Najczarniejszy z czarnych

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

No, oczywiście najczarniejszy z czarnych scenariuszy, koszmar red. Kublik, o którym pisała , że oto wróg u bram, hordy kajzerowskie na Marną, a nie, to Nałęcz, ale nie szkodzi, też pasuje.Jeszcze jak pasuje! To znaczy, nie tyle i bram, ile u bramy gmachu Telewizji. W ogóle to strasznie ciekawe, co też tam się dzieje w tej Radzie od Tego i Owego, jak pisali Mazurek z Zaleskim. Zdaje się, ze się PO pokłóciło z SLD, dla odmiany, zwarło w bezradnym klinczu i w rezultacie do pracy wrócili, wobec niemożności podjęcia uchwały zawieszającej ich na kolejne miesiące, a jeszcze lepiej zawieszającej ich na haku rzeźnickim (ku radości kapłanów Antypisa z Czerskiej), arcyzbrodniarze pisowscy, Orzeł i Tejkowski. Załgani hipokryci, jak ich niewątpliwie określił, strzelam w ciemno, Dziurawy Stefan, czyli pan Wicemarszałek Sejmu. A jak nie określił, to określi, stawiam wszystkie swoje pieniądze.

No, ale dla niego nawet Aleksander Smolar, krew z krwi, kość z kości lewaków i michnikoidów stał się ostatnio załganym pisowcem, biorącym udział w nikczemnej nagonce na PO, więc tu trudno polemizować. Za chwile pisówką zostanie ogłoszona porucznik redaktor Olejnik. Oj, już widzę szok w służbach, podejrzliwe spojrzenia, bo a nuż? Hmmmm…. Kret? Krecica? W tym służbach panuje zasada, nie ufaj i sprawdzaj i jeszcze raz sprawdzaj i jeszcze raz...

To w ogóle ciekawe, i nie ukrywam, radosne, obserwować, jak reagują chłopaki z kamandy Donalda Tuska na niespodziewaną, jak grom, czy gromosław z jasnego nieba krytykę ze strony mediów, do tej pory zachowujących się, jak zakochane w Donaldzie pierwszą, dziewicza miłością. Zdumienie, zaskoczenie, pytanie : „jak, to, za co, dlaczego?” . Właśnie Donald Tusk, oby żył wiecznie, pochwalił się, że po zlikwidowaniu tych wszystkich bilboardów i reklam wreszcie powinien być spokój, bo opozycja będzie sobie teraz, muahahahah, mogła pisać sprayem po murach, jak już koniecznie musi cos komunikować, a dla PO klipy za darmo nakreci Majewski z Wojewódzkim za pieniądze ITI. A tu nagle ktoś przełożył wajchę, jak, znowu, jakże celnie i trafnie stwierdził Pan Premier, oby żył wiecznie. No, trochę przesadził, ot, jeden dziennikarz zadał jedno pytanie i od razu złapał Pana Premiera, oby żył wiecznie, na prymitywnym kłamstwie, które, do tej pory przechodziło bez problemu. Zaraz tam wajcha. Co najwyżej joysticzek, ale zawsze.

Zapewne dlatego prewencyjnie Pan Arabski wprowadził cos na kształt tarczy antykorupcyjnej ( pamięta ktoś to jeszcze?), czy raczej antykompromitacyjnej, nie dość, że się dowiedział, o co chce Donalda Tuska zapytać pewien dziennikarz, co już samo w sobie przywodzi na myśl czasy Jerzego Urbana, ale i rozpaczliwie starał się odwieść tegoż dziennikarza od tego świętokradczego zamysłu, zadania pytania, znaczy się. A, jako wisienka na torcie, jak mu się to nie udało, to zadzwonił do jego szefa, żeby ten zadzwonił do dziennikarza i ukrócił to zuchwalstwo. Co też się stało, tyle, że samo to wydarzenie stało się głośniejsze, niż owo pytanie, nawet, gdyby zostało zadane przez megafon przez Shakirę ubraną jedynie w ręcznik. I to nieduży.

Samo to zdarzenie stało by się przyczyną obalenia reżimu kaczystowskiego, gdyby się zdarzyło w czasie rzadów tego reżimu, ale nawet teraz odbiło się sporym echem, na przykład Wyborcza skrytykowała przy tej okazji naciski PiSowskie sprzed kilku lat, a konkretnie jeden nacisk, który udało się odnaleźć w pamięci i w archiwach. Konkretnie, to Joachim Brudziński prosił żeby nie cenzurować pewnej wypowiedzi Anny Fotygi, tylko przytoczyć to, co powiedziała. Skandal, nic dziwnego, ze Wyborcza pamięta. „Który skrzywdziłeś człowieka prostego…. poeta pamięta”, wzięli sobie chłopaki do serca.

Pamiętają i nam też nie dadzą zapomnieć o koszmarnych czasach kaczyzmu, gdzie siepacze wdzierali się do mieszkań przed szóstą. PRZED SZÓSTĄ!!!!!! Normalny człowiek z salonu w tym czasie odsypia imprezki, chyba, ze jakiś robol, no, to wtedy dyma na pierwszą zmianę do roboty, ale kogo obchodzi margines społeczny). Tej wczesnej pory nie mogą darować, ani też tych jątrzących audycji, szkalujących autorytety.

No teraz znowu będą szkalować! Już się Orzeł z Tejkowskim umawiają, niczym szpiedzy z krainy deszczowców. Zniszczyć pluralizm! Żakowski plus Lis plus Kuczyński plus Paradowska= pluralizm. Żakowski plus Lis plus Kuczyński plus Paradowska plus Wildstein= brak pluralizmu. Proste równianie. Zatroskanie i wysiłki red. Kublik w tropieniu pisowskich załganych hipokrytów w mediach są nie tylko zrozumiałe, ale wręcz chwalebne, niczym wysiłki szmalcowników tropiących niedobitki z getta, oczywiście w trosce o zagrożenie tyfusem.

Ciekawe, i tu jestem śmiertelnie poważny, czy ten niespodziewany obrót koła fortuny to wynik prostej kłótni miedzy PO i SLD, kto niby pierwszy mrugnie i się złamie i nikt nie chciał mrugnąć, czy też wynik jakiejś umowy miedzy SLD i PIS, no, wtedy czułbym wielki dyskomfort oglądając podobne sceny, jak po edycji filmu o Jaruzelskim, gdy poświecono i osobę autorki i własną twarz, bo się komuchy pogniewały i trzeba było ich ugłaskać. A potem i tak się zmówiły z PO i wywaliły resztę „naszych”.Zatem nie głaskać, tylko przez łeb walić! Tak moja rada.

Nauka płynie z tego taka, i tu powiem otwarcie- brać, co się da, są uchylone drzwi, to wsadzić nogę, albo stołek, żeby nie pozwolić ich zamknąć, robić programy, emitować, nie oglądać się na nic. Wywalą, to wywalą. I tak kiedyś wywalą. Niezależnie od tego, jak będziemy ich się starali ugłaskać. A co nagrane i wyemitowane, to nasze. Jak powiedział Konfucjusz, zamiast narzekać na ciemność, lepiej zapalić małą świeczkę.

Ot, mały przykład, właśnie czytam, nie wiedziałem wcześniej, bo nigdy o tym nie czytałem, może czytałem nieuważnie, w żadnych oficjalnych biografiach Radosława Sikorskiego, że przez rok mieszkał w Rzymie w Domu Polskim, w tym samym czasie, gdy polskiego jezuitę udawał tak PRLowski, zatem, de facto, sowiecki szpieg Turowski. Czy to przypadek, ze właśnie Turowski został skierowany do Rosji na 7 tygodni przez wizytą w Katyniu, z główną misją przygotowania tejże? I czemu młody jezuita miał dostęp do rękopisów i brudnopisów Papieża, czy kardynał Dziwisz nie mógłby w tej z nagła odpluralizowanej telewizji podzielić się kilkoma wspomnieniami przy kominku?

http://seawolf.nowyekran.pl/
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/users/seawolf/
http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

Gdy przypadkiem ktoś chce  przypadkowość przyporządkować do przypadkowego przypadku, to pamiętajmy iż ten przypadkowy przypadek  może tą przypadkowość  przypadkiem zmienić na nieprzypadkowość.

Vote up!
0
Vote down!
0

komar

#140074

Adam
Podpisuję się pod tym tekstem obiema rękami !
Zastanawia mnie nie czemu ,ale kto dał dostęp
młodemu "jezuicie" Turowskiemu do rękopisów Papieża.
Nigdy nie lubiłem Dziwisza mimo, iż powinienem z defi-
nicji jako osobę bardzo bliską naszemu Papieżowi .

Vote up!
0
Vote down!
0

Adam

#140078

Ja tez jakos NIGDY nie lubilem Dziwisza. Naprawde, jakos instynktownie. Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#140106

I jeszcze jedno.

Natychmiast zacząć wywalać na wizję całą masę półkowników (i pułkowników też :) ), które zalegają w archiwach. A niejeden cymesik by się tam znalazł. Można szybko zrobić listę hitów i zacząć wywierać nacisk, by TVP w dwóch (lub trzech) kanałach zaczęła to puszczać. I to nie po 24.tej lecz wcześniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#140091

tak jest, wywalic wszystko na wizje, wrzucac na you tube, kto wie, ile im zajmie czasu, by ich znowu zawiesic!
Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#140105

[quote=seawolf]tak jest, wywalic wszystko na wizje, wrzucac na you tube, kto wie, ile im zajmie czasu, by ich znowu zawiesic!
Pozdrawiam ;-)

seawolf[/quote]

Jednak najbadziej parszywe jest to, że znowu mogą zacząć pojawiać się jakieś skrupuły, dzielenia włosa na czworo, obawy i cała ta galareta, by pójść za ciosem. Ani za prezesury Urbańskiego, ani za prezesury Wildsteina nie odważono się, by całą masę różnych tam takich cymesików wywalić na wizję. A myślę, że same archiwa TVP mogłyby zrobić kurację czyszczącą. Pamiętam np. taką migawkę w jakimś materiale archiwalnym, w którym pokazywano Nadredaktora, opuszczającego "dziuplę". I tam była nagrana chwila, kiedy on stojąc w drzwiach jakby przez moment się zaparł przed wyjściem. A wyglądało to tak jakby on się miał dobrze ustawić do kadru, by go ekipa reporterska mogła dobrze sfilmować. I na kilkusekundowym ujęciu jest zbliżenie na jego twarz, pokazujące jak on sie uśmiecha z samego faktu, że tak dobrze jest odegrana taka scena. Sekundy, ale jak wiele mówiące. Zresztą w takich lub owy materiałach takich sekund jest znacznie więcej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#140111

tym bardziej skoro sami zarzucamy tzw. lemingom ślepotę.

1.Chyba nawet pobieżna obserwacja naszego kochanego postPRL wskazuje, że Smolar - oczywiście jak zwykle nie dostrzegamy najmniejszej korelacji między jego pochodzeniem etnicznym a poglądami i wpływami (jak wiemy z GW, nie tylko wiemy, ale i przyjmujemy, pomimo naszej ogólnej postawy antygazwybowej: to nie ma żadnego znaczenia:))) - stoi wyżej w hierarchii III RP, niz jakiś Niesioł. AS jest - jak się zdaje - wręcz uosobieniem pojęcia szara eminencja.To on jest wśród tych, którzy wyznaczają kierunki działań mediów. A Niesioł"  "krytykuje" Smolara z pozycji niesłusznie skarconego syna/podwładnego - niesłusznie zdaniem tego syna/podwładnego- dopraszającego się o łaskawsze spojrzenie ojca/przełożonego. Absolutnie nie ma mowy, że AS jest jakimś zakłamanym pisowcem - chyba że coś przeoczyłem. No i jeszcze raz, moim skromnym zdaniem, to raczej smolary zarządzają tuskami (w jakimś zakresie, nie tylko oni wszak), niż tuski smolarami.

2. Po krótkim zapoznaniu sie ze sprawą można powiedziec: Chwała Arabskiemu - oczywiście nieco żartobliwie, bo jego intencje nie wynikają wszak z szlachetnej chęci obrony Ojczyzny, tylko szefa.

Spójrzmy na tą sytuację: "dziennikarz" PAP próbuje zadać w Izraelu pytanie premierowi T. kojarzonemu raczej uległością i lizusostwem niż z bezkompromisową obrona interesu polskiego. Pytanie ma dotyczyć losów ustawy "reprywatyzacyjnej", ma być zadane w czasie gdy organizowany jest program "odzyskiwania" mienia "żydowskiego" w Europie przez rząd Izraela z jakąś tam Agencją Żydowską.

Tak więc a) pytanie miało zdaje się wymusić na Tusku jakąś deklarację, jakąś wypowiedź za którą można potem ciągnąć (kto obiecał stronie żydowskiej usunięcie krzyżów z obozu w Oświęcimiu. Watykan? Episkopat? Nie, jakaś tam kongregacja biskupów z krajów Europy Zach - a potem już  traktowano to jako "zobowiązanie" Kościoła), a nawet jeśli DT i inni coś już tam, działając na rozkaz taki czy inny, narodowi wybranemu obiecali, to i tak nie jest w interesie Polski robienie jakichś publicznych zobowiązań w tym zakresie.

b) nie wiem czy "dziennikarz" "polski" ma tzw. korzenie, można by w takim przypadku może podejrzewać działanie w imię solidarności plemiennej. No, ale załóżmy, że nie ma - czy wobec tego jego działanie nie przypomina lizusowsko-służalczych akcji jakiegoś "artysty" co to bardzo "tęskni za Żydami"? Dodajmy, ze chodzi o lizusostwo z chęci zysku, które się bardzo opłaca (no chyba że się mylę i się ono nie opłaca?:))))))

Oczywiście nie widzę DT jako płomiennego obrońcy polskiego interesu, ale zadanie pytania było ewidentnie w interesie przedsiębiorstwa H, tym bardziej, że DT nie jest raczej właśnie tym płomiennym obrońcą i łatwo go wprawić w zakłopotanie z którego  może on próbować wybrnąć łasząc się do gospodarzy. Rzecz jasna, może - a nawet powinien - nas oburzać fakt, nie tyle nawet zbyt daleko idącej współpracy strony rządowej z agencją prasową, która jest w gestii tego rządu, ale teoretycznie ma być niezależna, bo to rzeczy znane, co fakt, iż współpraca ta jest prowadzona tak jawnie i bezczelnie. Mnie jednak bardziej zastanawia skąd się biorą w mediach (bo PAP to też jakiś rodzaj medium) głównego nurtu, "polscy" "dziennikarze" (bo tu 2 razy cudzysłów) ewidentnie służalczy i usługowi wobec tej najbardziej słusznej nacji na świecie:)), ewidentnie działający wbrew interesowi narodowemu (chyba że mamy na myśli tamtą nację). Oczywiście nierzadko ta służalczość dotyczy też innych państw/nacji, ale w przypadku tej jednej, obserwuję czasem  wręcz amok lizusostwa. Od tego amoku "prawicowa" część "dziennikarzy" i blogerów czasem trochę odchodzi np. krytykując Grossa, ale jako jednostkowy przypadek, czasem jako reprezentanta szowinistów żydowskich, nigdy nie uogólniając na całość czy większość tej grupy etnicznej - co nagminnie się robi w przypadku innych narodów. Można napisać, że polityk wysługuje się Ruskim, czyli jawnie stwierdzamy, ze a)wysługuje się polski polityk, b)uogólniamy, nie piszemy że rosyjskim szowinistom, tylko "Ruskim" czy "Rosjanom". Można napisać, że ktoś jest niemiecką marionetką. Nie widzę wpisów - nasz strach i nasze wytresowanie nie pozwala nam tak napisać - że ktoś wysługuje się Żydom (tu uogólnienie jest niedopuszczalne - taki wyjątek gramatyczny:)) czy że jest ich marionetką. W każdym razie nie widzę tego na forach tych blizej głównego nurtu, choć "prawicowych".:)

Rozumiem jednak, ze bardzo nas martwi, iż nie doszło do zadania pytania korzystnego dla przedsiębiorstwa H?:) A może "dziennikarz" to prawdziwy dziennikarz i działał w imię umiłowania prawdy i jawności życia politycznego?:))))

Vote up!
0
Vote down!
0
#140135

Oj, już widzę szok w służbach, podejrzliwe spojrzenia, bo a nuż? Hmmmm…. Kret?

Niemożliwe! Prezenter pogody też pisowski??? To już wiemy, kto stoi za tym, że zima trzyma!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lucy

#140147

Jako stary Krakus,pamietam legende,że od dekapitacji i ćwiartowania Stanisława ze Szczepanowa,żeden Stanisław nie
zasiądzie z Kurii krakowskiej,jako szef diecezji!
Legenda sobie,a "układ" magdalenkowy sobie...
Pamiętam też,jak kiszczakowcy westchnęli z ulga,gdy łapsnięto
Hejmę..."Tego mają!? No...tego to niech se mają"
Telewizja w III RP mnie nie interesuje,to taki sam chłam
jak wszystkie "służbowe" telepatrzydła!
Sikorski---Turowski...
Radek został w Oxfordzie [czyt.MI5],potem prawdopodobnie
w Afganistanie złapany przez GRU i ustawiony na drugi tor...
Ale możemy tylko domniemywać.
Co reszty,to fajnie sie czyta...będziesz to publikował u Jankego!? :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#140153