Targowisko i Targowica w naszym domu, Polsce! Czy RealIRA zakłóci normalizację w Północnej Irlandii?

Wielkie targowisko urządzili sobie kumotrzy z rządzącej koalicji w naszym /?/ kraju!
Poseł Gowin nazwał, określił wczoraj tę grabież, korupcję i zawłaszczanie naszej majętności w radiowej trójce jako zjawisko "estetyczne" niż grożne!
Nie bardzo wiem jak można to, co robią ludzie POkroju senatora Misiaka czy wicepremiera rodem z Pacyny, Pawlaka kwalifikować do estetyki!
Ale pewnie POseł Gowin wie co mówi, skoro jest POdobno uznanym etykiem!
A etykowi bliżej widocznie do estetyki niż mnie!
Przed nami kolejny test na "estetyczne rozumienie" rzeczywistości made in PO/PSL, wybory do europarlamentu!
Tusk z przepastnej szuflady, bogactwa kadrowego wyciąga co rusz znane twarze swej POstęPOwej partii: Hubner, Cimoszewicz!
Zapewne lada moment ujawni inne ukryte talenty! Może nawet samego Kiszczaka!?
Czemuż nie?! Generał ma takie zasługi, że czas ku temu najwyższy aby go uhonorować!
Skoro chłop może wojażować pod rozpalone słoneczko Egiptu, to i ugwieżdżona Bruksela ujdzie! A do tego niezła dieta!
Czy nasi rodacy połapali się wreszcie z kim mają do czynienia? Nadal wierzą w cuda!?
I czy w 98 % zagłosują na wspólną listę POstkomuszą?!
Jak to usiłują wmówić sondaże!
7 czerwca uzyskamy być może częściową odpowiedż jak bardzo zostaliśmy zlemingowani?
Jak bardzo zostali ogłupieni zmasowanym atakiem ordynarnej propagandy wszelakich łżemediów wspierających rząd Donalda Tuska?
Być może zbyt ostro, zbyt jednostronnie i drastycznie oceniam to co wyprawiają ci, którym nasi rodacy dali demokratyczny mandat na rządzenie Polską!?
Ale to, co wyczynia to pazerne, zachłanne, zawłaszczające nasz kraj towarzystwo cuchnie dla na odległość!
To nie tylko targowisko najgorszego blichtru, ale co gorsze T A R G O W I C A !
Irlandia Północna, sześć hrabstw podległych Wielkiej Brytanii, tak półkolonia znów zwróciła na siebie uwagę!
Dziesięć lat po ugodzie Wielkopiątkowej bojowcy z RealIRA zastrzelili brytyjskich żołnierzy.
Po decyzji, że SF po wyborach wchodzi do rządu razem ze skrzydłem protestanckim część byłych radykalnych działaczy, a raczej żołnierzy IRA nie uznało tego faktu. A co gorzej uznali tę decyzję G. Adamsa za zdradę sprawy niepodległości północnych hrabstw.
IRA rozbroiła się, co potwierdziła międzynarodowa komisja ale ugrupowania protestanckie/UDA, UFA/ nie wyrzekły się posiadania broni i to nawet ciężkiej; karabinów maszynowych, granatników! oświadczając, że nie wierzą w autentyczne rozbrojenie się ich wroga, IRA.
Do nowowyłonionego po lokalnych wyborach rządu wszedł znany bombiarz z Derry, potem szef sztabu IRA, Mc Guiness! wywołując furię u protestantów, szczególnie rodzin ofiar; zabitych i pokaleczonych w zamachach bombowych.
Dwa lata temu, latem RIRA dokonała spektakularnego podpalenia wielkiej hurtowni materiałów budowlanych i akcesorii samochodowych, jednego z najbogatszych inwestorów/wzbogaconego w USA protestanta, ale nie mieszającego się do polityki na terenie Irlandii Północnej/, dużego pracodawcy na wyspie w branży IT.
Rzecz się miała na granicy z Eire, w kraju Armagh, mateczniku IRA!
Zamach ten został zgodnie potępiony przez wszystkie liczące się siły polityczne tak autonomicznej Irlandii Północnej jak i Republiki Irlandii!
Był to kolejny pretekst dla różnorodnych bojówek ultrasów protestanckich aby nie zdawać posiadanej broni.
Nawet w rodzinie premiera autonomicznego rządu Północnej Irlandii, I. Paisly doszło do ostrego podziału; jego żona i syn domagali się wręcz zerwania koalicji ze współrządzącą SF.
Zastrzelenie żołnierzy brytyjskich przez bojowców z RIRA, to niestety silny argument dla wszystkich, nie tylko fanatycznych protestanckich, antykatolickich ugrupowań na tym terenie.
Wydaje się, że obecny kryzys ekonomiczny może sprzyjać eskalacji ponownej fali wzajemnej nienawiści katolików i protestantów.
Od ponad dziesięciu lat Brytyjczycy kupowali, zapewniali spokój dobrobytem; miejsca pracy, kredyty hipoteczne, konsumpcyjne na samochody i dobra użytkowe, rozwój gospodarczy, wyjątkowo dobra koniunktura; bezrobocie niemal zerowe, kosmetyczne, wolne miejsca pracy także dla olbrzymiej rzeszy emigrantów także z Polski.
Jedyny kraj na świecie, gdzie4 do dzisiaj nie płaci się z zużyta wodę!
Studia stały ogólnie, bardziej dostępne także dla młodzieży katolickiej.
Młodzi ludzie byli więc bardziej chętni da zabawy w pub,ach;piwo, drinki, koka! niż szkolenie się, bieganie po zaroślach krainy Armagh z kałasznikowem w ręku!
Oczywiście Irlandia Północna to teren nadal tlącej się wzajemnej nienawiści.
Powstały powołane na tej fali co prawda szkoły mieszane dla dzieci i młodzieży obu zwaśnionych wyznań tzw Integrated School, ale i tak przerwy zamieniają się w arenę walczących ze sobą dzieciaków i młodzieniaszków!
Co prawda zniknęły zapory, bariery i szlabany z centrum Belfastu, Derry, Portadown czy Lisburn, ale 12 i 13 lipca protestanci jak co roku od niemal 320 lat urządzają swe nienawistne pochody nazywane już od kilku lat eufemistycznie "band",ami!
A jak niewiele to ma wspólnego z muzyką i band,ami wie każdy kto choć raz zobaczył jak wygląda taki przemarsz protestancki i usłyszał słowa piosenek pod takty muzyki oddziałów Crommwella i póżniejsze.
Faktem jest dochodzenie do tzw opcji zerowej w administracji, policji, straży pożarnej. Od kilku lat prowadzi to do wyrównania dysproporcji i przyznanie katolikom 50%. Koszty ze zwalnianiem, emerytowaniem protestanckich policjantów, urzędników czy strażaków ponosił podatnik brytyjski.
Po takich zmianach np. straż pożarna już nie jechała do sektora katolickiego z taką prędkością aby zastać już tylko... zgliszcza!jak to bywało regularnie wcześniej!
Po latach ukarano wielu protestanckich policjantów oskarżonych o nadużycie władzy!
czyli toczyło się coś co można by nazwać po naszemu normalizacją!
Ale trzeba wiedzieć, że podziały [pozostały! I to tak silne, że do dzisiaj katolik nie zapuści się nigdy do dzielnicy, sektora protestanckiego i odwrotnie!
Ci ludzie są skazani na takie quasi getto. jedynie centra handlowe są wolne od tych podziałów.
Sport też podzielony. Piłka nożna nie ma zbyt wielu fanów w Irlandii Płn. jest co prawda kilka klubów katolickich ale rej wodzą w lidze lokalnej kluby protestanckie. Katolicy mają swój futbol; gaelic futbol, mieszanka piłki nożnej i rugby. Np reprezentacja Irlandii Płn/ rywal Polski w tych eliminacjach do MS 2010/
nie bardzo interesuje katolików. Gros jej fanów to protestanci.
Od wczoraj po aresztowaniu domnimanyc zamachowców na policjanta i britoli-żołnierzy /onegdaj wysyłali Angole do Płn. Irlandii głównie spadochroniarzy z regimentów szkockich, słynących z wyjątkowej nienawiści i brutalności do katolików!!/zamieszki w mieście Lurgan; na zdjęciach widać głównie smarkaczy w kapturach, to najgrożniejsza łobuzerka na wyspie,tzw weesheet- gówniarze. Obojętnie katolicy czy protestanci to wyjątkowo niebezpieczni, zdolni do niewyobrażalnej agresji.
Jak się to wszystko potoczy? Trudno przewidzieć!
Ale taki np, jak niejaki prof. Konarski z UW, POdobno amerykanista i znawca tego co na wyspie Irlandii wczoraj w trójce perorował tak, jakby niemal POzjadał nie tylko wszystkie rozumy, głównie te POprawnościowe/ moim zdaniem/!
A moim zdaniem chrzanił w przysłowiowy bambus!
I jednego jestem pewien, że choć uważa, że wszelakie rozumy POzjadał, to moim zdaniem nie miał okazji ani zjeść tradycyjnego stew ani wypić Guinessa czy Harp,a w pub,ie Płn. Irlandii!
Ale ten biedaczyna profesorski, syczący zawsze nienawiścią do PIS/ pamiętam jego "występy" w tvp info/ na równi ze swoją współuczelnianą rzekomo etyczko-koleżanką Środą uznał widocznie, że można równie dobrze na odległość dawać salonową projekcję zdarzeń w Irlandii Północnej.
Ale ten typ tak ma!
pzdr
p.s.
Zamilkłem na tydzień, szalejąc na przepięknych stokach narciarskich Szklarskiej Poręby: Lologrygida, Śnieżynka i tzw Ściana czyli wiele km dobrze utrzymanych nartostrad!
Istny raj- minimum metr śniegu.A co dziennie sypało!
Jazda od 8,30 do 16.
Piękna ta Polska!
Co prawda warunki były momentami ekstremalne; na Szrenicy siła wiatru z prędkością 30-20 m/s,temp. minus kilka i co rusz padający śnieg. Chwilami trzeba było uważać, aby nie zgubić we mgle trasy, wtedy bieda!
Co prawda można wezwać pomoc pogotowie górskie ale i tak pogotowie ratunkowe dopiero w Jeleniej Górze!
Momentami widoczność dosłownie do kilku metrów, jazda ostra; trasy dobrze utrzymane, nie rozjeżdżone, bardzo mało ludzi, momentami sam na stoku!