Legendy listopada 2012! ;Smocza Jama? Jan (szewczyk) Dratewka? Wanda co to Bronka zastąpić by chciała?

Kłamczucha interrex'em?! Ewa lekarz ogólny z zoz w Szydłowcu, niemal o krok? ... prezydentem-prezentem!? Ależ z'Brevik'owali ??? !!!
Te ??? to na wszelki wypadek, gdy i mnie dzielni chłopcy od premiera służb zakwalifikowali do grupy ksenofobiczno-antysemickiej!
Podziwiam panią marszałkinię!
Jakie silne nerwy!
Zapewne wiedząc od premiera o grożbie zamachu na p'rezydęta i nowej dla niej roli interrexa na czas ...PO! jakby nic! jak gdyby nic! szła dzielnie ramię w ramię z kandydatką na wdowę zapiewając a capella z bufetową ... My pierwsza Brygada, mając świadomość jak bardzo hipotetyczny może być ...Marsz pogrzebowy!
A bufetowa?
Czy była w zmowie?!, wszak to jedna z najbardziej wiernych i zaufanych premiera!
To mi nasuwa potrzebę przeanalizowania, wyłapania jakiegoś wyróżniającego elementu w stroju lekarza ogólnego Ewy!
Na pewno nie była to kominiarka ani w zgniłozielonym , ani granatowym kolorze!
Pałki teleskopowej w ręku też nie miała!
Torebka bufetowej była pokażna, pewniezapas gazu pieprzowego? wszak bufetowa ma tego zapasy!
Może jakiś szczególny detal na ich kotylionach!?
Skoro premier wiedział o przygotowaniach! z definicji musiała też wiedzieć i marszałek sejmu!
Czemu poszła obok Bronka, który miał być rzekomym celem grupy extremisty-terorysty z Krakowa?
Czyżby chodziło o alibi!?
Premier w Koaowie!
Marszałek w samym centrum zamachu!, może nawet udzielająca pierwszej pomocy głowie państwa?!
Zakasała rękawy i jak w ... Smoleńsku!!!
I już nikt, tak jak po Smoleńsku nie śmiałby postawić wrednego pytania!
Cui bono?!
Grożna grupa szykuje zamach, a tu premier jak gdyby nic nie czyni nic, aby przestzrec= przeszkodzić panu Komorowskiemu wystawiać się w miejscu publicznym, w zbiegowisku na atak szaleńca.
Niektórzy ironizują "jaki płemier, jaki p'rezydent, taki i zamach"!
Ja byłbym bardziej powściągliwy!
Nie ironizowałbym!
Zamach to zamach!
Pan p'rezydent objedzony gęsiną; ciężki, powolny, w centralnym punkcie zatłoczonej trasy.
Jego małżonka tak samo!
I przyżyrandalowi współpracownicy też; syci, nażarci!
Wszyscy od pana Bronisława, łącznie z nim oraz z jego obfitą małżonką ; czyli Tadzio Mazowiecki, Nałęcz i Koziej ledwo człapali ulicami stolicy po pipkach ( to gęsie szyjki nadziewane farszem ) aż ciężko pracująca wątroba niemal wylazła im na twarze.
Tylko Janek Lityński lekko pobrykiwał jak koziołek po trutuarze.
Tak więc wszyscy stanowili bardzo łatwy cel dla potencjalnego zamachowca!
Ale najłatwiejszym sam jeden najukochańszy Bronisław!
Zawsze czytałem, że gdy dziewczyny i chłopaki z AK ruszali na akcję to zalecano im-bez śniadania, bo w razie rany, postrzału w brzuch mniejsza grożba!
A tu wypuszczono na ulicę, na hipotetyczny zamach szaleńca?( szaleńców?) pana p'rezydeta i jego małżonkę po szalonym obżarstwie z dnia poprzedniego z korpusem dyplomatycznym oraz po obfitym: dużo i tłusto! świątecznym śniadaniu!
To mi już na odległość pachnie wystawką czyli ... generałem janickim!
Wszystko, a przynajmniej wiele wskazuje, że to cud iż nie doszło do zamachu!
Może pociąg z Karkowa się sóżnił?
Więc i dzielny min. Sławek mógł w jakimś stopniu, w sposób zamierzony? lub nie? zapobiec narodowej tragedii!?
Niestety co rusz muszę posługiwać się znakami zapytania!
To nie tylko przez te kominiarki! w różnych kolorach!
I chyba trzeba napisać, że nie tylko Hajdarowicz zachowuje się jak przystało na dobrego obywatela przestrzegając rządzących!, aby znów jakiś Józef Bąk nie dostarczył zapracowanej władzy nowych kłopotów!

Tak więc wracam do pytania tytułowego!
Co jeszcze skrywa smocza jama?!
W co grał? i gra? D. Tusk?
W ślepego snajpera?
I na wszelki wypadek chyba lepiej mi pozostać przy krakowskich legendach!
Oczywiście bez Janka Rokity w tle!
W kogo więc zabawił się pan premier i marszałkini kosztem Bronisława?
W Szewczyka Dratewkę-Bombera!?
W smoka wawelskiego?
W Wandę? co do Bronka by chciała zastąpić?

pzdr

p.s.
Czy Romek Giertych z Miśkiem Kamińskim zdają sobie sprawę na jakie ryzyko wystawili się oblepiając się kotylionami?