Zgoda buduje, a kampania edukuje

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Co by nie mówić to kampanie wyborcze mają niepodważalny walor edukacyjny i poznawczy również i dla samych kandydatów.

Zdarza się i tak, że wkracza w nie sam Duch Święty, jak to zdarzyło się Donaldowi Tuskowi w 2005 roku, kiedy to w tych gorących kampanijnych dniach postanowił po wielu latach wziąć ślub kościelny, a udzielił go „młodej parze” sam arcybiskup Gocłowski.

Wtedy sytuacja była zgoła inna niż dzisiaj i kandydat musiał zabiegać nie o lewicowy, a prawicowy elektorat, a w walce z układem i chęci budowania IV RP musiał być bardziej radykalny niż sami bracia Kaczyńscy.

Dzisiaj niezaprzeczalne korzyści, które będą procentowały przez najbliższe lata odnosi kandydat Bronisław Komorowski. Dzięki kampanii wyborczej po raz pierwszy w życiu odwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego i w końcu również po latach skorzystał z zaproszenia na coroczną pielgrzymkę sołtysów by na tle Sanktuarium w Licheniu zorganizować konferencję prasową.

Wczoraj zaś po przeszło trzech latach od tragicznej śmierci Barbary Blidy i miotaniu się w mokrej pościeli przez ponad 1100 nocy targany narastającym współczuciem i empatią, wyruszył po raz pierwszy do Siemianowic Śląskich by pokłonić się mężowi i synowi ofiary „junty”.

Tropiące smoleńskich nekrofili media z Gazetą Wyborczą na czele, z uznaniem przyjęły ten szczery gest marszałka, co potwierdziła wczoraj sama Kazia Szczuka w TVN24.

W Polskę ruszyły też „Bronko-busy” by przekonywać miejscową gawiedź, że „zgoda buduje”. To z tych właśnie pojazdów rozdawane są hurtowo trójwymiarowe zdjęcia, na których widnieje kandydat z samym premierem.

Aby jednak plebsowi od tej „budującej zgody” nie przewróciło się za bardzo we łbach to spoglądając na to samo zdjęcie pod pewnym kontem otrzymujemy wytyczne na temat tego, kogo należy nienawidzić. Ukazują się nam, bowiem postaci Jarosława Kaczyńskiego i ojca Rydzyka.

Wiadomo już jednak w sztabie Bronisława Komorowskiego, na co nie starczy kandydatowi niestety czasu do 4 lipca.

Marszałek nie wyruszy już do Poznania by spotkać się z rodziną funkcjonariuszki ABW, która szykanowana przez zwierzchników, jako żarliwa „pisówa” popełniła samobójstwo 22 stycznia 2009 roku. Nie odwiedzi też rodziny dyrektora generalnego kancelarii premiera, Grzegorza Michniewicza, który dzień przed wigilią w 2009 roku powiesił się na kablu od odkurzacza.

Zabraknie mu również czasu by pochylić się nad grobem prof. Marka Dulnicza, szefa niedoszłej do skutku wyprawy polskich archeologów do Smoleńska, który zginął nagle w wypadku samochodowym.

Nie sądzę również, aby Bronisławowi Komorowskiemu starczyło czasu na nawiedzenie domu redaktora Sumlińskiego i jego rodziny, który to redaktor za rządów miłości ekipy PO targnął się na własne życie podcinając sobie żyły.

Może jednak ulubiony przez media kandydat znajdzie chwilkę i wpadnie z przeprosinami do Romualda Szeremietiewa?

Brak głosów

Komentarze

Bronek niby hrabia tez swoich masonow odwiezil...

http://iluminaci.pl/bnai-brith/komorowski-synowie-przymierza-bnai-brith-w-polsce

i nie zapomnial obiecac zydom ze im zaplaci 65 milliardow dolarow "odszkodowania"...

http://www.tvn24.pl/12691,1633121,0,1,komorowski-i-peres-o-mieniu-zydowskim,wiadomosc.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#68891

 też rodzina Olewników,  którzy szefowi szefów zarzucają kłamstwa w odpowiedzi na "list otwarty" Olewnika Seniora.B.Komorowski jako hrabia, marszałek, p[rezydent zwolennik abolicji dla szumowin i co tam jeszcze -na pewno załatwi tą sprawę lepiej i od ręki, tak jak załatwia inne bardzo poważne sprawy.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

staryk

#68905

dziennikarski swiatek oznajmił

mi ze pani KoMOrowska własnie jedzie

pociągiem "city"

do Czeladzi..........?

Do Czeladzi POciągiem?

wiem ze CUDA obiecuje i donek i hrabia,ale

ten "CUD"nad Brynicą,TO prawdziwy CUD,stacja kolejowa w Czeladzi,

gratuluję wiedzy i wiarygodności "dziennikarskiej" z OPCJI

donaldowej

a nabijali się niedawno w pewnego Dworca/we Włoszczowej,

tam przynajmniej były tory kolejowe i POciąg przejeżdzał,

a w CZELADZI ?/

ale sciema..........pozdr z drogi do CUDU nad Brynicą

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#68911

I lepiej,że nie starczy mu czasu. Jeszczeby, jak wtedy, kiedy przyjmowali trumny ze Smoleńska, pospołu z ryżym, zaczął rechotać. I byłaby następna żałoba narodowa.

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#68917

niech pokaże wyborcom  własną prawdomównść i konsekwencję w działaniu, spełniając obietnicę wycofania się z polityki, gdy Szeremietiew okaże się niewinny.

"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"

Vote up!
0
Vote down!
0

"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"

#68971