A może tak byśmy POlubili Donalda Tuska?! Na POczątek choć troszkę?, tak odrobinę! On tak się....stara!!

Jest pierwszym premierem takim naprawdę ludzkim, normalnym.

Zgrywuśnym, niesztamPOwo traktującym swoją pracę! Jest takim POzaschematycznym dostarczającym nie tylko lemingom wzruszeń.
Z taką pasją, z żarem w oczach co rusz przedkłada nam, Polakom nowe POmysły!
Doprawdy trudno sobie wyobrazić aby wiecznie ponury Mazowiecki, czy też wierzbowo-gruszkowy Miller wpadli na pomysł zaoferować Polakom Irlandię, cudowna Zielona Wyspę!
To nic, że bzdura, ale zieleń to kolor nadziei, a komu jak komu ale nam nadwiślańskim tubylcom co to przez niemal połowę roku szaro-buro-ziemista-pośniegowa codzienność, zieleń powinna pomóc w pokonaniu naszej melancholii.
Nawet Buzek nie potrafił wykorzystać kokieterii wszechwładnej Teresy K. aby zakamuflować tzw dziurę Bauca.
A Tusk budżetową zapaścio-otchłań Vincentego z ryżo-wdzięcznym kaszubskim uśmiechem promuje jako wielki nasz wspólny!!! narodowy sukces "przejścia suchą stopą" przez ogólnoświatowy kryzys!
A za tę terapię, za tę olbrzymia dozę optymizmu powinnismy mu być chyba? wdzięczni!

Pan premier przypomina mi pewnego handlarza na warszawskich ciuchach sprzedającego przyciasne norkowe futro przyobfitej matronie.
Było przymałe, rękawy przykrótkie i jej gderliwy mąż nie podzielał zachwytu zony!
Ale ona miała żar w oczach taki sam jaki ma Donald Tusk obwieszczający, że w roku 2030 Polska będzie atomowa POtęgą!
Dama wprost wylewała się z przyciasnego futra, a handlarz co rusz naciągał jej to jeden to drugi rękaw i cmokał, jak szanownej pani jest w nim nie tylko do twarzy. a i cena jej dla niej specjalna!
Kupując obok Rifle dusiliśmy się z uciechy, a widok matrony zauroczonej a raczej otumanionej pr'owskimi talentami sprzedawcy i przekonanej, że robi transakcję ż6ycia do dziś mam w pamięci!

Po dwóch latach premier Tusk niczym afrykański szaman oczyszcza psychikę lemingów z osadów pesymizmu, z warstwy niewiary!
Co rusz daje kolejna próbkę swej niewątpliwej niePOsPOlitośći!
I jest w tym wprost nietuzinkowy!
Stał się przewidywalny za co najbardziej jego POlitykę wychwalają Rosjanie!
A Sarkozy podskakuje niczym koza z Masywu Centralnego na wieść, że odkupimy
od Francji złomowane elementy wysłużonych reaktorów atomowych.
Od Rosjan bierzemy i to w ciemno gaz w ilościach przekraczających nasze potrzeby mając w zapasie ten skroplony od Katarczyków!
A nie powinniśmy zaPOminać także o wielkiej wielkoduszności premiera!
Jest na wskroś ludzki, solidarny i taki swojski.
Kilka przykładów z brzegu.
Kopacz! Nie nadawała się nawet na szefa zoz,u w Szydłowcu. A jaką robi karierę w pandenemicznej Europie! Trzyma krótko, szachuje nie tylko szpitale, kliniki ale i wszechpotężne koncerny farmaceutyczne! Szkoda tylko jej kumpla Grzegorka ze Skarżyska. któren to mimo sławetnego protestu, na podłodze pod drzwiami swego sejmowego pokoju został odwołany a potem nawet skazany!
A Rostowski, nikomu i nigdzie nieznany jako profesor też znalazł uznanie u Tuska otrzymując tytuł nie tylko prof. ale także sPOsobność na szarlataństwo otchłanio-budżetowe!
A taki Graś!, któremu premier skompensował ciężką, niewdzięczną pracę ciecia bonusem w formie ministra-rzecznika.
W ogóle ludzkość, gołębie serce premiera jest doprawdy chyba przez nas niedoceniane.
Min. Hall, prosta kobitka, szara myszka wśród pedagogów pętająca się po korytarzach kilkuklasowej szkoły prywatnej otrzymała od premiera więcej niż
Makarenko w sowieckiej Rosji!
Ta żona innego Halla, Aleksandra/ co to jako minister u Mazowieckiego był dla wolnej Polski tak samo służebny jak Kiszczak czy gen Sawicki!/ POstanowiła zaeksperymentować na sześciolatkach!
Na szczęście ich rodzice zachowali się w konwencji obywatelskiego nieposłuszeństwa i nie zgodzili się aby minister Katarzyna zrobiła z nich leninowskich rebionków!!!
PO tych dotychczasowych POmysłach premiera chyba jesteśmy już niemal o krok od ogłoszenia Polski POtęgą zamorską!
POtęgą militarną już jesteśmy PO ostatnich reformach uzawodowienia armii.
Minister Radek zaś przygotował rewolucyjny program uczynienia z POlski POtęgi
Zamorskiej.
Naszym sojusznikiem jest w tym Gabon.
Otóż wzorem Francji/ Nowa Kaledonia/ będziemy mieli terytorium zamorskie. otrzymamy w administrację ...Madagaskar!!!
To nie żarty!
Madagaskar jako 17 województwo na wzór francuskiej Nowej Kaledonnii!
Klimat dla Europejczyka doskonały!
Malgasze będą zachwyceni!
Wszak pamięć o Beniowskim to nasz POtężny atut!
A Gabon nas wsPOmoże swymi doświadczeniami okołoafrykańskimi; otrzymamy doradców i pomoc techniczną!
Na wojewodę aż pcha się Lech Wałęsa, co to tak lubi spędzać urlopy na Seszelach i Mauritiusie, a to o rzut maczetą od Madagaskaru!
Ludność tubylczą pan premier ujmie już od pierwszej obietnicy a do tego ten jego wzbudzający zaufanie uśmiech!
Tak więc chyba powinniśmy bardziej sprawiedliwie oceniać premiera i jego dwuletnie rządy!
POpatrzmy co mówią Kondrat!
A Bończak!
Wszak przychyla nam nie tylko optymizm!
A jego wielkomocarstwowe koncepcje powinny nas nastawić bardziej przyjażnie dla jego programu ucudacznienia naszej codzienności!
Donald Tusk jest taki ciepły!
I tak się stara!
pzdr