Havel - najskuteczniejszy opozycjonista swoich czasów
Taką tezę stawia Anne Applebaum, żona szefa naszej dyplomacji Zdradka Sikorskiego na tweeterze swojego męża:
Anne Applebaum: what made Vaclav Havel the most successful dissident of his generation, both before and after 1989
W swoim tekście reklamowanym przy tym wpisie A. Applebaum wyjaśnia dlaczego tak myśIi:
Po pierwsze przypomina esej Havla "Siła bezsilnych", który wyjaśnia w jaki sposób chronić się przed totalitaryzmem (żyć w prawdzie, w małych społecznościach zachowywać się tak, jakby reźim nie istniał). Wg Applebaum ten esej jest ciągle aktualny i wykorzystywany przez społeczeństwa żyjące w dyktaturach.
Druga zasługa Havla to stworzenie silnej czeskiej prezydentury, odnowienie poważnie traktowanego państwa. Havel potrafił zrozumieć, że po czasie walki nastaje czas budowy. I potrafił to zrobić.
Trochę szkoda, że u nas w Polsce niezbyt wiele mówi się o Havlu, poza tym, że "wielkim poetą był".
Kotlina Klodzka, 09.07.1988. Spotkanie polskich i czeskich dzialaczy opozycji demokratycznej na granicy polsko-czechoslowackiej, zorganizowane przez "Solidarnosc Polsko-Czechoslowacka". N/z od lewej stoja: Piotr Niemczyk, Petr Uhl (odwrocony), Jozef Pinior, Adam Michnik, Jan Litynski, Mieczyslaw Piotrowski, Jaroslav Sabata, Stanislav Devaty, Zbigniew Bujak, Hanna Sabatova, ks. Vaclav Maly, Jan Carnogurski. Siedza od lewej: Miroslaw Jasinski, Zbigniew Romaszewski (z przodu), Zbigniew Janas, Vaclav Havel, Petr Pospichal, Jan Urban (w kapeluszu), Danuta Winiarska (obecnie Danuta Kuron) - odwrocona, Jacek Kuron, Ladislav Lis, Sasa Vondra. Fot. NAF Dementi / FORUM
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1525 odsłon
Komentarze
Vaclav Havel kochał swój naród.
25 Grudnia, 2011 - 20:48
Czesi mieli kolosalne szczęście, że na czele stanął patriota kochający swój naród, a nie moskiewska wydmuszka.
Najwyraźniej Ruscy Czechom odpuścili.
U nas kanalie same pojechały do Moskwy dogadywać się z komuchami. Ci zaś co nie pojechali, dogadywali się z Kiszczakiem i Lisiakiem na miejscu, by potem odstawić przedstawienie pod tytułem "Okrągły Stół".
Takie to elity stanęły na czele narodu, który oszołomiony wolnością cieszył się, że "nasi" nareszcie są przy władzy.
Boże zmiłuj się nas nami.