Stan wyjątkowy - zawsze smaczny i zdrowy

To , że Moskwa jest przygotowana do wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego jest oczywiste.
Sprawy zaszły na tyle daleko iż trzeba będzie po pierwsze " ostudzić" Polaków jak 1981r. a po drugie po czasie traumy jak to miało miejsce poprzednio umiejętnie " podstawić" odpowiednie posłuszne opozycyjne męty.
Z argumentacją iż nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki zgodzić się niestety w tym wypadku nie mogę bowiem taki scenariusz po pierwsze niesamowicie polaryzuje scenę polityczną a po drugie mobilizuje całą armię służalczych służb , które pączkują już chyba pod względem etatów , budżetów i kompetencji. Należy do tego dodać hordę urzędników , którzy za nic nie dopuszczą PiS- u nawet do świadomości. Ostatnie wybory dały tego widoczny przykład. Tak więc jeśli się postawi na szali albo zaburzenie całego dotychczasowego status quo tychże ludzi albo iluzoryczne dla tych ludzi dobro Polski w postaci autonomii to nietrudno zgadnąć co przeważy.
Do tego dochodzi banda lemingów , która kieruje się instynktem stadnym a ten na barykady ich nie powiedzie.
Jarosław Kaczyński zaczyna zdawać sobie chyba z tego powoli sprawę ale nie jestem przekonany czy istnieją w obecnym układzie politycznym jakiekolwiek struktury czy procedury demokratyczne które takiemu rozwojowi wypadku mogłyby zapobiec lub do niego nie dopuścić.
Procedury demokratyczne w tym kraju jak widać po 10.04. nie istnieją. To oni mają legalny rząd i prezydenta. Jeżeli legalny rząd robi nielegalne rzeczy a ma poparcie Moskwy to sorry ale na potępienie społeczności międzynarodowej przynoszące realne skutki nie ma co liczyć.
Zobaczmy bowiem ile służb i ilu ludzi , którzy coś mogą;) jest w tę operację Zamachu Smoleńskiego umoczonych.
CI ludzie zdają sobie sprawę , że czas mataczenia oraz bagatelizowania raptownie się kończy dla nich a obalenie dotychczasowego układu będzie się dla nich wiązała nie tylko z dymisją i zmianą stylu życia czy pozycji materialno społecznej ale także z odpowiedzialnością dyscyplinarna i karną.
A do tego jak widać na bardzo błahych przykładach się nie dopuszcza nawet w tak oczywistych przewałkach jak Amber Gold.
Zreasumujmy - przeciwnik ma w swych rękach doskonale rozbudowaną agenturę swoją i ruskich, pieniądze , media , seryjnego samobójcę, policję , wojsko , służby, strukturę środków technicznych inwigilacji, i kompletny brak hamulców moralnych.
To są ludzie którzy są współsprawcami zamachu na elitę własnego kraju z prezydentem włącznie.
Przed czym mogą się cofnąć?
Obawiam się , że jedynie przed plutonem egzekucyjnym.
A to co jest ujawniane do tej pory w mediach to jak zwykle badanie gruntu przed następnym krokiem.
Stan wyjątkowy z ograniczeniem praw i swobód obywatelskich i politycznych i trochę aresztowań dla przyszłej konstruktywnej opozycji ; a z drugiej strony w imię " pojednania narodowego" amnestia dla wszystkich oczywiście dla wszystkich swoich umoczonych.
Niemożliwe?
Bardzo bym tego pragnął.
Inna sprawa iż taki stan wyjątkowy mógłby być i Berlinowi całkiem na rękę.