Migalski marnotrawny
Bardzo lubię twórczość blogowo-polityczną doktora Marka Migalskiego.
Jego krytycy podchodzą zbyt poważnie do panadoktorowych notek... Pan Doktor całkowicie świadomie występuje w różnych rolach jednocześnie. Pisałem o tym prawie rok temu ("Marek Migalski - ornitolog zapomniał, że jest ptakiem...?").
Patrzę na to z wyrozumiałością :)
Podobnie jak na kolejna notkę Doktora ("Cienkie Bolki zostają na 400 metrach, my biegniemy dalej"). Co prawda mógłbym mieć do polityków PJN pewien żal natury osobistej... W końcu beznadziejnie spieprzyli realizację mojego pomysłu na kontrolowany podział w PiS...
Dla przypomnienia skrót tamtej starej, nieaktualnej już propozycji:
"Kontrolowany podział partii (ustalenia z Jarosławem Kaczyńskim, którzy żołnierze przechodzą na odcinek "wsteczników") może dać podwójną korzyść (w dużym uproszczeniu!):
1) Bez prawicowego balastu siły centrowe lepiej poradzą sobie w walce o głosy "młodych, wykształconych" (a może nawet i feministek!) i zupełnie zepchną bezideowe PO na teren lewicy i "partii ludzi rozumnych".
2) Prawicowcy karnie pomaszerują na wybory aby poprzeć, pozbawioną internacjonalistów i aborcjuszy, "nareszcie prawdziwie prawicową partię".
Działacze PiS chcą rządzić, czy zadowala ich rola "silnej opozycji"?
Spieprzyli to. I dobrze o tym wiedzą. Dlatego notkę Doktora o Jego dalszym bohaterskim biegu przeczytałem bez irytacji, a nawet ze śladami współczucia. Selawi.
Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 392
(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 926 odsłon
Komentarze
Miło się na Migalskiego patrzy - tyle sfajczonych mostów...
15 Maja, 2011 - 02:44
... formalnie piroman.
Nie będzie miał dokąd wracać. Jego potencjalna przyszłość nie wygląda zbyt różowo.
Parlament europejski - jak to mawiał bohater pewnego filmu - "za mało żeby się ustawić, za dużo żeby zdechnąć". Skończy się posłowanie, skończą się pieniążki, trzeba będzie się za czymś rozejrzeć.
Kariera polityczna ?
Wolne żarty - po wolcie z dupoliza w antagonistę kto mu poda rękę ? Przecież każdy będzie pamiętał co on tymi ustami wyczyniał.
Kariera naukowa ?
Wolne żarty - naukowiec, któremu w kółko się pieprzy czy jest badaczem, obiektem czy paradygmatem. Do tego liczne w naszym kraju wyższe uczelnie, wysycone tym na co podniósł rękę przed otrzymaniem immunitetu, czekają... nie na niego ale na możliwość odwdzięczenia się.
Pozostaje beletrystyka.
W SF go nie widzę, powieści sensacyjnej też...
Pozostaje coś w stylu "Erotycznych immunitetów"...
Czarno to widzę...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart