18 lat temu... (w rocznicę śmierci Michała Falzmanna)
18 lipca 1991 roku zginął Michał Falzmann.
Nasze wnuki pewnie nie znajdą Jego nazwiska w podręcznikach do historii. Przypominanie Jego losów niczego nie zmieni. Podobnie jak dopytywanie się o reguły jakimi kieruje się "demokratyczne państwo prawa".
Po 17 latach świat ma innych bohaterów. Ale Michał Falzmann to Postać ważna.
Czy ktoś zapłacze? Ktoś się pomodli? Ktoś będzie pamiętał...?
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Informacja dla młodzieży (nadspodziewanie solidna, chociaż z "Wikipedii"):
"Początkowo pracował w Urzędzie Skarbowym, a potem przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor Najwyższej Izby Kontroli. Falzmann próbował przekazać najwyższym władzom, partiom politycznym i opinii publicznej informacje o grabieży zasobów finansowych Polski. We wtorek, 16 lipca 1991, skierował do Dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie następujące pismo:
Działając na podstawie upoważnienia nr 01321 z dnia 27 maja 1991 Najwyższej Izby Kontroli do przeprowadzenia kontroli w Narodowym Banku Polskim proszę o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Warszawa, ul. Miła 2.
W kilka godzin po tym, tego samego dnia, Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przekazał mu polecenie Prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez Zespół. Następnego dnia Michał Falzmann nie żył - zmarł w wieku 38 lat na zawał serca. W kilka miesięcy później w wypadku samochodowym w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy, zginął Walerian Pańko, jego przełożony, oraz Janusz Zaporowski. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca urzędowej Lancii. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł jeszcze zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. W domu Pańki nie znaleziono żadnych dokumentów związanych z FOZZ."
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1317 odsłon
Komentarze
Re: Co pisze prof. Przystawa
18 Lipca, 2009 - 18:15
Warto przeczytać... szkoda tylko, że tekst profesora Przystawy przeczyta tak niewielu. Pozdrawiam.
Rebeliantka
18 Lipca, 2009 - 21:58
Krzysztof J. Wojtas
Pod wpływem Pani sugestii zamieściłem komentarz "pytający" na blogu prof. Przystawy.
Może zechciałaby Pani także odnieść się doń - tam, albo tytaj.
Pozdrawiam
Krzysztof J. Wojtas