Srutu tutu, kłębek drutu
Przeglądam "filmiki" z Marszu Niepodległości i jakoś nie mogę odnaleźć na nich scen policyjnej prowokacji. Naganne zachowania służb porządkowych to jeszcze nie prowokacja. Odrzucenie w tłum pochodni przez policjanta, to była ta prowokacja? Bo tylko to udało mi się znaleźć - patrz 2 min. 18 sek.
A zatem mówię "sprawdzam" do wszystkich, którzy wiedzą i głoszą, że policja prowokowała manifestantów. Uprzejmie proszę o przekonujące dowody.
Na kłamstwie niczego dobrego się nie buduje i nie zbuduje. Wielka mi odwaga - iść w zaparte i łgać. Odwagą jest głoszenie prawdy - jaka by ona nie była - a nie krętactwa, by nasze było na wierzchu (na tym polega bycie super menem i prawdziwym patriotą, a nie "panienką"?).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4163 odsłony
Komentarze
ło matko śnięta !
15 Listopada, 2012 - 20:56
ze ślepcem o kolorach gadaj....
jazzmin
Re: ło matko śnięta !
16 Listopada, 2012 - 08:56
a z głuchym o dżezie
byłem na marszu
15 Listopada, 2012 - 21:32
]]>Wyświetl większą mapę]]> stanęliśmy koło 4-5 policyjnych furgonów po cywilu (łatwo rozpoznać po wielości różnych antenek do komunikacji). Dookoła stało pełno typów w naciągniętych na czubki głowy kominiarkach z typowymi dla siebie gębami. W pewnym momencie dostali wyraźny sygnał aby przemieścić się na Grzybowską lub Plac Grzybowski (raczej to drugie) - w bezpośrednią odległość od placu zgromadzenia, z łatwością zaparkowania furgonetek.
]]>Wyświetl większą mapę]]> Prawda jest taka, że na żadnej innej manifestacji nie widziałem podobnej sytuacji (aby Policja miała potrzebę kamuflowania się). No - wyjątkiem jest marsz z zeszłego roku gdzie ewidentna prowokacja była przeprowadzona w stosunku do dziennikarza, którego uderzył zamaskowany "pies". Dodatkowo - tych zamaskowanych "psów" teraz było dość dużo (łatwo ich rozpoznać po gębach na różnych filmach). Kolejny fakt - tuż przed marszem widzieliśmy kilka polewaczek gotowych do roboty. Czy to normalne? Polewaczki raczej stosuje się do pacyfikowania tłumów, nie jednostek, tak samo jak gaz łzawiący.. Sprawa kolejna - marsz zaraz po tym jak ruszył został zatrzymany przez Policję - dla każdej z osób biorących udział w marszu było to sytuacja niezrozumiała. Wnioski - Policja dysponowała ogromnymi siłami oznakowanymi, ogromnymi siłami nieoznakowanymi. Gdyby nawet wśród uczestników marszu znalazły się nader agresywne jednostki - dysponując tymi siłami byliby w stanie wyłapać agresywnych uczestników w ciągu kilku, kilkunastu minut. Wstrzymanie marszu natomiast trwało dobrze ponad godzinę. Policja w tym czasie ewidentnie grała na eskalację konfliktu i nie robiła nic co uspokoiłoby emocje. Odwrotnie - to ze strony organizatorów marszu padały emocjonalne apele o uspokojenie sprowokowanej przez Policję sytuacji. Dodatkowo - policja zdecydowała się zamiast szybkiego rozwiązania sprawy na strzelanie do manifestantów oraz do rozpylania gazu, którego skutki (łzawienie, duszenie) objęło chyba uczestników w promieniu kilkuset metrów. Uważasz że to jest normalne? Na kilkadziesiąt tysięcy, może sto, znalazło się na pewno kilku pijanych agresywny6ch typów - Policja jednak nie była od tego żeby blokować przemarsz tych tysięcy, a od tego aby tym tysiącom umożliwić bezpieczny przemarsz i uchronić od agresji tych jednostek. Przygotowanie, zachowanie, bierność gdzie trzeba, a gdzie trzeba nadgorliwość, świadczą jednoznacznie o prowokacyjnym charakterze obecności tej antypolskiej formacji, działającej na zlecenia polityczne. Gdyby Ci było mało to poczytaj o wezwaniach organizatorów na przesłuchania na dzień 11.11, poczytaj o porannych kontrolach u organizatorów, u przewoźników. Obejrzyj jak traktowani (wleczeni) są normalni obywatele, którzy mieli odwagę brać udział w marszu. W necie jest masa relacji świadków, ich filmów i naprawdę nie trzeba się wysilać aby poznać prawdę i nie powielać narracji GW.. Gdyby nadal było mało - to co dzieje się teraz w Polsce to jest jedna wielka prowokacja. W warszawie od starszego Pan usłyszałem że jesteśmy bardzo cierpliwi, za jego czasów już dawno wzięliby się "do roboty"..
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@Gawrion
15 Listopada, 2012 - 22:28
szacunek!
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Re: byłem na marszu
16 Listopada, 2012 - 08:55
ooooo! widzę, że jesteś na wojnie.
szkoda, że jako jej uczestnik jesteś nieobiektywny ;)
Re: Srutu tutu, kłębek drutu
15 Listopada, 2012 - 22:50
"Na kłamstwie niczego dobrego się nie buduje i nie zbuduje"
Kuki w tym masz oczywiście rację tylko jak to się ma do tytułu?
Mogę się tylko domyślać do czego zmierzasz.
Ja też nie lubię jednostronnej narracji i staram się spojrzeć na temat z innej strony ale bez jednoczesnego negowania zdania innych, nawet tych, którzy w zacietrzewieniu dają Ci jedynki.
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Re: Re: Srutu tutu, kłębek drutu
16 Listopada, 2012 - 08:47
czy masz jakiś dowód? jak zapodasz, to zmienię tytuł.
btw srutu tutu niczemu nie przeczy, podobnie jak kłębek drutu.
Kuki
16 Listopada, 2012 - 02:38
W zasadzie masz rację.
Większość pokazywanych filmów jest nadinterpretowana.
Ale posłuchaj ostatniego spotkania w klubie Ronina - coś jest na rzeczy - po prostu jak na razie nie wypłynął jeszcze żaden materiał, na którym dałoby się powiązać luźne końce.
To co opowiadają ludzie jest dość jednoznaczne - prowokacja była ale na tyle dobrze przeprowadzona, że w ogólnym chaosie rozpłynęła się w niejednoznacznościach.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
all
16 Listopada, 2012 - 08:41
wszystko co znajduję, to są poszlaki. nie widziałem dowodów na udział zamaskowanych policjantów we wszczynaniu burd.
można podnosić wiele zarzutów co do profesjonalizmu akcji policji w czasie Marszu - bierności w jednych, a nadgorliwości w innych sytuacjach, w tym do prowadzenia zbyt szerokiej prewencji. ale zarzut wywoływania zamieszek przez policję, to zupełnie coś innego.
policja wcale nie musi wywoływać zamieszek. zawsze znajdą się tacy, którzy to zrobią.
kłębek drutu
17 Listopada, 2012 - 14:34
Mam pewność co do jednego. Zadymę wywołali oni:
Dobrze to widać na tym filmie /ok. 3:47 - 10:20/: Gość w charakterystycznej masce i szarej bluzie, chwilę po wywołaniu zadymy na jednej stronie ulicy, nieniepokojony przez nikogo, wywołuje burdy na drugiej stronie ulicy:
Jest jeszcze jedna sprawa. Wyjątkowa koncentracja w jednym punkcie (róg Marszałkowskiej/Żurawiej) czyli tam gdzie zadyma się zaczęła, tajniaków i to nie tylko w kominiarkach. Tajniak, który chwilę wcześniej legitymował jednego z manifestantów:
Grupa zamaskowanych i niezamaskowanych tajniaków gania się z zadymiarzami:
Pytanie jest takie czy ta egzotyczna grupa z pierwszego zdjęcia była "niezależna" czy była to policyjna ustawka? Nie znam odpowiedzi. Ale czarno widzę nasze bezpieczeństwo jeżeli banda 10-osobowa rozwala stutysięczną demonstrację przy obecności, ściągniętych z całego kraju, jawnych i tajnych sił policyjnych.
Re: kłębek drutu
18 Listopada, 2012 - 10:50
zupełna zgoda. agresywna, niewielka grupa powinna być wcześniej rozpracowana i odcięta. potem antyterroryści nie dali jej rady w ganianego, a tajniacy nie wyłowili zadymiarzy pojedyńczo (brak koordynacji działań).
wynika z tego, że pomimo prowadzonej obserwacji i koncentracji sił trzeba było użyć gazu i broni gładkolufowej, a to jest wyraźna porażka. świadczy o tym ilość zatrzymanych i ukaranych zadymiarzy.
nie widzę powodów, żeby zamiast krytykować nieprofesjonalne działania policji - na co są dowody - wrzeszczeć, że to policyjna prowokacja. niewielu w to uwierzy.
Kuki, w mojej ocenie - pojechałeś po bandzie.
17 Listopada, 2012 - 16:35
Nie tędy droga.
Tegoroczny Marsz Niepodległości oglądałam w sieci na bardzo wielu filmach. Są relacje świadków, w tym posłów i senatorów. Jest też 10-letni chłopiec, który opowiada, jak umie, o "dokonaniach" policji.
A Ty krzyczysz: "dowody, kłamstwa, fałsz, poszlaki".
A ja mam chęć spytać: a czymże one są w rzeczywistości, w której zaszyte pety i śmieci w ciałach naszych rodaków, ofiar katastrofy smoleńskiej nie są celowym działaniem i bezczeszczeniem zwłok tylko bałaganiarstwem?
Czy aby nie próbujesz być świętszy od papieża?
I rzecz nie w tym, że cel uświęca środki, tylko w chłodnym i w miarę obiektywnym spojrzeniu na dzisiejszą, polską rzeczywistość.
Brałam czynny i wielogodzinny udział w obchodach I rocznicy tragedii, która się wydarzyła pod/nad Smoleńskiem. I wiesz, co Ci powiem: sama obecność tak licznych oddziałów policji uzbrojonej po zęby przeciw tulipanom i zniczom, samo ich zacieśnianie i zwężanie przestrzeni Krakowskiego Przedmieścia, gdzie ludzie o podobnych poglądach zaczynali na siebie warczeć, bo taki był ścisk - jest PROWOKACJĄ, niezależnie od tego, co na ten temat sądzisz.
emocje na bok
18 Listopada, 2012 - 11:00
wyrażanie swoich emocji to zupełnie coś innego niż poprawna argumentacja. uważam, że są lepsze metody krytyki, które nie podają w wątpliwość wiarygodności krytyka.
P.S. Facet o postawie byczka, który idzie w kominiarce,
17 Listopada, 2012 - 16:38
zachowuje się agresywnie, ale ma rozsuniętą kurtkę tak, że widać mu na bluzie służbowej napis "POLICJA", to jest dowód czy "Srutu tutu, kłębek drutu"???
kuki-ruki jaja zbuki
18 Listopada, 2012 - 11:02
to moja propozycja na zmianę tytułu notki
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Re: kuki-ruki jaja zbuki
18 Listopada, 2012 - 11:13
ja mam propozycję na zmianę Twojego nicka: badziewiakowa
Kuki-ruki
18 Listopada, 2012 - 11:30
Typowa dyskusja na argumenty, osmieszanie przeciwnika a wiec jednak jaja zbuki. Bez pozdrowien, jako ze musial bym, powtarzac opinie komentatorow
ironizując...
19 Listopada, 2012 - 10:28
staram się jak mogę dostosować do poziomu interlokutora
ossala
18 Listopada, 2012 - 11:09
gdzie jest ten facet i co robi?
Idzie z grupą "kolegów", również w kominiarkach, która
18 Listopada, 2012 - 18:04
to grupa chwilę potem rzuca koszami od śmieci i czym popadnie w ...policję!
A tak w ogóle: jest ustawa o niezasłanianiu twarzy? Czy jej nie ma? To dlaczego ta grupa "huliganów" rzuczających w policjantów w mundurach nie jest natychmiast otoczona, wylegitymowana i ukarana za zakrywanie twarzy? Czemu w gronie policjantów czują się tak dobrze?
ossala
19 Listopada, 2012 - 10:41
ustawy nie ma.
a może lepiej, gdyby była? wtedy zamaskowani - zgodnie z prawem - mogliby być tylko policjanci.
nadal nie wiem, o którego faceta chodzi. daj jakiś namiar na "filmik" i moment. policja miała zamaskowanych i niezamaskowanych wywiadowców wmieszanych w tłum - na tym polega obserwacja i rozpoznanie.
czyli... można mieć do policji pretensje, że pomimo dużych sił (z antyterrorystami włącznie) działała opieszale i w porę nie zneutralizowała agresywnej grupy, żeby zapewnić bezpieczeństwo manifestantom.