POdsumowanie osiągnięć rządu premiera D. Tuska. A może by ich tak na ferie! Narty, snowborad odpada. POzostaje zjazd na listku!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Mija kolejny tydzień, bogaty tak w we wszelakie wydarzenia krajowe i nie tylko.
Ministrowie premiera pracowicie wypełniają swoje ciężkie obowiązki. Niektórzy są tak zapracowani , że od kilku tygodni nie pojawiają się na konferencjach i to nie dlatego, że nie maja niczego do powiedzenia!
Oj! Mają, mają!
Ale pracowicie dopieszczają swoje przeróżne awaryjne POmysły, plany "b" a i "c"!
Tak je dopieszczają, że obawiam się czy jutro w z tego przepracowania nie zapomną o POpieszczeniu, dopieszczeniu swego Walentego czy też swojej Walentynki!
Kraj w POtrzebie! to i praca ciężka.
Jak to słodko i zaszczytnie dla Ojczyzny pracować!
Aktualnie największe wzięcie mają u POszczególnych ministrów a i samego ich szefa fachowcy od doboru terminów.
Wszelakiego rodzaju językoznawcy od terminów wieloznacznych od aluzji a i bibliści!
Wszak ta praca , która wykonują ministrowie pana premiera to orka na ugorze, trud wielki a i niewdzięczność narodu dotkliwa/ vide sondaże/.
Zacznę od samego szefa. Premier od kilku dni gorliwie przegląda wyroki sądowe wydane w sprawie długów prywatnych jednego ze swoich najbardziej żarliwych ministrów. Jest i izbą skarbową, urzędem antyimigracyjnym. komornikiem. Wszem na raz.
Nawet śmierć pozostawionego na pastwę losu ,opuszczonego geologa porwanego przez talibów i zamordowanego nie zajmuje mu tyle czasu.
Ledwo uciułał parę minut na spotkanie z opozycją n/t pakietu antykryzysowego.
Dzień i noc tylko duma. co tez dostarczy mu kolejnego ranka jego ...Czuma!
O vicepremierze Pawlaku słów tylko kilka; pomysł aby sprzedawać stanowiska rządowe jest przedniejszej marki, nawet przedniejszy od najprzedniejszego miody produkowanego w Nidzicy! Tylko czy po wydaniu wszystkiego licznej rodzinie posła Kłopotka i Sawickiego czy Burego rządowi cokolwiek jeszcze pozostało!
A pomysł aby anulować umowy opcyjne z bankami też jest tak samo wystrzałowy-płomienny jak stóg siana podpalony przez ambitnego młodego strażaka z OSP w rodzinnej pawlakowej Pacynie!
Bochniarzowa, Goliszewski, Malinowski czy Jakubas już msze ekumeniczno-dziękczynne po katedrach, cerkwiach i synagogach zamawiają.
Min. finansów to ma najwięcej POmysłów ale niestety na razie maja one wymiar jedynie znaczeniowo-terminowobiblijny!
Otóż do nie dawna głosił Polakom, że jesteśmy dosłownie wyspą Ikarią. Kryzys nas nie dotyczy. Mamy taka gospodarkę, że to co już od jesieni toczy Amerykę i kraje bogate unii nas nie dotnie, gdyż tyle mamy instytucjonalnych zabezpieczeń.
Mieliśmy przejść przez ten czas spadków, kłopotów, upadłości sucha nogą!
Minister Vincenty okazał się dla premiera Tuska takim prorokiem od suchych stóp.
Tylko jak te jego biblijne talenta mają się do stóp procentowych nie tylko w Polsce.
Świat już pompował setki miliardów $ , funtów, jenów, juanów i euro w swe upadające banki a min. Vincenr swoje! Czy tego tez nauczał swoich studentów na London School of Economy!? Jeśli tak. to marne jego szanse powrotu na jej łonu gdy Tusk go dosłownie wykopie za brak tak wiedzy jak i wyobrażni! O.bamy ministrowie pracują dzień i noc przygotowując pakiet stymulacyjny dla gospodarki. Przewiduje się, że zobowiązania antykryzysowe rządu i banku centralnego usa to niemal 3/4 produktu krajowego brutto!
To starszne pieniądze-ok.1-12 bln$. Co prawda Geitner -sekretarz skarbu nie zdradza na czym szczegółowo ma polegać ta kosztowna dla podatnika amerykańskiego metoda uratowania. Czyżby kolejna odsłona prywatyzacji prywatnego sektora bankowego!??
A taki Rostowski i jego kolega Grad dalej brną w bełkotliwe udowadniania o wyższości gospodarki prywatnej nad państwową! Przykład toksycznych kredytów, wyciągania ręki prywatnych liberałów- bankierów po kasę państwową jeszcze nie wybudził tych tuskowych liberało-naiwniaków ze snu!Tym gorzej dla nas, Polaków bo to grozi kolejna idiotyczną wyprzedażą kolejnych, ostatnich już łakomych kąsków!
46% Badanych Polaków uważa że rząd nie radzi sobie z kryzysem, ale Vincenty brnie dalej
w sofistyczne dyrdymało-oświadczenia. Wszystkie państwa interweniują na własnych rynkach finansowych a premier swoje.
G. Verheugen, odpowiedzialny w UE za przemysł czarno widzi przyszłe zdarzenia na rynku krajów UE ,ale do premiera Tuska to chyba dalej nie dociera skoro łyka to co mu POdają jego bibliści od "suchej stopy"przez kryzys, Rostowski i Grad.
Kolejna gwiazda tuskowego rządu to niewątpliwie min. Andrzej Czuma!
Ten to daje czadu!
Z ogniem egzorcysty w oczach co rusz obraża swoich podwładnych.
Pierwej ugotował prokuratorów gdańskich dając wiarę podejrzewanemu o korupcję prezydenta Sopotu. Następnie wymyślił na POczekaniu nowy system oceny pracy pracy prokuratorów by za chwile powiedzieć , że 30 % z nich pracuje normalnie a reszta bimba!
Szybkość z jaka min. Czuma wypowiada te genialne osądy o pracy swoich podwładnych jest zaiste imponująca!
Premier Tusk to ma rękę do geniuszy! Skąd on ich wysupłuje? Co jeden to lepszy!
A jaki zasób słownictwa i pomysłowych rozwiązań.
Niewątpliwie Czuma to samorodek!
Talent niePOsPOlity nawet na taką "nietuzinkowo-zdolną zbiorowość" jak PO!
POlikot już przy nim niczym opinii publicznej nie zaskoczy!
Co ważne min. Czuma to wszystko robi na... trzeżwo, bez wsPOmagaczy!
Mogę sobie wyobrazić, co on by wygadywał do kamer gdyby sobie tak np POchlał!
Tak, pan Czuma ma swój czas! Tusk trafił z nim w same jądro!
Tylko czego?
Wydaje się , że niestety... jądro ciemnoty i niekompetencji!
Kiedyś mówiono każda potwora znajdzie swego amatora! a teraz !
Tusk duma, nie duma!
A i tak wszystko zawali i ośmieszy mu Czuma!
Reasumując to POdsumowanie tygodnia wydaje mi się, że dla nas Polaków byłoby lepiej aby Tusk wysłał tych "najbardziej pracowitych" na ferie!
To nic , że nie zasłużyli!
Nie szkodzi!
I tak wszyscy zyskamy.
Mniej głupot, idiotyzmów!
Zaoszczędzimy na telefonach, śniadaniach, paluszkach, kawach i przejazdach limuzyn po stolicy.
Rachunek prosty, Zaoszczędzimy !
Zakopane, Szczyrk, Białka, szklarska Poręba a nawet i Dolomity.
Byle jak najdalej od nas, od polityki od mieszania, bałaganienia!
Tylko jedno ale! Byłoby chyba lepiej aby nie wpuszczać ich na otwarte trasy zjazdowe!
Żadnych nart, snowboard,ów, łyżew!
Co najwyżej wypożyczyć im, dać po listku aby na nim z oślich górek zjeżdżali na dupie!
Bo sama ich obecność jest już zagrożeniem dla pozostałych!
pzdr

Brak głosów

Komentarze

To y musiał byc liścior,listek to za mały.
Odnosnie tych planów,to chyba zaczęli wdrażac plan D czyli do d.... wszystko.
A my cos mi sie wydaje z torbami pójdziemy.

pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#13542

plan D jak do d..y! i to nasz polskie nieszczęście!
A łapsk moskiewskich w leberały!
Załamanie gospodarcze w nowych państwach ue nastąpiło póżniej niż a starej unii i dlatego dopiero za ok. pół roku ujrzymy pełne tego skutki. Motoryzacja, budownictwo przeniesie sie na chemię. Spada popyt na wszystko.Wielkie, chłonne Chiny doświadczają tego samego.Transport, meble-produkowaliśmy 90 % na export.
Pozostanie żywność, kosmetyki, telekomunikacja. Jeść i myć się trzeba.
Wszystkie banki osiągnęły dużo gorsze wyniki; wskażnik wypłacalności zjechał poniżej 10%, a taki min. próg to 8%, więc. Banki muszą tworzyć rezerwy.
a to wszystko ogranicza ich podaż kredytową!
Tak więc cienko i straszno!
Szczególnie gdy rządzą naprawdę naiwniacy!
Gołodupcom się wydaje, że maja wiedzę!
A wystarczy posłuchać Rostowskiego czy Pawlaka!
Gazetowe dyrdymały plotą.
Az strach się bać! Co będzie dalej!
Na giełdach dzisiaj kolejny czarny piątek.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#13546