Pewna odmiana gnidy...

Na stronie http://11listopada.org/node/6 znajduje się (27 listopad 2011, godz. 01.18) następujący tekst napisany w imieniu tzw. "Kampanii Przeciw Homofobii" w której pan poseł Biedroń władzach pozostaje:

(...) Neofaszystowska ideologia współcześnie jest także często wykorzystywana przeciw osobom o nieheteronormatywnej tożsamości seksualnej.(...) Przeciwstawianie się ideologii neofaszystowskiej jest szczególnie ważne dla osób LGBTQ (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer).(...)Uważamy, że naszym obowiązkiem, jako obrońców i obrończyń praw człowieka, jest udział w blokadzie neofaszystowskiej demonstracji 11 listopada w Warszawie."

1. Pozwalam sobie zauważyć że w Niemczech rządzonych przez narodowych socjalistów homoseksualiści byli pakowani do obozów koncentracyjnych. W obecnej Polsce można zostać posłem i dostać diety oraz immunitet tylko dlatego że się ma "tożsamość nieheteronormatywną" i głośno o tym mówi, nie mając nic więcej istotnego do zaproponowania. Przykładem pan poseł Biedroń. Różnica jest moim zdaniem istotna.
2. Proponuję panu Biedroniowi organizacji w której włądzach - o ile mi wiadomo - pozostaje, wyjść poza kanon instrukcji dla sowieckich politruków z połowy ubiegłego stulecia i dowiedzieć się co to naprawdę jest faszyzm, jeśli to nie jest dla pana posła zbyt trudne intelektualnie.
3. Każdy kto nazywa Święto Niepodległości neofaszystowską demonstracją jest dla mnie gnidą. Bez względu na to czy- i na ile jego "tożsamość jest nieheteronormatywna".
4. Polska zawsze będzie dla mnie wazniejsza niż "chwyty poniżej pasa" pana posła Biedronia o których doniośle wyrażał się niedawno w Sejmie, co nie świadczy o tym że wokół jego podwiązek (czy dowolnych innych szczegółów garderoby) nastepuje rotacja Wszechświata.
4. A ja, niestety, nadal kocham ten kraj gdzie byle pedał, choćby i poseł, może mnie bezkarnie nazwać neofaszystą, ale ja nie mam prawa nazwać go pedałem bo może mnie ścignąć z mocy prawa... Tym gorzej dla niego.