To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Zacząłem od słów Żorża Ponimirskiego z „Kariery Nikodema Dyzmy”, bo chyba nigdy nie pasowały one lepiej do sytuacji niż dzisiaj. Środowisko dziennikarskie ostro i w miarę solidarnie zareagowało dopiero w momencie, kiedy Tusk i jego banda próbowali wziąć ich samych za pysk. Piszę, w miarę solidarnie, ponieważ ktoś może powiedzieć, że przecież nie dołączyły takie tuzy jak Żakowski, Paradowska, Maziarski, Kurski, Wroński czy Czuchnowski. Otóż tych ludzi nie należy uważać za dziennikarzy, ale raczej jako medialne karki zatrudnione w BOR, czyli Biurze Ochrony Reżimu. Ja wiem, że słowo kark w zestawieniu z Paradowską wygląda dość komicznie, ale akurat bardziej adekwatne określenie mumia, nie bardzo oddaje rolę, jaką ten komunistyczny obleśny babsztyl pełnił zarówno w PRL, jak i odgrywa obecnie w PRL-bis.

A więc wracajmy do tytułowego bydlaka wyniesionego na piedestał. Ten groźny dla Polski szkodnik, czyli Tusk już dawno wylądowałby na politycznym śmietniku, gdyby świat dziennikarski podobnie reagował w wypadku brania za mordę innych środowisk, a mówiąc bardziej ogólnie, polskich obywateli, którym dziennikarze mają obowiązek służyć. Dzień przed atakiem na tygodnik „Wprost” zatrzymano, a wcześniej o wiele brutalniej rzucono na glebę i wykręcano ręce politykom legalnie działającego ugrupowania, czyli Ruchu Narodowego. Dlaczego nie wywołało to wielkiego oburzenia mediów? Dlaczego podobnie nie reagowały, kiedy na polityczne zlecenie trzymano za kratkami „Starucha”? Dlaczego nie bili z podobną siłą na alarm, gdy policja na polecenie konsula Niemiec wtargnęła na Uniwersytet Wrocławski, by spacyfikować protestującą młodzież niegodzącą się na wykład stalinowskiego bandyty Baumana? Dlaczego podobnego oburzenia nie wywołało skazanie tych młodych ludzi? Dlaczego nie oburzali się aż tak bardzo, kiedy z OFE ukradziono 150 miliardów naszych pieniędzy, a wcześnie skazano nas na pracę do 67 roku życia?

Czyżby nie wiedzieli, że nawet komuniści z powodów wizerunkowych nie łamali tak demonstracyjnie suwerenności i autonomii uczelni wyższych oraz siedzib redakcji gazet? Czy dopiero po ataku na „Wprost” część środowiska zauważyła, że mamy do czynienia z bezwzględnym reżimem? Może w końcu walkę o wolność mediów dziennikarze rozszerzą i zawalczą również o Wolną Polskę, bo przecież jedno bez drugiego nie może istnieć?

Wszyscy dziwią się, dlaczego Tusk od razu po ujawnieniu taśm nie odwołał Sienkiewicza. Podobnie dziwiono się, kiedy pozostawił kiedyś na stanowisku Aleksandra Grada, choć zapowiedział jego dymisję w przypadku kiedy nie znajdzie on inwestora dla Stoczni Gdańskiej. Jednocześnie prawa strona sceny politycznej zgodnie twierdzi, że to Tusk wysłał Sienkiewicza, aby układał się z Markiem Belką w sprawie drukowania pieniędzy w celu niedopuszczenia PiS-u do władzy. Otóż podstawowy błąd tkwi w traktowaniu Tuska jako prawdziwego premiera. Czy nie widzicie, że to jest tylko figurant, który nie jest władny niektórych ministrów zdymisjonować z jednej prostej przyczyny? To nie on faktycznie na te stanowiska ich powołał. Czy nie domyślacie się tego, że Sienkiewicz poszedł na rozmowy z Belką, nie jako wysłannik Tuska, ale rzeczywistej władzy i po to tylko by figurant Tusk dalej mógł trwać i kontynuować odgrywanie roli premiera rządu?

Tusk jest takim samym malowanym premierem, jakim był Mazowiecki, Bielecki czy Buzek. Ci ludzie pełnili ważne role, ale tylko w teatrze, w którym już 25 lat nie schodzi z afisza wystawiany przez System spektakl zatytułowany, „Fasadowa demokracja w republice bananowej”.
Akcja w siedzibie „Wprost” do złudzenia przypomina wydarzenia, kiedy to ABW robiła naloty na domy, w których zamieszkiwali członkowie komisji pracujący przy raporcie z likwidacji WSI. Wtedy też nie chodziło Tuskowi, a w zasadzie jego mocodawcom, o zastraszenie czy zemstę, ale o zabezpieczenie wrażliwych informacji o istocie funkcjonowania Systemu III RP, które mogłyby rzucić światło na to, kto w rzeczywistości i od lat trzyma w dłoniach kierownicę wbijaną kolejno w plecy takim Mazowieckim, Bieleckim, Buzkom i Tuskom. Warto też przypomnieć, że w aferze Rywin-Michnik, ABW nie wkroczyło do siedziby Agory choć przez pół roku wszyscy wiedzieli o taśmach, którymi dysponuje Michnik. Rząd PiS-u nie posłał służb specjalnych do TVN na Wiertniczą, aby zabezpieczyć „taśmy Beger”, po których ujawnieniu Tusk mówił: Jestem poruszony zawartością tych taśm. Dziękuję dziennikarzom, za wspieranie demokracji poprzez ujawnienie kompromitującego przypadku skandalicznej korupcji politycznej, jakiej dopuścił się PiS. Miliony Polaków mogły poznać dzięki tym nagraniom kulisy kuchni politycznej kompromitującej obecny rząd

Tylko ten jeden cytat wystarczy, aby dojść do wniosku, że mamy do czynienia z wyjątkowym i cynicznym obłudnikiem, dla którego kłamstwo jest podstawowym narzędziem do realizowania zleconych mu celów politycznych, psychologicznych i społecznych. Warto też na koniec przytoczyć słowa Tuska, które wypowiedział w Hali Torwaru 19 czerwca 2005 roku: Wyleczymy polską władzę, polskich polityków, bo to jest źródło marności polskiego życia publicznego.Dziś te słowa brzmią niczym komediowy gag.
Apeluję wprost do przedstawicieli tak zwanych wiodących mediów: To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał!-więc teraz w ramach pokuty i zadośćuczynienia społeczeństwu z tego piedestału bydlaka zdejmijcie. To podpowiadać wam powinny nie tylko śladowe resztki przyzwoitość, ale przede wszystkim wasz instynkt przetrwania. Inaczej Polacy już niedługo zmiotą was z powierzchni wraz z tą całą republiką bananową kolesi.

Istnieje jeszcze jedno zagrożenie. Cała ta zadyma z „Wprost” oraz jej redaktorem naczelnym i jednocześnie byłym gangsterem Latkowskim może być rozgrywką wewnątrz Systemu, który środek ciężkości władzy postanowił przenieść z upadającego i zużytego Tuska w stronę Pałacu Prezydenckiego. W razie powodzenia takiej akcji wpadlibyśmy z deszczu pod rynnę zainstalowaną przez wojskówkę. Pamiętajmy kto wznosił toasty szampanem po zwycięstwie wyborczym Komorowskiego. Naprawdę wolni będziemy dopiero wtedy, kiedy z tego całego Systemu III RP pozostanie tylko cytując klasyka Bartłomieja Sienkiewicza, „chuj dupa i kamieni kupa”

Tekst opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Nowy numer od jutra w kioskach

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (16 głosów)

Komentarze

Z takim apelem można sie zwracać do Ludzi.

NIGDY do zdrajców..

Zdrajca NIGDY nie przyznaje sie do swojego nikczemnego charakteru.

Zmienić swoje postępowanie może ktoś, kto dostrzega w nim błędy i zechce je naprawić.

Bandzior medialny idzie, jak taran.

Hamulców nie ma żadnych.

Im więcej mu płacą - tym większą jest szmatą i więcej fekaliów leje na Polaków.

Pozdrawiam.

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1430790

Wysłał Sienkiewicza na negocjacje z Belką .Na 100% wystarczy sobie przypomiec jego reakcję na wychylenie się Biernata któremu szybciutko pokazał miejsce w szeregu.Tak samo było z aferą hazardową tam też matoł ostrzegł swoich koleżków że są w zainteresowaniu CBA.Z równą pewnością mogę powiedziec że w przypadku tragedii nad Smoleńskiem maczał swoje brudne łapy.Szkoda gadac ,Jego bandyckie zasługi dla naszego kraju powinny każdy nowy Polski rząd zmusic do ogłoszenia Moratorium na niewykonywanie kary śmierci za zdradę i zniszczenie kraju.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1430797

w kloace

 

w medialnej kloace

bez ustanku picują 

swoje ponoć zalety

resortowe autorytety

 

Jak by się bydlę nie picowało,

to i tak pozostanie bydlęciem!

Serdecznie pozdrawiam.

 

Vote up!
3
Vote down!
0

jan patmo

#1430800

 Jest Pan pewien, że  cyt  : "Środowisko dziennikarskie OSTRO i w miarę SOLIDARNIE zareagowało ....." kon. cyt. ? 

A może to nie była żadna spontaniczna i jak Pan twierdzi "ostra i solidarna"  reakcja, lecz polecenie służb zawiadujących tym tzw. dziennikarstwem, w celu szybkiego nagłośnienia i rozdmuchania całej afery ? 

To o wiele bardziej prawdopodobne.

 

Nikt nikogo za mordę nie brał, lecz jedynie  tę mordę pudrował

Vote up!
3
Vote down!
-2

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1430808

Gdyby nie sprowadzil tego parchu do Polski. Nie byloby rozbiorow, znikniecia z mapy Europy, nie byloby powstan i  rzezi nalepszych synow narodu. Nie byloby I i II wojny swiatowej, Katynia, kazni, obozow, Smolenka i Miroslawca, itd, itd, itd. Gdyby nie ten parch swiat bylby bajką.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1430819

raczej niesprawiedliwości,dziennikarze nie czuliby się tak bezkarni.Właściwie niewiadomo od czego zacząć naprawę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

Vote up!
2
Vote down!
0

Verita

#1430820

trzeba po prostu zacząć od opcji zerowej. Cokolwiek miałoby to znaczyć. A dziennikarze? Ci, którzy idą na smyczy władzy dają tylko świadectwo temu, że nie myślą po polsku i Polski nie rozumieją.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#1430831

Trochę brak konsekwencji. Albo wywindowany na piedestał i z racji wywindowania uwierzył w swoją potęgę i zaczał działać jak mu się podoba - czyli raczej samodzielnie albo jest figurantem i wykonuje rozkazy. Tak więc chyba: albo piedestał albo figurant.

Zacytowane powiedzenie skierowane do "zawiedzionych" "dziennikarzy" jest raczej zasadne. No, ale tylko powiedzenie (jego słowa), ale sytuacja z Dyzmy i z "dziennikarzami" jest nieco odmienna. Tamto towarzycho (z Dyzmy) miało, w jakimś stopniu uzasadnione, pretensje do bycia tzw. dobrym towarzystwem, które z lenistwa umysłowego i pewnego rozpasania, będącego nastepstwem uprzywilejowanej pozycji społecznej jaką posiadali, winduje sobie Dyzmę. "Dziennikarzy" można raczej porównac do jakichś wyrobników systemu, do dna, a nie do, choćby spaczonych, elit czy pseudoelit.

Sądzę też, że za medialne karki można uznac całe te towarzycho, jednak ci mniej ustosunkowani niż wymienieni przez Autora (którzy nie zareagowali), poczuli niepokój i strach, więc zareagowali albo raczej dołączyli do jakiejś reakcji zapoczatkowaną przez kogoś ważniejszego. Sądzę, że cała akcja jest mniej więcej taka jak opisał to Autor w ostatnim akapicie.

Zastanawiam się nad tymi: "dlaczego nie reagowaliście". Coś mi się, że wśród "dziennikarzy", prócz skrajnych cyników są też mniej lub bardziej pozyteczni idioci :) (a najczęsciej pewnie melanż tych 2 postaw), którzy w duzym stopniu uważali lub przynajmniej starali się uważać, że te wszystkie aresztowania "faszystów" są cool, fajne i w imię obrony wolności, po to by Polska była fajnym cool krajem:))))

No, ale ogolnie: dobry artykuł, adekwatne zestawienie faktów i zachowań, choć sprawa dla przekonanych znana, a  lemingów niewielu to przeczyta - no ale lepiej wszak by takie artykuły były, niż by ich nie było.:).

PS. Widzę w "Warszawskiej": straciła pracę za żydostwo. Ciekawe dlaczego słownik w sieci, angielskie słowo "Jewry" tłumaczy jako Żydzi lub żydostwo? Może też skasować wszystkie tsakie słowniki?  "Rok 1984" coraz bardziej za pasem ...

Vote up!
0
Vote down!
-1
#1430856

Dobrze, że blogerzy tacy jak Ty zastępują dziennikarzy w odkrywaniu prawdy tak szczelnie zamazywanej przez tychże "profesjonalistów"... Społeczeństwo polskie w znacznym stopniu uległo amokowi jaki emitują do sfery medialnej funkcjonariusze będący na usługach postkomuny. 

Pięknie rozszyfrowałeś i obdarłeś z fasadowości Rząd Tuskolandu i roli jego Premiera. Polecam tą notkę dla każdego Polaka jako prawdziwy "fresk" wydobyty spod poskomuszych zafałszowań. 

Pozdrawiam.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

lem

#1430978