14 września w kościele katolickim niedziela szczególna, Podwyższenie Krzyża Swiętego, W środku świętego miasta stoi drzewo życia

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

"Głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą."/ czytanie;I Kor I,23-24/
"... Drzewo krzyża bardziej cenne
Niż Libanu wszystkie cedry,
Bo zrodziło owoc życia
Zamiast śmierci z drzewa raju
Chryste, Królu miłosierny,
Racz obronić nas od złego
I umocnić w twojej służbie
Świętym znakiem odkupienia.
On wskazuje drogę wiernym.
Kiedy Cię szukają, Panie
On przynosi dar pociechy,
Gdy cierpienie nas przytłacza.
.... "/ Jutrznia, hymn/
II Nieszpory, hymn:
" Sztandary Króla się wznoszą,
Już krzyż chwalebny jaśnieje
Na którym Stwórca człowieka
W człowieczym ciele zawisnął.
To na nim Jezus zraniony
Okrutnej włóczni żelazem,
Oczyścił z winy grzeszników
Strumieniem krwi oraz wody.
Wspaniałe drzewo, ozdobne
Purpurą krwi Chrystusowej,
Wybrane, aby na sobie
Unosić ciało najświętsze.
Polscy / i nie tylko!/wierni przychodzący dziś do swojego kościoła mogą być trochę zdziwieni czerwienią szat liturgicznych księży odprawiających mszę św.
Zwyczajowo powinny być jeszcze zielone a tu raptem czerwień, purpura.Kolory symbolizujące, przypominające mękę i krew Jezusa Chrystusa na krzyżu!
Bodaj w roku 70 p.n.J.Ch. Jerozolima została doszczętnie zburzona, zniszczona. Przez wiele dziesiątków lat nie wiadomo było gdzie jest krzyż, na którym umarł ukrzyżowany Jezus, syn Boży.
Ok. roku 320 p.n. J.Ch. niejaka Helena, siostra cesarza Konstantyna/ którego? nie pamiętam!/ wyruszyła do owoczesnej prowincji, Palestyny w poszukiwaniu krzyża, pamiątki jakże cennej dla chrześcijan. I odnalazła krzyż właśnie 14 września roku 320 po narodzeniu Jezusa Chrystusa! Stąd ten dzień jest tak uroczyście obchodzony przez Kościół do dnia dzisiejszego.
" W środku świętego miasta stoi drzewo życia, a jego liście dają zdrowie narodom"/psalm/
Każdy z nas dżwiga jakiś krzyż. Czasem o tym wiemy, czasem nie uświadamiamy.Czasem nie chcemy tego zauważać.
Polska i Polacy są szczególnie doświadczeni w tym cierpieniu przez wiele wieków.
Dzisiaj na naszych oczach cierpi, swój krzyż dżwiga malutka, biedna Gruzja i jej terroryzowani przez mongolskich barbarzyńców mieszkańcy.
Bogata, syta Europa woli tego nie dostrzegać.
Europa, generalnie woli bardziej wpatrywać się w dachy nowo wznoszonych meczetów niż pamiętać, że to własnie krzyż jest wpisany w nasze europejskie, cywilizacyjne początki.
pozdr

Brak głosów