Rewolucja w Osetii

Na razie pokojowa, co dalej zobaczymy. W walce o Południową Osetię Moskwa militarnie wygrała z Gruzinami ale praktycznie już przegrała z jej mieszkańcami. Ałła Dżiojewa ma poparcie zdecydowanej większości jej mieszkańców. Wybory które Sąd Najwyższy, na pewno na zlecenie Moskwy, unieważnił są mimo to faktem. Podobnie jak ludzie na ulicach. Sytuacja ta na dodatek spowodowała odejście części zwolenników od jej konkurenta Anatolija Bibłowa. Wybory międzynarodowi obserwatorzy uznali za uczciwe, potwierdzili to ankieterzy. Przewaga Ałła Dżiojewej była przygniatająca. Żeby cokolwiek się zmieniło kolejne wybory musiałyby być kompletnie sfałszowane.

Dżiojewa nie ma zamiaru się poddawać. Mówi, że chcą im „ukraść zwycięstwo”. Grozi że „jutro będzie wzywać do akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa”. Dziś ogłosiła, że jest prezydentem, pierwszą jej decyzją było powołanie 10 osobowej Rady Miejskiej stolicy. Ma ona działać do chwili sformułowania konstytucyjnych organów.

Ma zamiar zwrócić się do Moskwy a jeśli to nie pomoże, to do społeczności międzynarodowej. Swoich przeciwników w wywiadzie dla „Kommersanta”określa jako „strasznych ludzi którzy gotowi są utopić naród we krwi, żeby utrzymać się przy władzy”, „przestępczą kliką”. Autor artykułu w „Moskowskim Komsomolcu” określa ich mocniej – „debile”, pisze o ich skorumpowaniu.

Świat nie uznaje niezwisłości Południowej Osetii, podobnie Gruzja. Niezależnie od tego jak potoczą się losy tego regionu, niewątpliwie jej mieszkańcy mają obecnie swojego autentycznego lidera.
Rosja jest w kropce. Rozwiązanie siłowe spowoduje, że stracą kontrolę nad tym regionem, może być jak w Czeczenii. Jego brak też to powoduje. Sfałszowanie kolejnych wyborów, jeśli w ogóle się odbędą też doprowadzi do tego, że będą mieli przeciw sobie wszystkich mieszkańców Osetii.

Fotografia:Prezydent Dżiojewa i Osetyńcy na swoim placu Thahir.
Więcej informacji na: osetia.kvaisa.ru

http://osetia.kvaisa.ru/1-rubriki/04-glavnaya-tema/alla-dzhioeva-u-nas-xotyat-ukrast-to-chego-my-dobilis%e2%80%a6/#more-34722