Gody. Kolęda.Sypnęło z nieba. Czas na kulig."Mazur" W. Pola" Piękna nasza Polska cała, Piękna, żyzna i niemała, Wiele krain,
Wincenty Pol "Mazur".
Piękna nasza Polska cała,
Piękna, żyzna i niemała,
Wiele krain, wiele ludów,
Wiele stolic, wiele cudów.
Lecz najmilsze i najzdrowsze
Przecie człeku jest Mazowsze.
Во gdzie takie cudne stroje
I śpiewanki i dziewoje?
Kto podkówki tak wykrzesze?
Komu miłe tak pielesze,
Jak ojczyste Mazurowi?
Niechaj cała Polska powie.
Poza Niemnem wielkie błota,
А za Bugiem Ruś, sromota;
Góral zbytnio podkasały,
А Odraki lud zniemczały:
А więc nasza, nasza góra!
Nie masz w świecie nad Mazura.
Mówią, że tam na Podolu
Rośnie żyto bez kąkolu;
Ale u nas dary boże
Płyną Wisłą aż za morze,
Przyśpiewują se flisaki,
А grosz ma człek jaki taki.
Gdzieś za światem Dniepr tam płynie,
Sławne konie w Ukrainie;
Ale kto, jak Mazur właśnie,
Wioząc, z konia biczem trzaśnie!
Kiedy jedzie do Warsęgi,
Mówią wszyscy: Mazur tęgi!
Tęgi Mazur wej w pokoju,
Lecz się przyda i dо boju,
Znane w Polsce kosyniery
I do boju Mazur szczery:
Gdy dо kosy się przyłoży,
Tnie Moskala, jak gniew Boży.
Dana, dana, dana, dana,
Za Ojczyznę miła rana!
Prędzej zginą, rzeki, góry,
Niźli Polska i Mazury,
Bies cię porwie Mikołaju,
А swoboda będzie w kraju.
I zanucą w Polsce ludzie,
O Mazurach i о cudzie;
Во Bóg żeby świat dziś stworzył,
Już z Mazurów by go złożył,
А pośrodku nich niecnotę
Mikołaja, nа zgryzotę.
W moim lesie przecudnie. Cisz kompletna. Drzewa przysypane śniegiem, którego co rusz przybywa. Sypie całą noc i dzień. Ptaszki jakby zniknęły. Pochowały się?
Jakoś nie przylatują na poczęstunek, an gotowany makaron, na zierenka, na kasżę, na słoninkę ani sikoreczki, ani sroczki-bandyteria, ani zmarznięte wróbelki. Sinogarlice też gdzieś odfrunęły!
A jedynie jakiś taki duży, wielkości gołębia, brązowy z b. kolorowo upierzonym ogonem. Na pustułkę za duży i zbyt kolorowy. A jam znawca koni berberyjskich a nie ornitolog! więc i rozszyfrować go nie mogę! Nasze tygrysy czują przed nim respekt tak samo jak przed bezczelnymi srokami!
Zawieja, zamieć. Współczuję tym co muszą być w drodze.
Bo ani ciepełka ani naleweczki!
pzdr
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 739 odsłon
Komentarze
To Piękno
9 Stycznia, 2010 - 19:02
można usłyszeć tylko w radiu Maryja lub Tv Trwam.
Sikorki
9 Stycznia, 2010 - 19:11
również mieszkają zimą w lesie.Najbardziej lubią ziarno słonecznika i słoninę.Mieszkam na 4 piętrze,daję im to.Przylatuje ich setki.Nawet sąsiad mieszkający niżej nie bardzo jest zadowolony z bałaganu który one robią.Łuski nasion zostają na balkonie i spadają niżej.