Dom Elżbiety XXXII

Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Blog

Obudziła się w środku nocy, obok czuła rozgrzane ciało Piotra, a mimo to czuła lęk.

Śniła, że jest w kuchni, sama, że siedzi naprzeciw kuchenki gazowej i pije herbatę.

Nagle w szybce piekarnika zobaczyła, twarz kobiety…usłyszała wyraźnie szept, błagający ją o pomoc. Już wtedy zaczął się w niej czaić lęk, ta twarz ją przeraziła. Odwróciła wzrok i zacisnęła powieki…lecz ciekawość zwycięża.

Chcąc sprawdzić, czy to nie wytwór jej wyobraźni spogląda i aż przechodzą ją dreszcze strachu, twarz jest wyraźniejsza, usta układają się w groteskowy uśmiech, a oczy? Oczy są straszne, płoną jakimś nieziemskim blaskiem i Elżbieta podświadomie wie, że to zły blask!

Wie też, że powinna uciec i że nie powinna na to patrzeć, ale siedzi jak wmurowana na krześle. Nie może oderwać wzroku od tej twarzy, wyraźnie widzi, że to odbicie wyciąga ramiona w jej stronę i …chichocze, po czym jęczy prosząc o pomoc, ale raczej drwi sobie z niej, niż prosi…tu się obudziła, ale wciąż w słyszała ten okrutny chichot, drżała.

Piotr wyczuwając przez sen jej lęk, zaczął szukać ją ramieniem.

Przebudził się.

- Co się stało? – zapytał zaspany.

- Nic, odpowiedziała drżącym głosem – miałam zły sen.

- Co ci się śniło?

Elżbieta opowiedziała mu sen.

- Czy to była Zofia?

- Nie.
- Skąd wiesz?

- Nie wiem…ale wiem, że to nie ona i że zapach piżma z imbirem, to też nie ona…ona jest uwięziona przez tą, która ze mnie dziś drwiła, ja to czuję.

- Myślisz, że to Carlota?

- Nie wiem.

 -Pamiętasz, Kanusia mówiła coś o tej jej pokojówce? Za nim przyjechał Robert.

- Tak, że była czarownicą, że uratowała ją od śmierci, że chciano ją utopić.

- To się nie zgadza!

- Wiesz, może tak napisała ojcu?

- Możliwe. Wiesz, może powinniśmy się o niej czegoś więcej dowiedzieć?

- Tak mi tu dobrze przy tobie. – Piotr objął ją ramieniem.

- Najpierw praca…potem przyjemność – Elżbieta już była w lepszej kondycji, niż przed chwilą. Wyskoczyła nago z łóżka i szybko włożyła na siebie koszulkę i spodenki.

- O! – Odezwał się rozczarowany Piotr – byłaś taka piękna.

- Nie zagaduj – Ela była wyraźnie zachwycona słowami Piotra. W jej glosie można było wyczuć kokieterię.

- No już wstaję, ale nie mam zamiaru się ubierać – wyszedł z pod kołdry, a Elżbieta zauważyła, że był znów gotowy.

- Piotr, będziesz mnie rozpraszał – zmarszczyła kokieteryjne brwi.

- Naprawdę?

- Słuchaj, mnie też było cudnie i pewnie jeśli będziesz chciał, zrobimy to znów, ale…zrozum, ja muszę się o niej coś dowiedzieć.

- Jasne – Piotr okrył się, trochę z ociąganiem – wiesz, marzyłem o tym od chwili gdy cię zobaczyłem. Facet ma prostą strukturę, a jak kogoś bardzo pragnie…rozumiesz?

Skinęła głową i lekko się zarumieniła. Cieszyła się, że tak na niego działa, bo on też od początku był dla niej kimś, o kim mogła tylko marzyć.

- Gdzie skończyłeś? – Elżbieta otworzyła pamiętnik Zofii.

- Chyba na tym, że los jej się związał z losem Carloty.

- Tak mój los złączył się z losem Carloty, bo tak na imię było tej dziewce. To, to?

- Tak.

Elżbieta zaczęła czytać:

Gerarda szybko przekonałam, że chcę mieć Carlotę przy sobie, zwłaszcza, że była naprawdę śliczna, a pewnie ją zapamiętał z ogrodu. Zapytałam się jej potem, bo nauczyłam ją znośnie polskiego, co mamrotała jej matka spluwają w jej stronę, gdy była prawie umierającą. Wyraźnie pamiętałam, że mówiła bruja. Carlota się zmieszała, ale powiedziała, że to słowo oznacza czarownicę.

Brak głosów

Komentarze

w napięciu, fajnie się czyta i do następnego...........pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#51715

i dzięki.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#51717

dyszka, a więc napięcie rośnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#51720

pozdro.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#51846

To też. (: Trzeba odrobić lekcje! ((:

Przyznam, że w głównej mierze staram się zwracać uwagę na styl. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, gdyż mam drobną uwagę. (: Chodzi mi o "z pod":

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=395

Jeszcze raz pozdrówki. (;

Vote up!
0
Vote down!
0
#52056

taka ze mnie jest dziwna osoba, tylko za chiny ludowe nie mogę tego tu wyhaczyć.

mnie tylko interesuje, czy narracja się nie sypie, bo to wszystko będzie brane pod lupę, gdy zostanie skończone.

serdeczności, i dzięki za wnikliwość.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52207