Kiełbasiani buntownicy
Poznań 56, marzec 68, grudzień 70, Ursus i Radom 76, Solidarność 80.
To są te ciągle przypominane wzloty wielkiego narodu, narodu, który po przetrzebieniu elit stał się tak naprawdę jedynie wylęgarnią „kiełbasianych buntowników”.
Mało, kto przypomni, że jedynie w tym kraju, w którym ponoć „lud jak ta lawa…” wszelkie bunty tłumione były rękoma miejscowych renegatów i zaprzańców, a Kreml nie musiał sobie brudzić czerwonych łap by poskromić smakoszy taniej kiełbasy. Co innego w takim NRD, Czechosłowacji czy na Węgrzech.
Tam rzeczywisty sprzeciw i antykomunistyczne wystąpienia wymagały odpowiednich reakcji armii czerwonej z czołgami i tysiącami sołdatów.
Dopóki w supermarketach będzie dostępna kiełbasa biwakowa w cenie 7,99 zł, ten „wielki naród” będzie jadł ją z ręki różnym Kutzom i Palikotom, a plucie mu w twarz nie zakłóci ani na chwilę konsumpcji tego rarytasu.
Po 47 roku, głośne kwiczenie w tym naszym PRL-owskmim chlewie, zawsze zaczynało się tylko w tedy, gdy pustoszało koryto, podnoszono ceny kiełbasy, a kolejne partyjne frakcje rozgrywały się za pomocą służb specjalnych.
Mało, kto zdaje sobie sprawę, że w Katyniu poszło do ziemi 20% rodaków z wyższym wykształceniem. Dodając do tego urobek Niemców i wcześniejsze historyczne straty wśród elity, łatwo zrozumieć dzisiejsze konsekwencje tej przemyślanej selekcji.
Sam Pan Bóg zdaje się nie pojmować natury tego, co dziś stanowi polski naród i wysyła niekumatym kiełbasianym buntownikom niezrozumiałe zupełnie dla nich znaki w postaci 10 kwietnia czy 6 czerwca.
Po co tak wyrafinowane i wymagające wytężonej pracy mózgownicy sygnały? Nie prościej byłoby odciąć ten „bohaterski lud” od kiełbasy?
Idę o zakład, że wtedy pogoniliby oni tych wszystkich Tusków, Komorowskich, Palikotów i Kutzów na cztery wiatry.
To nie prawda, sprawiedliwość, uczciwość czy przyzwoitość determinuje ten nadwiślański lud. Najważniejsza od lat jest KIEŁBACHA.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2967 odsłon
Komentarze
Jad kiełbasiany zatruwa ten naród. Jeszcze chłopi się trzymają.
6 Lipca, 2010 - 09:34
Ale generalnie niestety chyba masz rację. Ludzie mają wszystko w dupie. Do listy klęsk dodałby jeszcze Powstanie Warszawskie, które zabiło też "elitarny potencjał". Bez moralnej odnowy i odbudowy elit z tym krajem można zrobić wszystko. Pora zejść do podziemia i zacząć organizować tajne komplety.
.....
6 Lipca, 2010 - 12:46
DOBRY POMYSL Z TYM TAJNYM NAUCZANIEM SZCZEGULNI PRZYDALO BY SIE NAUCZANIE PRZADZIWEJ HISTORII I SAMODZIELNEGO MYSLENIA!
Tajne nauczanie już działa
6 Lipca, 2010 - 15:11
za kilka dni więcej informacji...
http://www.po.mixxt.pl
Prawda, ALE elity są.
6 Lipca, 2010 - 09:36
I nie trzeba daleko szukać:). Niech Pan popatrzy w lustro i dookoła:).
@Autor i @All
6 Lipca, 2010 - 09:44
Witam
Dziwicie się teraz, że B. (k...) przemówił do Narodu: "Mowy winny być krótkie a kiełbasy długie"?
A tak poważnie. Kokosie masz zupełna rację, ale na szczęście jest jeszcze trochę rozproszonych jednostek, które mogą w końcu zbudować jakąś, choć liczebnie stosunkowo mała, polska elitę... ludzi myślących po polsku niezależnie od przekonań politycznych. Andrzeju... może jednak nie trzeba będzie schodzić całkowicie do podziemia a wystarczy po prostu sie jakoś spotkać i budowac od podstaw jakieś stowarzszenie czy też organizację?
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
Re @Autor i @All
6 Lipca, 2010 - 10:06
Przy takim jak Nasze rozproszeniu, spotkanie będzie trudnym organizacyjnie przedsięwzięciem. Nie twierdzę, że niemożliwym. Ale na razie proponuję "dla bezpieczności" wymieniać się adresami mailowymi. W razie draki, to bardzo utrudni "służbom" kontrolę Naszego ruchu. Tu, w przypadku blokady serwera, mają Nas na tacy.
Na dobry początek - mój mail - rospin.dino@gmail.com
Pozdrawiam myślących.
Miło mi.
6 Lipca, 2010 - 10:12
Zaraz zanotuję. Najpierw mój mail (znany "sużbom" już od dawna - hihi): taws13@wp.pl
adresy mailowe
6 Lipca, 2010 - 19:46
Tak? No nie wiem, może sobie prywatnie porozsylamy?
Po co ulatwiać slużbom pracę? ;-)
@PP @ Wszyscy
6 Lipca, 2010 - 22:27
Nie mam przeciwwskazań. Zapraszam na mój mail jako ew. skrzynkę kontaktową.
Służb NIGDY się nie bałem,a na strachy jestem niezwykle odporny.
Pozdrawiam myślących.
Ja takoż.
6 Lipca, 2010 - 23:27
Pozdrawiam:)
@kaczoorek
6 Lipca, 2010 - 11:04
Czytałem Twój wpis w innym wątku, i zapraszam do tej inicjatywy. Z czasem każdy z tych maili mógłby stanowić skrzynke kontaktową
Pozdrawiam myślących.
Mam bardzo konkretny pomysł
6 Lipca, 2010 - 10:29
Tego rodzaju organizacje Krzysztofie i ruchy masowe można bardzo łatwo inwigilować i rozwalić. Z rozproszonymi ludźmi trudniej jest walczyć. Pracuję od pewnego czasu nad pewną nową propozycją idiologiczną nazwałem ją roboczo "lokalizm". Nie chodzi o ideologię ale rozwalenie pewnych monopoli niepozwalających się rozwijać wszelkim możliwym obywatelskim ruchom. Wbrew pozorom sprawa ma charakter globalny.Podział na lewice i prawicę w obecnym świecie jest podziałem sztucznym i nie oddaje istoty sprawy. Mamy zwolenników zostawienia świata w spokoju i totalitarystów i wszelkiej maści globalistów mających kapitał i media. Korporacjonizm jest wrogiem zarówno lewaka jak i zwolennika wolnego rynku. Nie ma po prostu takiej kategorii w klasyfikacji politycznej. Celowo nie ma. Ale przyjdzie czas na konkrety w odpowiednim czasie.
A teraz moja bardzo konkretna propozycja.
Nie możemy pozwolić aby w obecnej sytuacji rozmieniać się na drobne. Potrzebna jest jedna inicjatywa - jeden celny strzał! Przygotujmy projekt ustawy o radiu obywatelskim. Niech państwo uwolni pewne częstotliwości radiowe i odda je ludziom - tak jak CB Radio. Niech ludzie prowadzą swoje własne stacje radiowe. Niech jedne padają niech powstają drugie. Niech będzie ruch. Reklamy? Tylko od małych lokalnych firm. Rozbijemy w ten sposób monopol wielkich korporacji i tzw. "publicznych mediów" zawsze politycznie poprawnych na przepływ informacji.
Jedna prosta rzecz: NIECH PAŃSTWO ODDA LUDZIOM CZĘSTOTLIWOŚCI RADIOWE. Tyle na początek. Jeśli nas oleją albo spacyfikują. Zastanowimy się co dalej. Gdy R. Stollman tworzył fundację wolnego oprogramowania i GNU wielu się też pukało w głowy. Teraz na Linuxie chodzi 80% serwerów. Dlatego Internet jeszcze jest wolny bo nie ma sposobu nad nim zapanowania. Ale prace trwają. Nie każdy jednak ma Internet. A radio ma każdy.
Chętnie poprę takie coś.
6 Lipca, 2010 - 10:52
Czemu nie:). Jak będzie projekt do podpisania, to proszę dać znać.
To byłby początek wolnych mediów !!!
6 Lipca, 2010 - 11:03
Należało by o tym zacząć pisać wszędzie gdzie się da. Bez wolnych i różnorodnych mediów nie mamy zbyt wielkich szans na zmianę w kierunku "społeczeństwa obywatelskiego". Państwo samo nie odda częstotliwości. od czego zaczynamy? Petycje na strony partii politycznych? Projekt ustawy obywatelskiej? Czy jeszcze inna forma nacisku? Na początek rozpętajmy dyskusje na Niepoprawnych.
pzdr
Re: To byłby początek wolnych mediów !!!
6 Lipca, 2010 - 11:42
O.K. Na początek przydałby się post na ten temat. Zaraz po obiedzie biorę się więc do roboty. :-) Jak będzie gotowe - wyślę wiadomość.
OK czekam niecierpliwie!!!
6 Lipca, 2010 - 11:53
Zaczynamy działania na nowym polu.
pzdr
zrobione
6 Lipca, 2010 - 14:50
http://niepoprawni.pl/blog/1093/manifest-radia-obywatelskiego
Kiełbasiani buntownicy!
6 Lipca, 2010 - 10:11
Sytuacja jest moim zdaniem i tak świetna. Szklanka jest do połowy pełna! Weź pod uwagę 65 lat tworzenia nowego społeczeństwa. Na początku fizycznej eksterminacji najbardziej wartościowej substancji narodu. Przesuniecie o 300 km granic i za tym idące przemeblowanie społeczeństwa i wyrwanie z korzeniami ze swoich siedlisk. Kilka fal emigracji i permanentne mieszanie ludziom w głowach przez środki masowego rażenia. Na tym tle trzeba uznać że prawie połowa społeczeństwa zachowała rozsądek jest niebywałym sukcesem i tego się trzymajmy!!! Róbmy swoje piszmy, piętnujmy ich podle charaktery i próbujmy otwierać oczy swoim bliskim i znajomym(mi się udało parę osób obudzić). Taka mrówcza praca u podstaw. Postęp jest widoczny (mieliśmy prawdziwy wybór) pamiętasz wybór między TW Bolkiem i ruskim zaborcą Aleksandrem który na drugą kadencje został wybrany w pierwszej turze. Wtedy byliśmy absolutnie w czarnej dupie. Patrzmy na lepkie łapy tej bandy i punktujmy ich w necie. To szczęście że mamy taką możliwość bo 15 lat temu nie można było nigdzie zareagować na brednie GW. Internet odgrywa taką role jak w końcówce komuny kasety wideo i anteny satelitarne nie mogli ich zagłuszyć. Głowa do góry kolego połowa jest nasza :))). Ale sie rozpisałem Pozdrawiam wszystkich i działamy!!!!
Ps.Umieściłem ten komentarz w innym miejscu ale tu też pasuje. Weźcie jeszcze pod uwagę nasze umiejętności przetrwania i zaradność i obraz nie jest już taki czarny. A ludzie dzielą się na ludzi i parapety zawsze tak było.
@dariusz
6 Lipca, 2010 - 10:16
Anyway - Chyba zawsze tak było: Za Sasa Las łamał ręce nad zobojętnieniem szlachty (czyt. wyborców), n.b. też wtedy rzadziła "demokracja" i kiełbasy - dosłownie!), wcześniej królowie biadali nad słabością skarbu i wojska. I tak "co se wspomne", to zawse tak było - garść, która szarpała za ramię tę śpiącą resztę społeczeństwa. Widać tak to jest w naturze;).
Re: Kiełbasiani buntownicy!
6 Lipca, 2010 - 11:04
niestety nie połowa i to jest straszne. Pamiętać trzeba że połowa to w ogóle nie poszła do wyborów. My jesteśmy połową polowy czyli ok 25procent, sama nie wiem czy to dużo czy mało.
kaczoorek
BRAWO!!!
6 Lipca, 2010 - 13:17
DZIEKUJE ZA OPTYMISTYCZNY AKCENT!!! ODRAZU INACZEJ SPOJZALEM NA WSZYSTKO....
Re kiełbasiani buntownicy
6 Lipca, 2010 - 10:13
I dlatego własnie, namawiałem w kampanii, na nagłasnianie tematu ROZDAWNICTWA działek pod wydobycie gazu łupkowego. Co w połączeniu z wysokością biezącego długu publicznego, efekt dawało piorunujący.
To właśnie było widmo uciekającej kiełbachy.
Dla zainteresowanych:
www.licznikdlugu.pl
www.smolensk-2010.pl podkategoria gaz na dolnym pasku w stronie.
Pozdrawiam myślących.
Zareaguj do cholery
6 Lipca, 2010 - 11:04
Chlop nie jest trędowaty.Przenoszę tekst do Ciebie Kokos od Budynia - Teraz już naprawdę.Może tutaj ktoś zareaguje bo tam mnie omijają.
Proszę państwa moim zdaniemKtos mądrzejszy odemnie powinien opracować jakiś zarys planu działania. Punk po punkcie i trzymać go cały czas na pierwszej stronie. Będzie dyskusja non stop , każy coś może mądrego doda od siebie. Co prawda jawne działanie, planowanie to nie najlepsza metoda w dzisiejszych czasach. Jednak jak widzę na działania tajne typu powiedzmy AK nie ma narazie szans. A tylko takie by byly skuteczne. Działania wroga są utajnione we wszystkich dziedzinach, a to co widzimy w przekaziorach to tylko występy lepszych lub gorszych aktorów , wysłanych do przedstawienia lukrowanego kłamstwa gojom. Czy organizujemy POLSKĄ jakąś organizację, czy popieramy PiS i dlaczego. Co nam to da poparcie dla PiSu. Bo znając glosowania , to równo głosują z "przeciwnikami" przeciw POLSCE. Nie wolno oszukiwać spoleczeństwa że PiS to Polska partia patriotyczna walcząca o dobro POLSKI i POLAKÓW , bo tak nie jest. A jak wiemy z faktami się nie dyskutuje. Jestem szczerym człowiekiem i to co czytam nawet na niepoprawnych na temat patriotyzmu PiS przeraża mnie naprawdę. Wydaje mi sie ze i ta część tzw inteligencji zatraca myslenie o Polskim premierze, o Polskim Prezydencie. o Polskim rządzie. Ja wiem napewno że za pięć lat znów "wybierzemy" żyda na prezydenta. Bo takich nam wystawią kandydatów - proszę zobaczyć bezstronnie w stecz itd Pozdrawiam
@ chłop ze wsi
6 Lipca, 2010 - 11:33
Rozumiem Twoje obawy. Ale odpowiedz mi, ile lat potrzebujemy, pozostając POZA PISem, aby mieć REALNY WPŁYW, na to KOGO Nam się PODSTAWIA jako kandydata. Czy są ludzie, co zyją tak długo?
A z drugiej strony, czy organizując FRAKCJĘ, czy są jakies przesłanki przeciw własnemu statutowi i przysiędze? Co do przysiegi na ostrze topora - jestem ZA.
Pozdrawiam myślących.
Rospin
6 Lipca, 2010 - 11:36
To nie są obawy tylko fakty. Dzięki za głos . Ja nie piszę czego chcę tylko proszę o dyskusję - właśnie. Napisałem kilka słów które przyszły mi do głowy w danym momencie i tylko tyle. Pozdrawiam
Nie róbmy z enerdowców i Czechów bohaterów
6 Lipca, 2010 - 13:15
Otóż do Czechosłowacji w 1968 r. musiały wkroczyć sowieckie wojska, bo ich tam wcześniej - od zakończenia II wojny - nie było. Nie było potrzeby, by Armia Czerwona pilnowała bratniego narodu czeskiego - on sam się pilnował. Sowieckie czołgi nie były potrzebne komunistom do przejęcia władzy w 1948 r. W tym samym czasie w Polsce walczyła jeszcze antykomunistyczna partyzantka. Co do enerdowców to w 1980-81r. przy polskich statkach stojących w ich portach ustawiali warty, a ludzie bali się nawet porozmawiać z Polakami. Faktem jest, że powstanie z 1953 r. tłumiły wojska sowieckie, ale Narodowa Armia Ludowa NRD powstała dopiero w 1956 r. Gdyby istniała wcześniej pomoc sowiecka z pewnością nie byłaby potrzebna. A zaczęło się też od kiełbasy. Co do Węgier - armia węgierska początkowo współdziałała z wojskami sowieckimi w tłumieniu powstania. Po jego stłumieniu zapanował "gulaszowy socjalizm" i na Węgrzech znaczącej opozycji nie było. Oczywiście za bohaterskie powstanie należy się Węgrom ogromny szacunek.
Rozumiem, że należy podchodzić krytycznie do własnego narodu, żeby przezwyciężać jego słabości, ale nie należy przesadzać i stawiać za wzór sąsiadów, którzy na to nie zasługują. Na ile Czesi i Węgrzy lepiej sobie poradzili z dziedzictwem komunizmu - można dyskutować. Magdalenki pewnie tam nie było a lustrację przeprowadzono i to dla nich duży plus. Nie sądzę, żeby np. czeskie elity były znacząco lepsze od polskich. Może mniej wyalienowane z narodu, bo w Polsce zapisanie się do PZPR było jednak czynem haniebnym, uczciwi ludzie tego nie robili. Rusofilstwo Czechów sprawiało, że nie postrzegali partii komunistycznej jako organizacji zdradzieckiej wysługującej się okupantowi (zresztą do 1968 r. okupacji sowieckiej w Czechosłowacji nie było) i dlatego może było w czechosłowackiej partii więcej ludzi w miarę uczciwych.
To parę takich myśli, głębsza analiza wymagałaby lepszej znajomości sytuacji w krajach komunistycznych. Zgodnie ze znanym hasłem Polska była najweselszym barakiem w obozie socjalistycznym i o takiej wolności jaką my sobie za komunizmu wywalczyliśmy w Enerdówku i Czechosłowacji mogli tylko marzyć. Tak więc uważam, że samobiczowanie nie jest do końca uzasadnione.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Re: dziękuję za miłe słowa
6 Lipca, 2010 - 17:56
+++
Kochani zgadzam się.
6 Lipca, 2010 - 18:38
Kochani
zgadzam się. Czytałam jednak w którejś wypowiedzi,że dopiero czeka nas zabieranie WYPRACOWANYCH emerytur rent. it. Moi drodzy to już się dzieje od dawna bo od co najmniej 2008 r.Pod najbardziej głupimi pretekstami. Za stanięcie do walki o prawdę płaci się dorobkiem całego życia również pod bardzo naciągniętymi pretekstami już od 1997 r.niepokornych się niszczy reszta pokornie przyznaje im rację. Na litość Boską zacznijmy coś robić jak mówi oszołom może spróbujmy najpierw pomóc sobie wzajemnie właśnie "u podstaw". Pomóżmy sobie znaleźć pracę dla potrzebujących. Może są wśród nas rzetelni p0rawnicy, którzy mogliby pomóc np. w sprawach śądowych, nie koniecznie za darmo ale za przyzwoitą kwotę aby ludzie nie byli eksmitowani z domów.tylko dlatego, że zmieniały się od 1988 r.(nie poruszam tu zwrotu zabranych dóbr materialych za PRL) przepisy i nikt nawet sądy o nich nie pamiętają.Co tym bardziej mnie dziwi, że stosują prawo z lat siedemdziesiątych do ludzi innych nacji. Pamiętajmy jak bronili się nasi przodkowie.
POLSKA ORGANIZACJA PATRIOTOW
6 Lipca, 2010 - 20:29
Witam wszystkich i wierze ze macie racje i chcialbym tez podlaczyc do was swoja idee. Na pocztek pare slow o sobie. Jestem wygnancem polskim zamieszkujacym w KANADZIE. Bylem mlody kiedy zorganizowalem pierwszy strajk w komunie(1978)i za to wyrzucono mnie z pracy. Mialem 7 miesieczne dziecko i zone i naprawde nic do jedzenia. Tylko matka przynosila mi troche zupy raz na dzien bo przyjaciele mnie opuscili na czele z moja rodzina. Zeby zyc nauczylem sie grac w pokera w podziemiu bo mialem list gonczy i bylem kontrewolucjonista.
Po 3 latach wrocilem do pracy z laski Lenina i przebaczenia u czerwonego wodza. W koncu wskazano droge na wygannie. Dziecko i zona byli zakladnikami zebym cicho siedzial na wygnaniu na swoich posladkach. Wiele przezylem i zobaczylem (26 krajow w 4lata tulaczki).
Dzis patrze na to jak na film z Hollywood.
Obecnie jestem wstrzasniety i nie moge na to patrzec co w Polsce sie dzieje.
Barbarzynstwo wspanialego narodu z warcholem na czele. Porwanie narodowi kraju poprzez FokusPokusKomorokusPalikotus tUSk....
Mam idee i doswiadczenie, swoje przemyslenia, kotakty w USA-Kanada i chec. Jestem uczulony na oszustow i kaznodziei, z zasadami ale bez skrupolow wobec wariatow i religijnych marzycieli. Mysle ze bylbym w stanie wspolpracowac na bazie LogicznoInteligentnej wolnych ludzi. Bez ideologi i chamskiej chciwosci ale w imie ojca i Polski-ojczyzny, za 100ki-tysiacy poleglych-zapomnianych i przegranych co za wolnosc zycie oddali.
Za matki, za zony, za lud ciemierzony, za braci, za zlo w tym kraju gleboko wypalone, za wygnanie i wygancow, za prawde i wolnosc, za falsze, oszczerstwa, za plucie na medrca, za gospodarcze rozboje, za prywate i korupcje za zycie normalne, za godnosc, sprawiedliwosc i prawde.
Za morderstwa w Katyniu, w Smolensku, Oswiecimiu, Brzezince, za Poznan, za Gdansk,za sasiada i Popieluszke. Za Polske, za Gniezno za 2000 lat i krew moich przodkow wylana, za Wawel, za wolnosc za prawde i orzel na fladze. Za dzisiaj i jutro na zawsze. Za Polske ! NIE zaprzedam sie za grosz lub miliony na kiblowym papierze wydrukowane, NIE za $Dolary, czy Euro czy zloto krwia spryskane. Nie sprzedam sie nigdy - AMEN
Jak was na to stac to podpisz sie pod tym teraz ............................. a ja odpowiem.
Wydrukuj jak mozesz i pokaz w rodzinie narazie w tym kraju za prawde nie zginiesz.
POP to co brakuje w Polsce.
"Nigdy tak wielu nie zawdzieczalo tak wiele tak niewielu"
6 Lipca, 2010 - 20:19
Te słowa Churchilla z sierpnia 1940 roku skierowane do pilotów RAFu, w tym do polskich pilotów obrazują sytuację polskiego patriotyzmu. Ostanie wybory dały temu wyraz. Do urn poszła połowa Polaków, reszta miała wszystko w dużym poważaniu. Z tego połowa w sposób banalny, ot tak, żeby dokopać "kaczorowi", zagłosowała na peowską beznadzieję, która jak podały przed chwilą media nie chce mieszkać w pałacu prezydenckim, tylko w Belwederze bo chciałby być blisko Tuska.