Kobiety partii;sympatyczne-Magda traktorzystka, Michalina włókniarka, Lodzia milicjantka.Szpetna Zofia oraz odrażająca Henia !

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Czego nie robi się dla ukochanego wodza i partii! Czy Henryka tramwajarka zdąży się jeszcze rozebrać na pętli przed ciszą wyborczą?, aby ratować umiłowanego wodza, Donalda Tuska!

Plakaty.
Onegdaj i dziś.
Przaśny prl okraszony uśmiechem młodych kobiet.
I salonowa III RP ze swą kolejną ikoną, szpetną gdańską tramwajarką, łamistrajkiem.
Magda traktorzystka.
Uśmiechnięta miła buzia dziewczyny z warkoczami w mundurze zmp na traktorze.
Cycata łódzka włókniarka Michalina, która zrobiła zawrotną karierę polityczną i zawodową.
Zalotna Lodzia, warszawska milicjantka na motocyklu.
Ponura, prymitywna robotnica z Radomia Zofia Grzyb.
I!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szpetna, odpychająca cwaniara gdańska tramwajarka Henryka! na podeście łódzkiego tramwaju z tipsami dłuższymi niż u Dody!
Co je łączy!
Służba partii i ukochanemu przywódcy!
Trzy pierwsze to czasy Bieruta i Gomułki; skromny roboczy i służbowy ubiór, ładny uśmiech, długie warkocze.
W sumie sympatyczne, młode kobiety na których można było w przaśnych, okrutnych czasach prl'u zawiesić oko!
Łączy tez je oddanie partii.
Bezgraniczne!?
Tego nie wiemy!
Dwie pierwsze już nie żyją.
Spracowane jak woły zmarły kilka lat temu/
Lodzia podobno jeszcze żyje gdzieś pod Warszawą i korzysta z dobrej milicyjnej emerytury!
Czwarta, ikona antypolskiego, krwawego moskiewskiego sługusa, mordercy Jaruzela!
To niejaka towarzyszka, robotnica Zofia Grzyb ze spacyfikowanego Radomia.
Chamska z wyglądu! przebrana w bistorowe sukienki czy żakiety z dederonu!
Wygląd miała plugawy i mowa jej była plugawa, gdy odczytywała te bzdury póznokominternowskie bzdury na róznych plenach czy zjazdach.
Pełno jej było wszędzie.
Tak prl'owsko-partyjna chamówa!
Wciągnięta na członka!!! tak w oficjalnej mowie o się zwało! do najwyższych władz pzpr.
Dawała głos co rusz! za czasów junty Jaruzela.
I dzisiaj mamy jakby POwtórkę! tej Zofii Grzyb robotnicy.
To fałszywa Henryka.
Łamistrajk, którą po tragicznej śmierci Pani Anny Walentynowicz
salon wykreował na bohaterkę, niemal przywódczynię protestu robotniczego na Wybrzeżu!
Salon usilnie maluje ją jako herosa "S".
Szpetna baba!
I cwana, bo chwyciła wiatr, wyczuła, że może zaistnieć!
POczuła Henryka tramwajarka, że coś ugra dla siebie!
Niby prosta wajchowa, prymityw, ale tak samo jak Wałęsa TW Bolek sprytnie wykorzystuje swoje pięć minut!
Ba! nawet pisze książki!
Przebrana w szmatki z demobilu od Joli de Beza, wysztrychowana
ma wzięcie.
Ma branie w łżemediach!
Wygłasza płomienne oracje na tuskowych wiecach i salonowych schadzkach!
Duża, gruba, sprośna i czerwona!
Zofia Grzyb sterowana przez propagandzistów pzpr waliła w zdelegalizowaną "S" jako rzekomy głos ludu-klasy robotniczej!
Henryka tramwajarka ustawiona i zmanipulowana przez pr'wców Tuska służy też jako taran na ludzi przyzwoitych!
Zdolna jak Bolek do każdej POdłości zaplanowanej przez Tuska i jego ekipę!

Jakby nie patrzeć wolę już z plakatów te trzy pierwsze przodowniczki; Magdę traktorzystkę orzącą żuławskie ugory.
Lodzię milicjantkę z tzw lotnej czy łódzką włókniarkę.

Z czasów Jaruzela miałem tak sam odruch wymiotny na jego widok, tak jak na tę chamówę towarzyszkę Grzyb!
Dzisiaj swoista POwtórka!, gdy widzę i słyszę tę chamsko-prostacką Henrykę obszczekującą porządnych ludzi!
Rzygać mi się chce, gdy to szpetne babsko otwiera swój otwór
gębowy!
Odraż!
Ohyda!
Absmak!

pzdr

Brak głosów