"TU-102"
Przez całe dziesięciolecia symbolem przyjaźni i polsko-rosyjskiego braterstwa był czołg T-34 o wdzięcznej nazwie „Rudy 102” oraz jego sympatyczna załoga, bohaterowie serialu „Czterej pancerni i pies”.
Reaktywowany Festiwal Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze, instruktaż udzielany polskim ambasadorom przez szefa rosyjskiego MSW Ławrowa i świadczący o wielkim zaufaniu do Kremla wieloletni kontrakt gazowy mówią nam wyraźnie, że nasze wzajemne stosunki potrzebują nowego symbolu na XXI wiek.
Przez ostatnie lata, jeśli tylko polscy politycy spoglądali z troską na wschód to dotyczyło to zawsze Białorusi. Ogólnonarodowe martwienie się o tamtejszą opozycję, łamanie praw człowieka i brak demokracji spowodowany przez reżim Łukaszenki były niejednokrotnie głównymi tematami mediów.
Dzisiaj na temat Białorusi mówić nie wypada. Głupio by też było załamywać ręce i wyrywać sobie publicznie włosy z głowy z powodu dyktatury Aleksandra Łukaszenki skoro do rangi normalnego demokratycznego państwa w ciągu kilku miesięcy wyniosło się Rosję i powierzyło się jej wyjaśnienie największej tragedii narodowej od zakończenia drugiej wojny światowej.
Jak dziś spojrzeć prosto w oczy Polakom i powiedzieć, że Białoruś jest be skoro cacy jest Rosja gdzie trup wśród dziennikarzy, obrońców praw człowieka i polityków ściele się gęsto, o ludobójstwie w Czeczeni już nie wspominając? Jak tu krytykować Łukaszenkę i wyśmiewać nadal jego medialne kreacje na łyżwach i w stroju hokeisty, kiedy to nasze media epatują Putinem gaszącym pożary, Putinem strzelającym z kuszy do wieloryba w celu pobrania próbek, Putinem karmiącym bieługę, łosia, małe tygryski czy też Putina ratującego jednym usypiającym strzałem tygrysa syberyjskiego i tym samym ratującym życie telewizyjnej ekipie.
Jak tu krytykować Białoruś skoro normalnym dla polskich elit rządzących stał się kraj zajmujący 164 miejsce na liście krajów tę wolność i demokratyczne standardy przestrzegających?
Jak wiemy remont drugiego TU-154M o numerze bocznym „102” dobiega końca, a polskie media i ekipa rządząca zastanawiają się, co z tym fantem począć? Sprzedać? Ale kto kupi? Zrobić z niego eksponat muzealny? Ciekawostkę turystyczną?
Skąd w ogóle takie pomysły skoro jego bliźniak o numerze „101” był jak wiemy już z pierwszych minut od katastrofy, całkowicie sprawny? Skąd te nieodpowiedzialne sugestie skoro to samolot mocny jak czołg, wyposażony jak Air Force One 1 i w zasadzie bezawaryjny?
Niech stanie się on „Rudym 102” XXI wieku – symbolem przełomu w polsko-rosyjskich stosunkach.
Niech z uśmiechem na twarzy latają nim: Janek naszych czasów, czyli Donald Tusk, wąsaty Grigorij- Bronisław Komorowski, Gustlik-Schetyna i Tomcio Czereśniak-Lech Wałęsa.
Panowie więcej zaufania do przyjaciół Moskali. Nie podważajcie nowych sojuszy. Dajcie nam wszystkim jakiś namacalny przykład, że wierzycie w to, co czynicie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1167 odsłon
Komentarze
Pierwszy powinien się nim udać w podróż
3 Września, 2010 - 21:14
Donek.
Nikt inny jak tyle razy powtórzył, że ma do Rosjan zaufanie, że to powinien być wręcz jego prywatny samolot. Niech se ma.
@Autor and ossala - JES!!!
4 Września, 2010 - 13:17
P.rezydent i Donek!!! - Tak, tak nie można jątrzyć, judzić i podważać porozumienia z Rosją! Tak, tak, to by narażało polska rację stanu. Zatem: obu Panów - siup do tutki. I może gdzieś polecą, to sie wszystko zmieni. No co? Ja wszak męża kaszlota i stanu a Ojca Narodu zacytowałam. Co się Wam nie podoba?;)
Mnie się wszystko podoba!
4 Września, 2010 - 13:26
Powiem więcej: jak Donek z Bronkiem do nowiuchnej tutki nie wsiądą - jak się braciom rosjanom tłumaczyć będą?
Zaufanie mają, a tu co? Tak całe pojednanie teraz roztrwonić?
tę samą propozycję...
4 Września, 2010 - 15:55
...przedstawił im Stary Wiarus. A oni sadzą jakieś małoduszne zapowiedzi, że będą nim latać "urzędnicy niższego szczebla"... Nie ma tak dobrze, panowie.
ptak ptakowi niejednaki, człek człekowi nie dorówna
Re: "TU-102"
5 Września, 2010 - 00:31
Oni teraz zachodzą w łeb jak tu go przeznaczyć do dyspozycji opozycji.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart