Tusk wycofuje PO z wyborów!!!!
Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, Donald Franciszek Tusk, zwany w niektórych jątrzących i dzielących kręgach MAK Donaldem, w jeszcze innych dumnym posiadaczem tajemniczej, kultowej Toli właśnie przyznał, że wycofuje swoją partię z wyborów. Oczywiście, jak to Donald, zapewne „będzie namawiał swoich kolegów, by rozważyli wycofanie się”. Ale po najnowszej wypowiedzi właściwie jest już pozamiatane. Chyba, że ja coś źle zrozumiałem? No, ale jak inaczej traktować słowa:
„Uczciwe rozliczenie jest etycznym fundamentem. Ludzie, którzy mówią prawdę o sobie, mają dopiero prawo ubiegać się o to, aby rządzić dalej.”
Nie można tego powiedzieć trafniej, dosadniej, ani wyraźniej. To znaczy- sorry, chłopaki, kłamaliśmy w dzień, kłamaliśmy w nocy, kłamaliśmy cztery lata, wystarczy, nie mamy prawa kandydować, wycofujemy się, przepraszamy i prosimy o łagodny wymiar kary.
Obawiam się, że Kabaret Moralnego Niepokoju w pełnym składzie upija się właśnie na ponuro, bo oryginał, Tusk, okazał się śmieszniejszy od ich parodii.
Muszę przyznać, że ta deklaracja Premiera jest dość niespodziewana, zważywszy, ile kasiory PO zainwestowało już, a ile dopiero planowało, w te wszystkie bilboardy, którymi się tak brzydzi i te spoty, którymi tak pogardza. No i nie licząc tych wszystkich inwestycji wszystkich „zaprzyjaźnionych i tych drugich”, jak w chwili szczerości nazwał je Wajda, telewizji, które robią rządowi kampanię ze środków własnych, rękami niezależnych i obiektywnych dziennikarzy, celebrytów, zawodowych ściągaczy pieniędzy w czerwonych gatkach, kabareciarzy, piosenkarek i ich pudelków, gitarzystów i ich kretyńskich kapelutków przyklejonych Loctitem do łysej glacy.
No i teraz wszystko psu w... to znaczy pod ogon poszło. Starsi i madrzejsi, którzy swego czasu wybrali trzech ( a właściwie czterech, ale jeden był zbyt skromny, by stawać w świetle jupiterów, jak gromosław z jasnego nieba) przystojnych Tenorów w castingu na Mężyków Stanu bedą chyba teraz gorączkowo szukać zastępstwa, które położy sie, niczym Rejtan, ( choć w tym przypadku, to raczej Suchorzewski bardziej pasuje, jako przykład) na drodze powracającemu ze zbrodniczymi tulipanami w rekach kaczyzmowi, macierewizmowi i ziobryzmowi.
Na miejscu opozycji nie robiłbym już nic, tylko cytował to jedno zdanie premiera Tuska. Ewentualnie okraszałbym je jakimiś przykładami najjaskrawszych łgarstw. Najjaskrawszych, bo jakby tak zaczać przytaczać wszystkie, większość drzewostanu w Polsce poszłoby na papier na plakaty i ktokolwiek planowałby prywatyzację lasów, musiałby zmieniać nazwę ustawy na prywatyzację stepów i karczowisk państwowych.
Pewnym ratunkiem dla roślinności jest, oczywiście Internet, gdzie do woli i bez karczowania lasów można podkładać pod tą wypowiedź twarze Ewy „ Metr wgłąb” Kopacz, Julii „ Dorsz” Pitery, Bul- Komorowskiego (oby żył wiecznie), Radka „Watahy” Sikorskiego, Dziurawego Stefka i jego stygmatów, „Katarczyka”- Grabarczyka, Pawła „Izwinitie” Grasia, Sławomira „Mesjasza” Nowaka plus bredzenia kultowych już Szalonych Starców o tych wszystkich fackelzugach, pochodniach, zniczach i tulipanach zagrażających demokracji. I koniecznie przebitka z oszalałym Bratkowskim opluwającym gazety w osiedlowych kioskach.
To oczywiście tylko taka zagrywka- owszem, jesteśmy kompletnymi patałachami, nas samych histeryczny śmiech bierze, jak na siebie patrzymy, wszystko spieprzyliśmy, ALE...... Ale jest przecież PiS, zatem musimy ocalić Polskę przed , jak to Tusk powiedział? ARESZTOWANIEM inwestycji. No, odjazd i jazda po bandzie na 100%. Gra na wielokrotnie obśmianych i zdemaskowanych propagandowych schematach, jakby ktoś psu Pawłowa zapalał żarówkę nad pustą miską. Pstryk, pstry, pstryk, no, śliń się , głupi kundlu, co ci się stało?!
Chociaż zapewne Tusk właśnie przyznał, że te wszystkie faktury, to lewizna. No, z pewnością, kto ma to wiedzieć lepiej? Zna swoich ludzi, my możemy się jedynie domyślać, a on wie to na pewno.
Sytuację w PO dość jednoznacznie określają czołowi politycy PO:
„Zarząd traktuje nas jak stado baranów. Jak mamy głosować za programem, którego nie widzieliśmy? - oburza się jeden z posłów w rozmowie z tygodnikiem "Wprost". Choć Platforma Obywatelska ma dzisiaj przedstawić swój program wyborczy, to politycy, którzy będą go przyjmować, nie wiedzieli go na oczy.
- Z mediów dowiedzieliśmy się tylko, że dokument jest już w druku, że Platforma wycofała się w nim z pomysłu podatku liniowego i że jednym z jego autorów jest szef Instytut Obywatelskiego Jarosław Makowski. To się pechowo złożyło, bo ja akurat jestem za liniowym, a tego człowieka w życiu na oczy nie widziałem – podkreśla polityk partii rządzącej.
"Wprost" rozmawiał z kilkoma posłami PO spoza kierownictwa partii. Okazuje się, że żaden z nich nie zna treści programu. - Nie czytałem tego dokumentu – przyznaje Antoni Mężydło. – Ja też nie znam naszego programu. Zakładam, że znajdzie się w nim raczej odwołanie do naszych osiągnięć i ambicji niż zbiór szczegółowych wskazań dla przyszłego rządu – dodaje Jacek Żalek."
Nie znaliście, towarzysze partyjni, to właśnie poznaliście.
Cały program jest taki- owszem, jesteśmy do d..., wszyscy, jak tu w tej sali siedzimy, zgadza się, nie sposób zaprzeczyć, ale przecież Kaczyński nadciąga na czele pochodu nienawistników z pochodniami w rękach, do broni, na szańce, do urn! Sprawdzą wszystkie faktury, kwity i PITy, wszystkich was aresztują, zobaczycie, tylko my gwarantujemy wam bezkarność, bo i nawet, gdybyśmy chcieli zaprowadzić jaki, taki porzadek, to nie potrafimy, takie z nas ciamajdy.
Żeby było śmieszniej, te wszystkie inwestycje, co się nimi PO chwali, a właściwie rozpaczliwie zasłania, to dzięki budżetowi wynegocjowanemu przez PiS (pamiętamy to „yes, yes, yes” Marcinkiewicza?). Ale teraz, Tusk zdaje sie otwartym tekstem ostrzegać, że, jak PO przegra, jak straci władzę, to dopilnuje, żeby PiS zatknął swoją, biało- czerwoną flagę zamiast białej, na ruinach, bo już nasi salonowi „europejczycy” się postaraja, żeby Unia Europejska grosza nie dała, taką im gębę przyprawią. Bo tylko to potrafią. Już wtedy życzyli „pisowskiej” Polsce jak najgorzej, słowami Kuczyńskiego, a od tego czasu poziom agresji, histerii i nienawiści poszedł w górę, do poziomu strzelania i podrzynania pisowcom gardeł, do otwartych nawoływań do delegalizacji. I jeszcze się Donald pożalił nad losem polskich dzieci, tych samych, co je zadłużył, żeby „tu i teraz” sobie fajniej porządzić. Porządzić, głównie po to, żeby porządzić.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Rzepie i w Freepl.info. A od tego poniedziałku- również w Gazecie Polskiej Codziennie.
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2838 odsłon
Komentarze
A niech cię diabli Wilku......
10 Września, 2011 - 22:04
taki obiecujący tytuł;-O)))
Athina
Fajnie patrzeć jak tusk...
10 Września, 2011 - 22:20
potyka się o własne nogi. Reszta jest mniej fajna albo wcale nie fajna. Będziemy długo i ciężko łykać tę "żabę".
I tylko nie wiadomo
10 Września, 2011 - 23:24
czy śmiać się czy płakać mając takiego premiera.
Premiel
11 Września, 2011 - 12:00
Ani smiac, ani plakac. Przepedzic!!!