"Gruba ryba z Jamajki" nie chce pożreć Radka Sikorskiego
"Na Jamajce nie jedzą kurczaków
Na Jamajce nie jedzą prosiaków
Na Jamajce wszyscy są wege
Na Jamajce śpiewamy reggae".
Minął "Tłusty Czwartek", a w Platformie Obywatelskiej zabawa na całego!
Mimo, że decyzje w sprawie kadnydata partii w wyborach prezydenckich zapadły już dawno temu, marszałek Bronisław Komorowski udaje, że nic mu o tym nie wiadomo i umiejętnie dawkuje wyborcom "sensacyjne" informacje. Opowiada o coraz to nowych sprzątaczkach, które pomaluśku , za to coraz bardziej uparcie namawiają go, i namiawiają do wzięcia odpowiedzialności za kraj...
Najpopularniejszy w sondażach przedwyborczych, minister Radosław Sikorski może po tych nowinkach odetchnąć z ulgą. Marszałek nie ma wobec niego żadnych zbrodniczych planów...
- Niektórzy mówią, że jestem grubą rybą. Ze względu na wąsy mogę być sumem, ale na pewno nie jestem rekinem, który chce kogoś pożreć, na pewno nie chcę pożreć Radka Sikorskiego, niech pływa, byleby fair - powiedział w TOK FM marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i zadeklarował "chcę być prezydentem".
No tak, no tak... to wstrząsające informacje! Ale kiedy doczekamy sie oficjalnego komunikatu o oficjalnym kandydacie? Nie wiadomo! Na razie politycy PO mówią tylko o preelekcji :) kandydata na prezydenta w PO.
Jaką formę powinna ona przybrać?
Bronisław Komorowski: O tym będziemy mówić dopiero we wtorek (na posiedzeniu zarządu krajowego PO). Trudno cokolwiek przesądzać. PO jest między wyborem, aby jak najszybciej podjąć decyzję, co eliminuje potencjalne różnice wewnętrzne w Platformie, a potrzebą uzyskania przez kandydata jak najmocniejszej legitymacji politycznej. Im większa liczba osób uczestnicząca w procesie wyborczym, tym ta legitymacja mocniejsza. Przez prawybory rozumiem szukanie złotego środka, który by oznaczał, że szybko i sprawnie można maksymalnie dużą liczbę osób w PO włączyć do procesu podejmowania decyzji o kandydacie partii w wyborach prezydenckich. Można na przykład powiązać głosowanie nad kandydaturami z wyborami delegatów na zjazdy regionalne.
Czyli ciągle nic pewnego! No może poza tym, że panu ministrowi Radkowi Sikorskiemu nie grozi spożycie przez wegetariańskiego Suma z Jamajki...
W tej PO to nigdy niczego nie potrafią zaplanować... A niektórzy podejrzewali ich o przygotowywanie zamachu na demokrację!
To muszą być bezpodstawne oskarżenia. Mieli by podjąć jakiekolwiek działania bez preselekcji komitetu decyzyjnego?
UwAgA ReKLAmA:
Głosuj! Korzystaj ze swych demokratycznych praw !!! :)
Tym razem poparcie Chłodnego Żółwia w konkursie na Blogera Roku jest znacznie prostsze :)
Wystarczy kliknąć TUTAJ (albo na banerek w prawym górnym rogu strony: "Zagłosuj na mnie"), a potem w dolnej ramce wpisać swój adres mailowy, wcisnąć "WYŚLIJ" i po jakimś czasie, ze swojej skrzynki potwierdzić (KLIKNĄĆ NA LINK który przyjdzie na adres mailowy) faktyczne poparcie dla zaskorupiałego gada.
Nie trzeba wysyłać żadnych obrzydliwie kosztownych esemesów
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1371 odsłon