Kto uwiódł Wądołowskiego?
Jakoś tak się dziwnie pichci w tym naszym medialno-politycznym kotle, że niekwestionowanym numerem 1 jeśli chodzi o wyrok w aferze korupcyjnej, jest uniewinniona Beata Sawicka. Mało kto potrafi wymienić z imienia i nazwiska drugiego uniewinnionego amatora kręcenia lodów, czyli Mirosława Wądołowskiego, który przecież podobnie jak Sawicka został przyłapany na gorącym uczynku z brudną kasą w złodziejskich łapach. Ktoś może powiedzieć, że Beata Sawicka była bardziej znana. Nic podobnego. Do wybuchu afery to Sawicka dla przeciętnego Polaka była osobą anonimową, zaś o Wądołowskim można było to i owo usłyszeć.
Jako wieloletni burmistrz Helu i były polityk Unii Wolności oraz partii demokraci.pl znany był głównie z bardzo bliskiej znajomości z „Olusiem krętaczem”, czyli Aleksandrem Kwaśniewskim, któremu to właśnie z inicjatywy Wądołowskiego nadano tytuł honorowego obywatela Helu. Mówiło się też o zarzutach nepotyzmu i korupcji.
Teraz czas na wyjaśnienie powodu, dla którego w mediach głównego ścieku występuje tylko Beata Sawicka.
Otóż gdyby łapówkarski duet był przedstawiany tak jak powinien, czyli łącznie to w gruzy zwaliłaby się łzawa narracja o uwiedzionej biednej posłance PO.
Wtedy ta myśląca część opinii publicznej musiałaby zadać sobie pytanie, „zaraz zaraz, ale kto uwiódł Wądołowskiego?”
Gazeta Wyborcza oraz TVN24 musiałyby uczynić Tomasza Kaczmarka nie „agentem”, ale „Superagentem Tomkiem”, który jak to się mówi, potrafi erotycznie pływać raz to na żagiel, raz to na parę, czyli zaraz po randce z Beatą wpatrywać się namiętnie w oczy Mirka z Helu.
Myślę, że to byłoby zadanie przekraczające możliwości nawet takich tuzów dziennikarstwa, jak Monika Olejnik, Agnieszka Kublik czy Tomasz Lis, nie mówiąc już o cynglu Czuchnowskim czy fryzjerczyku Jarku Kuźniarze.
Ja jednak poszedłbym dzisiaj innym tropem. Bardzo ciekawy jestem, kto, albo co powoduje, że konkretni z imion i nazwisk sędziowie są, że zacytuję prezydenta Komorowskiego, dziwnie „rozgrzani”? Czy jest to wynik „uwiedzenia” ich przez jakieś służby czy zwykła umiejętność odgadywania oczekiwań reżimowej władzy? Chyba nie muszę dodawać, że w obu przypadkach w poważnym państwie takich ludzi wywalono by na zbity pysk.
W przeciwnym wypadku to wychodzi z tego kupa śmiechu i wstydu, jak po puszczonym na balu bąku przez chama przebranego w smoking.
Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1462 odsłony
Komentarze
A jeśli "to" się odbywa tak, że "rozgrzewa" ich np. ktoś z kanc
14 Maja, 2013 - 16:03
elarii premiera ?
"Bardzo ciekawy jestem, kto, albo co powoduje, że konkretni z imion i nazwisk sędziowie są, że zacytuję prezydenta Komorowskiego, dziwnie „rozgrzani”? Czy jest to wynik „uwiedzenia” ich przez jakieś służby czy zwykła umiejętność odgadywania oczekiwań reżimowej władzy? "
Nie ma odgadywania, jest zlecenie reżymowej władzy -
dzwoni do komórki partyjnej sądu X sekretarz z KPRM i ... wicie, rozumicie, to nasz człowiek, sprawa ma być szybko zamknięta, macie tam takiego zdolnego sędziego R- cośtam. No ! To już wicie, towarzyszu co macie robić. Partia nie zapomni i nasz parasol (z bonusem) macie jak w szwajcarskim banku.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
~kokos26
14 Maja, 2013 - 18:39
Panie szanowny, niestety ale ludzie pokroju Olejnik czy Lisa nie odczuwaja wstydu. Sa pozbawieni uczuc wyzszych i etyki.
Uklony.
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski