„Jak Rosja mogłaby zostać Gruzją” (Polska też)

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Autorka tego artykułu ze slon.ru , którego fragmenty przytaczam, na początku narzeka na to, że w Rosji wiele się o reformach mówi, natomiast nie są one wprowadzane w praktyce. Widzę tu wyraźne podobieństwo do Polski ostatnich lat, gdzie reformy są też „teoretyczne”, albo polegają na odebraniu czegoś społeczeństwu.
Gruzja już stała się symbolem walki z korupcją. O tym świadczą i badania opinii publicznej: 99% społeczeństwa nie spotkało się z nią w ubiegłym roku. Wg danych ”Eurobarometru” 78% społeczeństwa uważa, że korupcja stale spada w ostatnich 3 latach. To potwierdzają pozycje Gruzji w międzynarodowych rankingach: 16mce w łatwości prowadzenia biznesu na świecie (my około 70 te), pierwsze miejsce EBRR w łatwości wydawania dokumentów. O łatwości i komforcie współdziałania obywatela z państwem mówi każdy, kto przyjedzie do Gruzji. Co tam takiego zrobiono? Czy można to powtórzyć w Rosji?
W Gruzji w ministerstwie sprawiedliwości zdecydowano się ułatwić życie społeczeństwa drogą zdjęcia niepotrzebnych biurokratycznych procedur w zakresie otrzymywania podstawowych usług świadczonych przez państwo. Postanowili i zrobili. Obecnie reformy są już na daleko zaawansowanym etapie. Jeśli początkowo władze chciały zlikwidować korupcję, potem głównym zadaniem stało się ograniczenie koniecznej dokumentacji, to teraz dąży się do minimalizacji problemów związanych z samą obsługą, Do zespolenia wszystkich służb geograficznie i w przestrzeni wirtualnej.
W maju 2011 w Batumi(na fotografii) otworzono pierwszy taki punkt. Tzw Dom Sprawiedliwości, który zapewnia 250 usług świadczonych przez państwo. Teraz jest ich już w Gruzji 6, do końca roku powinno być 15.
Wszystkie one zjednoczone są nie tylko jedną lokalizacją ale też jedną koncepcją. Petent nie jest petentem, tylko obywatelem, mającym prawo otrzymać usługę od państwa. Obsługa powinna być jak najprostsza. Po co przynosić jakieś dokumenty dla otrzymania dowodu osobistego, jeśli każdy obywatel ma osobisty numer, który daje dostęp do pełnej informacji o nim. Po co żądać jakich zaświadczeń, jeśli operator widzi na ekranie tą informację. Nie chcecie przychodzić do biura, żeby dostać paszport? I to jest możliwe. Fotografia jest w bazie danych, a dla wzięcia odcisków palców ktoś z obsługi Domu sprawiedliwości może podjechać w dowolnym czasie, w dowolne miejsce. Tak, to kosztuje dodatkową, stałą opłatę 100 lari (60 USD).
Po co tworzyć wiele punktów, nawet działających sprawnie, centrów na zasadzie „jednego okienka”, jeśli można zjednoczyć wszystko pod jednym dachem: i wydawanie zaświadczeń, i rejestrację nieruchomości, i wydawanie tablic rejestracyjnych, (..) i otrzymanie zaświadczeń o wykształceniu, i legitymacji studenckiej. Przyjechałeś nad morze do Batumi, a legitymacje studencką zostawiłeś w domu, np. w Tbilisi, a nie chcesz tracić zniżek . Nie ma problemu, idziesz do Domu Sprawiedliwości a tam wydają ci nową legitymacje. Średni czas oczekiwania na dokument wynosi 40 sekund, a średni czas realizacji usługi w szybkim sektorze w zależności od jej typu (głównie wydawanie gotowych dokumentów) - 48 sekund. W sektorze dłuższych usług ( przedkładanie dokumentów) – około 2 minut. Po co wchodzić do budynku, jeśli dokumenty można otrzymać nie wychodząc z samochodu albo łącząc to z z wypiciem kawy w kawiarni. Po co w ogóle otrzymywać akt urodzenia, jeśli cała informacja zawarta jest w jednej bazie danych, którą posługują się wszystkie organy państwa i one same znajdują potrzebna dokumentację.
Czy na to wszystko potrzebne są duże pieniądze? Nie, Domy Sprawiedliwości w pełni są samofinansujące się, oferując różne płatne serwisy przyśpieszające obsługę, którymi wielu się posługuje – około 30% klientów. Przy tym, że wydawanie podstawowych dokumentów (o urodzeniu, śmierci, rejestracji ślubu) oferowana jest bezpłatnie. Potrzebni są jacyś specjalni ludzie do tego, nie potrzebni są ludzie gotowi włączyć się we wspólną sprawę, proponować nowe idee. Czy zachodnie wykształcenie czyni ich takimi? Nie, sprawnie działający system motywacyjny i brak korupcji.
Co przeszkadza we wprowadzeniu gruzińskiego modelu. Nic, jeśli państwo nastawione jest na współpracę z obywatelami, na świadczenie im wysokiej jakości usług.(..) To jest łatwe we wprowadzeniu, nie wymaga wielkich nakładów.
Larisa Bykowa

http://slon.ru/world/kak_rossii_stat_gruziey-809597.xhtml

Od siebie dodam, że nasze państwo nie musi być nastawione na „świadczenie wysokiej jakości usług” bo obywatele tego od niego nie wymagają. Rządzący wolą społeczeństwem manipulować niż dla niego pracować. My Polacy tez możemy tam załatwić różne sprawy. Wiz raczej nie potrzebujemy, chyba ze stały pobyt, ale możemy tam założyć biznes w Gruzji, zarejestrować zakup nieruchomości, uzyskać obywatelstwo ;) gdybyśmy mieli dość polskiej biurokracji.

Strona Domów Sprawiedliwości
http://house.gov.ge/?lang_id=RUS
Też o zmianach w Gruzji:
http://niepoprawni.pl/blog/2334/wyborcza-pisze-o-gruzji-po-swojemu

Brak głosów