Starcze zacietrzewienie L. Wałęsy czy jadowite szyderstwo z panny"S"? Igraszki noblisty ze znaczkiem SOLIDARNOŚCI w tle.

Dzisiaj w rocznicę sierpnia, po wielu latach od michnikowej szyderszczyzny Lech Wałęsa postanowił zadrwić ze znaczka "S".

Wiele lat wstecz, Adam Michnik postanowił się zabawić kosztem symbolu "Solidarność". Mając już niemal wszystko; kontrolę nad wielonakładową gazetę oraz pewny niemal rząd dusz na lata przyszłe postanowił sobie zadrwić, poszydzić ze znaczka"S", który dał mu przepustkę do historii, do przyszłości.
Znaczek ten na winiecie gazety obywatelskiej, jaką w zamiarze pomysłodawców i sponsorów/ m.in. kongresu USA / miała być Gazeta Wyborcza dawał rękojmię oraz gwarancję uczciwości oraz przyzwoitości a także rzesze zgłodniałych prawdy czytelników.
Jednakże za sprawą łżeredaktora Adama Michnika i jemu usłużnych stał się ozdobnikiem dla niecnych i nieuczciwych zagrywek salonu stopniowo zawłaszczającego ten obywatelski organ prasowy.
Znaczek "S" firmował po prostu wszelkie drańskie zagrywki salonu-towarzystwa, które po okrągłym stole i Magdalence skumało się z komunistami.
Na żądanie Wałęsy oraz władz NSZZ"S" aby GW zaprzestała bezprawnego używania logo "S" do firmowania swojej polityki Adam Michnik odpowiedział serią szyderczych odpowiedzi.
Michnik mając już niemal wszystko, będąc jednym z czołowych beneficjentów tego symbolu postanowił urządzić sobie szyderczy spektakl po którym orzekł, że w zasadzie, to ten znaczek nie jest mu ...do niczego potrzebny, jest mu zbędny!

Dzisiaj w rocznicę sierpnia, po wielu latach od tej michnikowej szyderszczyzny podobnież po raz kolejny zachowuje się Lech Wałęsa.
On też jest głównym beneficjentem panny"S"!
On też " wydusił " z tego znaczka niemal wszystko!
Miliony na koncie, dostatni dom, wygodne życie1
Popularność, rozpoznawalność!
Lech Wałęsa zawdzięcza to wszystko "S"!
Ale jemu to nie wystarcza!
Postanowił tak jak onegdaj A. Michnik urządzić sobie zgrywny spektakl, szyderstwo z panny"S"!
L. Wałęsa domaga się, aby NSZZ"S" zrezygnował z tego symbolu!
Były przewodniczący "S" już dawno wystawił się na pośmiewisko, już wielokrotnie dał upust swej prostackiej pysze.
Już dawno zaprzestał się kontrolować, nie pojmując skutków swych zachowań.
Zasypia z utraconą czcią tracąc stopniowo to wszystko co zgromadził.
Budzi się i na nowo szuka dla siebie nowych punktów oparcia, nowych sojuszników czy raczej klakierów brnąc coraz bardziej w absurdy!
Jego jadowite, szydercze wypowiedzi w rocznicę sierpnia to szukanie na siłę oparcia dla rozbuchanego ego!
Wałęsa zawsze był człowiekiem pustym, próżnym i wręcz prymitywnym.
W chwilach chwały panny"S" wszystko to jemu wybaczaliśmy!
Tacy byliśmy wtedy wspaniałomyślni!
Dzisiaj te jego pretensje i wypowiadane propozycje są po prostu obnażonymi idiotyzmami!
Lech Wałęsa domagając się kolejnych nienależnych mu profitów nie przyjmuje do wiadomości faktów oczywistych!
Dzieje się to za sprawą starczego zacietrzewienia dementiopochodnego czy też jego wulgarnego szyderstwa!?

pzdr