Podwójny apel do ludzi niezainteresowanych polityką

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Kiedy publikowałem te listy bezpośrednio przed wyborami, odzywały się głosy sprzeciwu. Bo w takich sprawach do ludzi niezainteresowanych polityką należy się zwracać po wyborach, gdy adresaci mają jeszcze dużo czasu na przemyślenie swoich decyzji.

Czyli nadszeł dobry czas :) na wyjaśnienie rzeczy elementarnych.
__________

Pierwszy List Otwarty do Wyborcy Niezainteresowanego Polityką

Szanowny Potencjalny Wyborco Niezainteresowany Polityką,

Wiem, że mimo braku politycznej orientacji, pod wpływem społeczno-medialnej presji, bardzo korci Cię, żeby jednak zagłosować.

Nie daj się ponieść tym emocjom! Jeżeli tylko dobrze życzysz Swojemu Krajowi, nie głosuj!

Wybór radnych, posłów, senatorów, prezydenta... to sprawa zbyt poważna, aby zajmowali się nią (pardon!) ignoranci. Rozumiesz chyba, że jeśli chodzi o kierowanie państwem (podobnie jak kierowanie samochodem, samolotem, okrętem, wózkiem widłowym itp.) decyzje powinni podejmować ludzie, którzy mają o tym jakieś pojęcie. Twój udział w głosowaniu najprawdopodobniej pogorszyłby jakość wyboru! Wytrzymaj! Twoje bohaterskie powstrzymanie się od głosowania to rozwiązanie, które powinieneś wybrać dla dobra Ojczyzny.

Sytuacja jest nieco trudniejsza, jeśli nie masz pewności co do swojego braku zainteresowania wobec polityki. Czasem oglądasz wiadomości? Czasem czytasz jakieś informacje polityczne? Mimo wszystko załóż wtedy, że (przyznaj się... kandydatów wyborczych znasz jedynie z plakatów, a ich dotychczasowych dokonań i planów na przyszłość w ogóle nie znasz...) Twój udział w głosowaniu niczego dobrego nie przyniesie.

Pewnie działacze wszystkich partii politycznych będą Cię namawiali do ostatniej chwili... ale Ty bądź twardy. Odpowiadaj im, że zagłosujesz następnym razem, np. za 4 lata, gdy już będziesz wiedział czego od nich wymagać.

I wtedy, rzeczywiście, bez żadnych wątpliwości powinieneś pójść do lokalu wyborczego. Mając już dobrą orientację, będziesz w stanie wybrać najlepszego z Twojego punktu widzenia kandydata na radnego, posła lub senatora.

Do zobaczenia przy wyborczej urnie. Za cztery lata! A przynajmniej nie wcześniej niż za rok.

Z wyrazami szacunku
Chłodny Żółw
_________

Drugi List Otwarty do Wyborcy Niezainteresowanego Polityką

Szanowny Potencjalny Wyborco Niezainteresowany Polityką,

Wiem, że nie czytałeś mojego wcześniejszego listu. A nawet jeśli go przeczytałeś, to i tak ciągle nie masz odwagi, żeby dostosować się do mojej rady.

Mimo braku politycznej orientacji, mimo faktu, że nie potrafisz nawet skojarzyć imienia polityka z jego nazwiskiem (Bronisław Bartoszewski? Władysław Komorowski?), pod wpływem społeczno-medialnej presji, bardzo korci Cię, żeby jednak zagłosować!

Rozumiem Cię! Ta sytuacja powtarza się przed każdymi wyborami...
Trudno...

Jeśli już musisz głosować, to mam do Ciebie prośbę.

Bez względu na to jaką partię uda Ci się wybrać...

NIE GŁOSUJ NA ZAWODNIKA, KTÓRY JEST PIERWSZY NA LIŚCIE SWOJEJ PARTII!

Z reguły to właśnie na pierwszym miejscu umieszczany jest kandydat najgorszy. Aparatczyk partyjny o najsilniejszych łokciach. Zawodnik najsilniej podporządkowany partyjnej hydrze. Mistrz zakulisowych gierek, który albo nie ma własnych przekonań, albo... (gdyby jednak je miał...) taki któremu nigdy nie przyjdzie do głowy, że mógłby w jakiejkolwiek sprawie zagłosować zgodnie z przekonaniami, jeśli takiego zachowania nie nakaże mu DYSCYPLINA PARTYJNA.

Nie głosuj na "pierwszego lepszego" z listy!

Zapisz sobie tę zasadę! Przekaż ją rodzinie, sąsiadom i znajomym.

Do zobaczenia przy wyborczej urnie. Niestety...

Z wyrazami szacunku
Chłodny Żółw

Brak głosów