Przekaz dla senatora Jana Filipa Libickiego
W dniu, w którym Sejm odrzucił projekt ustawy o zakazie przerywania ciąży z powodów eugenicznych, pana senatora Jana Filipa Libickiego nie było w Warszawie. Dlatego – jak sam oznajmia - nie zna powodów odmiennego niż wcześniej głosowania przez niektórych posłów PO.
Snuje różne domysły: „przestraszyli się naruszenia tak zwanego „aborcyjnego kompromisu”, lub „zastanawiali się nad sprawą i wyciągnęli odmienne w tej kwestii wnioski”. A na końcu dodaje: „W tej sprawie nie było dyscypliny. Nie było jej, ale wiem, że była pewna silna sugestia. Pewna presja, która wpłynęła na głosowanie przeciw przynajmniej przez niektórych posłów.”
Też nie byłem w Warszawie tego dnia. Nie zakłóca mi to trzeźwości osądu powodów, z którą pan senator ma pewne kłopoty.
Jeżeli szanowny Pan senator nie wie dlaczego część posłów PO zmieniła zdanie, to powód ten Panu zdradzę. Otóż pana szef naczelny Donald Tusk przed głosowaniem zwołał odprawę z podwładnymi, w czasie której po męsku, stanowczo, ale i zapewne z ojcowską dobrocią, wydał kategoryczny rozkaz takiego, a nie innego głosowania, pod groźbą sankcji partyjnych.
Nie było wiec dyscypliny, ale była rozmowa dyscyplinująca! I to jaka, łatwo sobie wyobrazić. A że 90 % posłów PO ma do posłowania taki sam stosunek jak Pan do wykonywania roli senatora, czyli traktuje parlamentaryzm wyłącznie jako sposób łatwego, pozbawionego realnych obowiązków i dostatniego utrzymania, skutek „rozmowy” z Tuskiem był taki, jaki jest.
Po tym wyjaśnieniu nie musi Pan już jechać do Warszawy i dowiadywać się szczegółów.
Szkoda czasu, lepiej coś kolejnego, równie frapującego napisać.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1422 odsłony
Komentarze
poseł Libicki będzie miał szczęście jak nowe liberalne prawo
26 Października, 2012 - 15:01
aborcyjne nie będzie działać ex post
a nuż postanowią zrealizować "wyskrobanie" figurantow nie mających racji bytu?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
ta ściera pomylona z łysą glacą pepla jak wnuk voksdojcza
26 Października, 2012 - 18:12
skad takie kreatury sie u nas biora kto ich rodzi, kto wychowuje za pare kopiejek kanalia sprzeda matke i ojca morda typowego mongoła