Ił
Prokurator generalny twierdzi, że incydent z rosyjskim Iłem - chodzi o nieudane lądowanie(a) - miał miejsce kilkadziesiąt minut przed katastrofą.
Nie ma powodu, by mu nie wierzyć. Nie oznacza to jednak, że około 08:30 nad lotniskiem był tylko polski samolot.
Wg świadków samolot okrążał lotnisko kilkukrotnie (3-4 razy), latał od pół do dwóch godzin. Wszystkie media to podawały. Na podstawie relacji kontrolera oraz prawdopodobnego momentu katastrofy wiemy dzisiaj, że nie był to Tu-154M nr 101. Może prokurator generalny wie, co to był za samolot? A może zna dokładny czas katastrofy?
Ił-62 czy Ił-76? Ciekawe dlaczego przez długi czas byłem przekonany, że funkcjonariusze FSB podróżowali Iłem-62 (a to zupełnie inna maszyna)? Zauważyłem, że nie tylko ja byłem w błędzie. Czyżby tu też zadziałała dezinformacja?
08:22 - nr 101 opuszcza obszar białoruski
08:26 - planowany przylot nr 101 do Smoleńska
08:30 - planowane powitanie delegacji na lotnisku
08:30-08:41 - przypuszczalny czas katastrofy.
Czy doniesienia dziennikarzy, czasy pojawnienia się pierwszych wiadomości na stronach www, to gorsze przesłanki od przyjmowanego momentu zerwania linii energetycznej, czy końca zapisu na czarnej skrzynce?
PS
W jednym z przekazów GW pojawia się antena radiolatarni o wysokości 50 metrów (sic!)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3302 odsłony
Komentarze
cześc Kuki
1 Maja, 2010 - 14:53
"Nie oznacza to jednak, że około 08:30 nad lotniskiem był tylko polski samolot."
Mamy w tym wypadku pewność a nie przypuszczenia. Rosyjski minister Sergei Shoigu na slynnej konferencji 10 kwietnia wieczorem publicznie poinformował Putina ze TU-154 zniknał z rosyjskich radarów o godz 10:50 czyli 8:50 naszego czasu:
"Mr Putin, at 10:50am, the TU-154 M airplane flying from Warsaw to Smolensk disappeared from the radar as it was making its landing approach at Northern Airport in Smolensk."
http://premier.gov.ru/eng/events/news/10179/
To jest oficjalna wypowiedż i trudno wątpić w to by była rzucona bez sprawdzenia, prawda?
Dzis wiemy ze tutka rozbiła sie nie pozniej niz o 10:41 (8:41). Pytanie zatem oczywiste: Jaki to samolot zniknął Rosjanom z radarów 9 minut póżniej...?
Nurni
1 Maja, 2010 - 17:32
W kwestii formalnej: witam serdecznie na Niepoprawnych!
Pozdrawiam
P.S. Przepraszam za zakłócanie dyskusji...
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Czołem Nurni
1 Maja, 2010 - 17:51
witam serdecznie na nppl :)
wpadaj często - choć czasami trudno się tu dostać :)))
pozdrawiam
Re: cześc Kuki
1 Maja, 2010 - 18:07
trudno uwierzyć, żeby kontrola nie zapisała czasów wydarzeń i pomyliła się o 20 minut (ja na razie przyjmuję czas katastrofy 08:36, bo 10 minut wystarczy na manewry nr 101).
dezinformacja musi mieć cel.
mysle ze sprawa jest prosta
2 Maja, 2010 - 16:30
Zarzuca sie użytkownikom sieci ze snują nieprawdopodobne teorie spiskowe, ze coś zmyślają, ze tworza jakas nieprawdziwa rzeczywistość - ta tymczasem winna byc rozpoznana wyłącznie przez tzw komisje.
Rosyjski minister skłamał. To jest fakt obiektywny. To jest oficalna strona rosyjskiego rzadu.
Tu-154 nie mogł "zniknąć z radarów o 8:50", prawda?
Zatem pytania sa oczywiste i nie potrzebuja zadnego wyjaśniania.
Jaki to samolot zniknął Rosjanom z radarów o 8:50?
A jesli to "błąd" (dziwnie ze do tej pory nie zdementowany) to historia ta daje swietny obraz tego z czym wiaze sie oddanie Rosjanom sledztwa w ich rece. Co podobno takie
dobre i roztropne jest.
Re: mysle ze sprawa jest prosta
2 Maja, 2010 - 16:43
jakoś cicho w mediach o "błędzie". właściwie przeszedł bez echa. dlaczego nie ma sprostowań o porównywalnym zasięgu jak pierwsze, kłamliwe doniesienia?
jedno pytanie
2 Maja, 2010 - 14:45
Na jakiej podstawie nasz prokurator generalny stwierdza kategorycznie, że incydent z IŁem miał miejsce kilkadziesiąt minut przed katastrofą, skoro DOTĄD NIE WIEMY, KIEDY ta katastrofa miała miejsce???
"Jedynie prawda jest ciekawa"