Zawód - polityk. Na przykładzie JF Libickiego
"Polityka, polityka. Tu wojenna gra muzyka. Jest rakieta, ruch lotnika. Polityka, polityka".
Słowo żółwia, że nie mam żadnych uprzedzeń wobec posła Jana Filipa Libickiego! Piszę o nim głównie dlatego, że Jego polityczne losy idealnie oddają specyfikę uprawianego przez Niego zawodu... Profesjonalny polityk to taki, któremu poglądy nie przeszkadzają w wykonywaniu zawodu.
Poszukujący pracy w przyszłym parlamencie JFL stwierdził właśnie:
"Jeśli Joanna odejdzie – odejdę i ja".
Deklaracja wzruszająca. Czyli... jest w polityce miejsce na wierność przywódcom swej partii!?
Ale z drugiej strony... deklaracja taka może przygnębiać. Czy nie ma już miejsca na wierność ideałom?
Z jakiegoś powodu Ideowy konserwatysta zakochał się (politycznie... ale jednak) w postępowej, byłej już przywódczyni PJN.
Czy ta deklaracja przyniesie posłowi Libickiemu miejsce w przyszłym sejmie? Nie można mieć pewności. Szczególnie, że nawet miejsce Joanny Kluzik-Rostkowskiej na liście PO też jeszcze nie wydaje się pewne... A przy całym szacunku wobec posła Libickiego, pani Joanna ma jednak znacznie silniejszą pozycję przetargową w rozmowach z Platformą.
Zdesperowany Poseł szuka jednak szansy. Chce się gdzieś podczepić, a czasu coraz mniej! Taki dżob...
W tej robocie liczy się skuteczność. Program nie ma żadnego znaczenia. Trzeba kłamać i obiecywać. zacisnąc zęby, zapomniec o swoich poglądach i zasadach. Po wyborach większość głosujących i tak nie będzie o niczym pamiętała... Stąd biorą się te słodkie przedwyborcze obietnice.
- Słowo harcerza liberalnego uczciwe dajemy, że tą razą z budżetu państwa partia nasza grosiczka nawet wziąć nie weźmie, a gdyby nawet wzięła to zrobi to niechętnie, wbrew własnej woli, a nawet z nieukrywanym obrzydzeniem - zachęcają jedni z najbardziej wiarygodnych.
- My antykomuniści polscy zapewniamy, że wśród ministrów i pomniejszych działaczy ugrupowania naszego funkcjonariuszy partii komunistycznej nie ma żadnych, a jeżeli są, to chętnie udamy, że wiedzy żadnej na ten temat mieć nie mieliśmy - deklarują inni z najgodniejszych zaufania.
Co na to pomniejsze liski naszej polityki? Wcale nie są gorsi.
- Jako na spowiedzi uczciwie zapewniamy, że partia nasza moralne odrodzenie w kraju przeprowadzi, a dowodem morale podnoszących zamiarów naszych niech będzie obecność na listach wyborczych partii posła Łyżwinowskiego, Lebberki i Filipiaka. Bo przeciez kto wcześniej nie upadł, ten podnieść się nie może! -tłumaczą sprytnie moralizatorzy.
- My, reprezentanci polskiej klasy robotniczej zapewniamy jako to zbytki kapitalistyczne i luksusy wstrętne są nam okrutnie i choćbyśmy mieli do końca życia z majątków naszych i kont szwajcarkich (których słowo rewolucjonisty, mieć nie mamy) się rozliczać, to i tak, przez wstręt wcześniej wspomniany, ani słowem o tym nie bąkniemy. Chyba, że po pijaku - przebijają innych rewolucjoniści.
I co? Ano nic. Politycy znów walczą o jak najlepszą pracę, a lud wielbi swych idoli, za ich poświęcenie...
Polityka.
Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 405
(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1463 odsłony
Komentarze
Żółwiu!, ten Filip od Kluzikowej musi być na ...konopiach!
5 Czerwca, 2011 - 07:31
pzdr
antysalon
Libicki jest mendą, bo swój byt buduje na tym, że...
5 Czerwca, 2011 - 09:34
jest "niepełnosprawny"...
Wklejam Ci mój wpis na blogu.
5 Czerwca, 2011 - 10:37
Scusi,że nie odpisuję Live,ale skoro juz juz tu jest :-)))
Mój pies,rasy hiszpańskiej "pareras"...ma to wybite na obrozy!!Ale teraz na POwaznie...
Są "trzy alternatywy" powstania PJN! (Trzy alternatywy,to
wynalazek Noblisty Bolka),więc prosze zachować POwagę!
1.Jest to POmysł Schetyny i Komorowskiego.
2.Jest to POmysł Nowaka-Arabskiego-Grupińskiego.
3.Jest to POmysł Kiszczaka-Czempińskiego-Dukaczewskiego.
W kazym razie nie wypaliło i teraz została żaba do zjedzenia!
PJN POwstało w najgorętszym czasie wyborów,aby zepsuć PiS-owi robotę! Swoja drogą spisek prawie doskonały...
A że murzyn zrobił swoje,to teraz jest problem...co zrobić
z tym murzynem?! Trochę bierzemy do PO,troche przygarnie
PSL,reszta dostaje kopa w odbyt!
Ci,którzy są w Brukseli,maja kasę i trochę czasu,aby sie
ustawić i nie umierać z głodu.
Służbowe media,które dostały POlecenie/rozkaz,aby LANSOWAĆ
PJN,teraz nadal dmuchają balonik/prezerwatywę!
1.DLACZEGO KLUZIK ZREZYGNOWAŁA???!!!
2.DLACZEGO KOWAL ZOSTAŁ---KOWALEM SWOJEGO LOSU???!!!
No i ludek w III RP dalej się POdnieca wrzutkami medialnymi!!
Socjotechnika rodem z epoki triasu,kredy i jury...
CZY POLACY NIGDY NIE ZMĄDRZEJĄ?!
Czy słowa Gogola będą zawsze aktualne?!
Jakie słowa Gogola? "Głupcy,głupcy,głupcy..."
Miłej niedzieli...:-))
semper idem
Bolek, Bolkiem, a ul.Alternatywy miała nr 4
5 Czerwca, 2011 - 12:29
Proszę wymyśl "czwartą" alternatywę.
Np.Schetynescu został zainspirowany przez byłych z Układu Wrocławskiego, którzy obawiają się, że przejęcie władzy przez PiS ukróci moskiewskie interesy.
Schetynescu jedynie w roli przekaźnika.
A propos przekaźnika, ostatnio p.rezydent odznaczył kilkudziesięciu transformatorów i kilku bezpieczników.
Był przy tym Wielki Elektryk, o ile pamiętam. A ile kabli odznaczono ho,ho.
Nasza stacja przekaźnikowa, co nadała odpowiedni ideowy kierunek naszej niepodległości, wystąpiła w plastikowych laczkach, czyżby się bała, że ją może prąd porazić?
Gumiaki były by bezpieczniejsze i idealnie pasowały by do rozchełstanej koszuli i "cudnej" urody.
Bardzo zelektryfikowana była to postępowa opozycji i postępowi komuniści.
Jan Filip Libicki to jest marionetka.
5 Czerwca, 2011 - 12:50
On nawet nie jest w stanie oddalić się od opiekunów, którymi jest otoczony. W przeciwieństwie do większości osób niepełnosprawnych, które samodzielnie poruszają się na inwalidzkich wózkach, Jan Filip jest wożony. Ma stały nadzór.
Sądzicie, że stać go na własne poglądy?
Biedna kukiełka tatusia.