Kupą, mości dziennikarze! Kupy nikt nie ruszy!

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

(rys. A. Gacparski)

Dziennikarze irytują blogerów. Podobnie jak prymusi szkolni drażniący mniej zdolnych kolegów. Jak genialni kujoni z łatwością odgadujący wszystkie myśli nauczycieli...

Stara reklama proszku do prania mi się przypomniała... "- Ojciec prać?" - pytało dwóch dziennikarskich protoplastów.  "- Prać!" - odpowiadał ich szef (medialny tatuś - Kiemlicz), a młodzieńcy od razu otwierali paczki z proszkiem...

Z dziennikarzami jest podobnie. Wykonają każdy rozkaz. Słyszą: "Odpieprzcie się od generała!"? I już szukają ofiar wśród niższej szarży. "Wycofajcie pytanie! Jak nie wiecie o co wolno pytać, to dzwońcie!"? Wycofują, dzwonią... "Odpieprzcie się od Tuska!"? Odpieprzają się i pokorniuchno dodają, że na dzień dzisiejszy, w miesiącu bieżącym w ogóle nie przyszło by im do głowy, żeby o cokolwiek się przypieprzać... 

Przykładów jest sporo. Marcin Meller nie jest tu wyjątkiem. Dał przykład profesjonalizmu jak wielu innych. I to  niekoniecznie tych z pierwszej linii dziennikarskiego frontu.

(źródło: wikipedia)

Ktoś pamięta jeszcze o perfekcjonizmie Doroty Wellman? Była potrzeba dania odporu krytykom ówczesnego kandydata PO na prezydenta? Ano była... Pani Dorota bez mrugnięcia okiem poinformowała, że według niej najlepszym prezydentem byłby Komorowski, ponieważ świetnie zna języki obce, a znajomośc języków obcych jest dla niej bardzo ważnym, niemal kluczowym kryterium wyboru... I nikt z gości zaproszonych do telewizyjnego studia nie śmiał z profesjonalistką dyskutować. Wszyscy zadeklarowali poparcie dla poligloty!

Czy dziennikarka nie wiedziała, że akurat ze znajomością języków obcych było u Komorowskiego szczególnie krucho? Nie sądzę... Jednak prawdziwym profesjonalistom wiedza nie przeszkadza w sprawnym wykonywaniu swojej roboty.

Zaangażowanie, karność, inteligencja, lojalność wobec środowiska... Tacy są dziennikarze. 

Komu blogerzy najczęściej zarzucają brak profesjonalizmu? Politykom i dziennikarzom. 

Takie zarzuty nawet wobec polityków nie mają sensu. Szczególnie kuriozalne jest jednak stawianie ich gigantom medialnego biznesu. Ludziom o wybitnej (najczęściej) inteligencji, chwytającym  w lot zamysły pracodawców! Ludziom, którzy od lat skutecznie wypełniają najbardziej karkołomne zadania medialne... 

Co prawda nawet wśród dziennikarzy "mainstreamu" mogą zdarzyć się osoby niezorientowane. Które nie wiedzą "co wolno?", "komu wolno?", "kogo wolno?", "co się nie opłaca?", itp. Jeśli nadepną komuś na odcisk (nie ten odcisk! nie ten właściciel!) mogą trafić nawet do więzienia...

Jednak z reguły dziennikarze zachowują się profesjonalnie. Wiedzą, że w mediach nie ma miejsca na fuszerkę! I radzą sobie bardzo dobrze. W razie wątpliwości, nawet Dziennikarka Roku może zadzwonić do jakiegoś Wysokiego Autorytetu i zapytać: "a o Tygrysach to już wolno pisać? A o Lwach?". I całość działa jak w szwajcarskim zegarku.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Wnioski prawie końcowe:

1) Profesjonalizm jest największą wadą dziennikarzy.

2)  W mediach potrzebni są idioci! Tacy, którzy nie zrozumieją wytycznych, albo nie będą w stanie ich wypełnić.

3) Na razie nic nie zapowiada zmian w branży. Ciągle królują tam ludzie niepokojąco inteligentni. 

Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 367

(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)

Brak głosów

Komentarze

Oportunizm i służalczość, cwaniactwo w odczytywaniu aktualnych tryndów to niekoniecznie objawy inteligencji.
oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#150106

Gdyby nie byli geniuszami nie potrafili by tak kręcić...

Vote up!
0
Vote down!
0
#150141

...jest to "inteligencja użytkowa", a po naszemu cwaniactwo.
Muldi

Vote up!
0
Vote down!
0

Muldi

#150145

A ja myślę, że pewność co do zasad oraz brak skrupułów doskonale zastępują im inteligencję... w każdym razie części z nich.

Vote up!
0
Vote down!
0
#150194