niech się kazdy leczy jak chce. Niech sobie tą kasę ubezpiecza jak woli. W której firmie mu będzie wygodniej. I niech ta kasą płaci za swoje leczenie. 

Bedzie sobie ktos chciał zrobic przeszczep włosów, bo łysieje- voila. Któraś panna woli cycki z plastyku- prosze bardzo. Ktoś dba o zdrowie, niezbyt choruje i kase sobie kapitalizuje na czarna godzinę? Bedzie go stac na leczenie w razie Niemca. 

Komu zabraknie- niech sobie dopłaca ze swoich. Albo niech prosi rodzine i przyjaciół, żeby mu ze swoich "kart" dofinansowali. Bo jaki problem? Nawet sobiemoga spółdzielnię załozyć.

A cała sferę usługową prywatyzujemy w cholerę. Ale za kase a nie przyslowiową złotówkę.

Część tej kasy z podatku idzie na ZUS i KRUS. 

I tu sytuacja podobna. Kase dzielimy na łeb, na kazdego- od urodzenia po smierć. MIesiąc w miesiąc państwo doklada ludziom na indywidualne konta. Przez te 35 lat, czy ile tam to teraz jest. I tak samo, jak wczesniej. Im kto starszy, tym tej miesięcznej transzy dostaje więcej. Ze względów zrozumiałych. 

Kasa jest oczywiście dziedziczna, zapisywalna w spadkach etc. To sprzyja wytwarzaniu sie zmysłu gospodarskiego u ludzi. 

I najwazniejsze- żeby uniknąć takich kryzysów jak obecny. I róznych tam OFE złodziejskich- całą te kasę, miesiąc w miesiąc lokuje się w złoto. 

Złoto jest na kryzysy odporne. Państwo lokujace w zloto oszczędności swoich obywateli nie może być oskarzone o to, że robi jakies wałki z OFE, które potrafią wszystko stracic w kilka dni. I najwazniejsze- złoto fizycznie jest. A te papierki, którymi sie na codzień posługujemy- mają jakąś realną wartość? I niech sobie ludzie to swoje zloto jak chcą zastawiają u jakichs ubezpieczycieli, niech sobie ciulają jeśli nie chca kasy wystawiac na risk. Ich wola.

Kto uzna, że mu malo będzie na straość, niech sobie odklada dodatkowo. Jak umie i jak woli. 

Skoro ludzie w Polsce juz są takimi kompletnymi matolami, że trzęsą sie nad tym socjalem, to niech go do cholery mają.

Ale przeciez sensownie to ukladając likwidujemy gigantyczna armię urzedników, którzy dzialaja na nasza szkodę dręcząć nas kazdego dnia i biorąc za to spory szmal. My zyskujemy wolność, a w kazdym razie znacznie wiecej wolności, bo z urzedami praktycznie nie mamy do czynienia. Ludzie to co najbardziej do zycia niezbedne mają najtaniej jak sie da. ze sklepów mogą zniknąć kasy fiskalne, rolki z druczkami etc. Ludzie nie będa skladali PITów, srytów itp. co powinno ucieszyć ekologów, bo mniej drzew trzeba będzie wyciąć na papier. Ogólnie sielanka. 

A państwo będzie się mogło zajmowac tym, czym sie powinno zajmowac państwo- czyli wojem, policja, sądami. Rzeczami niezbednymi. Żeby ten system jakoś grał sensownie i ludzie by mogli sie jakoś niespętani rozwijac. 

No i teraz powstaje pytanie- która partia poparłaby taki pomysł?

Jak na moje oko, to zadna. 

Z prostej przyczyny- przeciez to grzech likwidować tyle wesolych, nikomu niepotrzebnych miejsc pracy w urzedach itd. 

Po co likwidować sitwy i sitewki, dzięki którym można na ludziach wymuszac to czy tamto, zastraszać, w razie potrzeby niszczyć. Jak chocby p. Romana Kluskę. Czy JTT we Wrocławiu. 

No ale to jest dobry sprawdzian na to, kto nami rzadzi i czy w ogóle bierze pod uwage to, że rządzi dla nas, by to nam zyło sie w miare znośnie.

to nami rzadzi i czy w ogóle bierze pod uwage to, że rządzi dla nas, by to nam zyło sie w miare znośnie.

Kasa jest oczywiście dziedziczna, zapisywalna w spadkach etc. To sprzyja wytwarzaniu sie zmysłu gospodarskiego u ludzi. 

I najwazniejsze- żeby uniknąć takich kryzysów jak obecny. I róznych tam OFE złodziejskich- całą te kasę, miesiąc w miesiąc lokuje się w złoto. 

Złoto jest na kryzysy odporne. Państwo lokujace w zloto oszczędności swoich obywateli nie może być oskarzone o to, że robi jakies włąki z OFE, które potrafią wszystko stracic w kilka dni. I najwazniejsze- złoto fizycznie jest. A te papierki, którymi sie na codzień posługujemy- mają jakąś realną wartość?

Kto uzna, że mu malo będzie na straość, niech sobie odklada dodatkowo. Jak umie i jak woli. 

Ale skoro ludzie w Polsce juz są takimi kompletnymi matolami, że trzęsą sie nad tym socjale, to niech go do cholery mają.

Ale przeciez sensownie to ukladając likwidujemy gigantyczna armię urzedników, którzy dzialaja na nasza szkodę dręcząć nas kazdego dnia i biorąc za to spory szmal. My zyskujemy wolność, a w kazdym razie znacznie wiecej wolności, bo z urzedami praktycznie nie mamy do czynienia. Ludzie to co najbardziej do zycia niezbedne mają najtaniej jak sie da. ze sklepów mogą zniknąć kasy fiskalne, rolki z druczkami etc. Ludzi enie będa skladali PITów, srytów itp. co powinno ucieszyć ekologów, bo mniej drzew trzeba będzie wyciąć na papier. Ogólnie sielanka. 

A państwo będzie się mogło zajmowac tym, czym sie powinno zajmowac państwo- czyli wojem, policja, sądami. Rzeczami niezbednymi. Żeby ten system jakoś grał sensownie i ludzie by mogli sie jakoś niespętani rozwijac. 

No i teraz powstaje pytanie- która partia poparłaby taki pomysł?

Jak na moje oko, to zadna. 

Z prostej przyczyny- przeciez to grzech likwidować tyle wesolych, nikomu niepotrzebnych miejsc pracy w urzedach itd. 

Po co likwidować sitwy i sitewki, dzięki którym można na ludziach wymuszac to czy tamto, zastraszać, w razie potrzeby niszczyć. Jak chocby p. Romana Kluskę. Czy JTT we Wrocławiu. 

No ale to jest dobry sprawdzian na to, kto nami rzadzi i czy w ogóle bierze pod uwage to, że rządzi dla nas, by to nam zyło sie w miare znośnie.

jak chce. Niech sobie tą kasę ubezpiecza jak woli. W której firmie mu będzie wygodniej. I niech ta kasą płaci za swoje leczenie. 

Bedzie sobie ktos chciał zrobic przeszczep włosów, bo łysieje- voila. Któraś panna woli cycki z plastyku- prosze bardzo. Ktoś dba o zdrowie, niezbyt choruje i kase sobie kapitalizuje na czarna godzinę? Bedzie go stac na leczenie w razie Niemca. 

Komu zabraknie- niech sobie dopłaca ze swoich. Albo niech prosi rodzine i przyjaciół, żeby mu ze swoich "kart" dofinansowali. Bo jaki problem? Nawet sobiemoga spółdzielnię załozyć.

A cała sferę usługową prywatyzujemy w cholerę. Ale za kase a nie przyslowiową złotówkę.

Część tej kasy z podatku idzie na ZUS i KRUS. 

I tu sytuacja podobna. Kase dzielimy na łeb, na kazdego- od urodzenia po smierć. MIesiąc w miesiąc państwo doklada ludziom na indywidualne konta. Przez te 35 lat, czy ile tam to teraz jest. I tak samo, jak wczesniej. Im kto starszy, tym tej miesięcznej transzy dostaje więcej. Ze względów zrozumiałych. 

Kasa jest oczywiście dziedziczna, zapisywalna w spadkach etc. To sprzyja wytwarzaniu sie zmysłu gospodarskiego u ludzi. 

I najwazniejsze- żeby uniknąć takich kryzysów jak obecny. I róznych tam OFE złodziejskich- całą te kasę, miesiąc w miesiąc lokuje się w złoto. 

Złoto jest na kryzysy odporne. Państwo lokujace w zloto oszczędności swoich obywateli nie może być oskarzone o to, że robi jakies włąki z OFE, które potrafią wszystko stracic w kilka dni. I najwazniejsze- złoto fizycznie jest. A te papierki, którymi sie na codzień posługujemy- mają jakąś realną wartość?

Kto uzna, że mu malo będzie na straość, niech sobie odklada dodatkowo. Jak umie i jak woli. 

Ale skoro ludzie w Polsce juz są takimi kompletnymi matolami, że trzęsą sie nad tym socjale, to niech go do cholery mają.

Ale przeciez sensownie to ukladając likwidujemy gigantyczna armię urzedników, którzy dzialaja na nasza szkodę dręcząć nas kazdego dnia i biorąc za to spory szmal. My zyskujemy wolność, a w kazdym razie znacznie wiecej wolności, bo z urzedami praktycznie nie mamy do czynienia. Ludzie to co najbardziej do zycia niezbedne mają najtaniej jak sie da. ze sklepów mogą zniknąć kasy fiskalne, rolki z druczkami etc. Ludzi enie będa skladali PITów, srytów itp. co powinno ucieszyć ekologów, bo mniej drzew trzeba będzie wyciąć na papier. Ogólnie sielanka. 

A państwo będzie się mogło zajmowac tym, czym sie powinno zajmowac państwo- czyli wojem, policja, sądami. Rzeczami niezbednymi. Żeby ten system jakoś grał sensownie i ludzie by mogli sie jakoś niespętani rozwijac. 

No i teraz powstaje pytanie- która partia poparłaby taki pomysł?

Jak na moje oko, to zadna. 

Z prostej przyczyny- przeciez to grzech likwidować tyle wesolych, nikomu niepotrzebnych miejsc pracy w urzedach itd. 

Po co likwidować sitwy i sitewki, dzięki którym można na ludziach wymuszac to czy tamto, zastraszać, w razie potrzeby niszczyć. Jak chocby p. Romana Kluskę. Czy JTT we Wrocławiu. 

No ale to jest dobry sprawdzian na to, kto nami rzadzi i czy w ogóle bierze pod uwage to, że rządzi dla nas, by to nam zyło sie w miare znośnie.

Brak głosów